Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

12 wrz 2008, 13:48

Jagodka,ja dalej szukam innego wyjasnienia :ico_haha_01: ...przeciez niemozliwe zebym byla az tak leniwa :ico_noniewiem: :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Ewcik
4000 - letni staruszek
Posty: 4042
Rejestracja: 09 mar 2007, 10:28

12 wrz 2008, 13:54

widzę ze lenistwo ogarnęło wszystkie :-) ja tylko pozmywałam gary. Obiad mam na szczęście od wczoraj, więc tylko podgrzeję. Powinnam posprzątać, ale mi sie jakos nie chce. Czuję się na tyle dobrze że nie kazałam M. brać opieki, stwierdziłam że przyda sie na kiedy indziej. Myślała ze poprasuję, w sumie na to się nastawiłam, ale okazało sie że pranie jeszcze nie wyschło. :ico_zly: będzie musiało czekać do mojego powrotu na sznurkach w łazience.

GLIZDUNIA, jak masz ochotę na czekoladę to zapraszam do mnie. W lodówce mam chyba 7 tabliczek i nie otwartą bombonierkę i nie ma kto tego jeść.

Pogoda u nas do nonono. Wyciągnęłam Alicji cieplejszą kurtkę dziś na spacer, a i tak zmarzła. Muszę sie jeszcze zaopatrzeć w jesienną czapkę

[ Dodano: 12 Wrzesień 2008, 14:02 ]
GLIZDUNIA, takie rozleniwienie może byś ( i zapewne jest) spowodowane brakiem słońca. Jak kilka dni nie ma ładniejszej pogody to ja dostaje leniuszka strasznego :-)

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

12 wrz 2008, 14:25

u mnie obiad sie robi, a ja wysiadam..normalnie NIENAWIDZE PRAWSOWANIA..ku..kto mi poprsuje ta reszte co dzis wypralam :ico_noniewiem: :ico_olaboga:
ja tam na sprzatanie nie narzekam, moge scierac kurze, myc podłogi, odkurzac, niezbyt mi podchodzi zmywanie, ale coz A pozmywa w weekend i tyle no i to prasowanie to jest moja zmora :ico_zly: i nie moge powiedziec zebym pod tym wzgledem była leniwa, tzn sprzatania, ja nie lubie jak jest brudno, lubie miec ład i porzadek w domu i go staram sie utrzymywac..ale dziewczyny czasem troche lenistwa nie zaszkodzi.. :-)

[ Dodano: 2008-09-12, 14:31 ]
a czy wasze dzieciaczki tak nie lubia przebierac pampersow jak Mila, czy ona jest ewenementem..normalnie jak mowie idziemy przebrac pampersa to ta spieprza do swojego domku i sie chowa i nie chce wyjsc, musze ja na siłe wyciagac :ico_olaboga: a ani 1 min nie ulezy zebym mogła jej dupcie wytrzec :ico_olaboga: normalnie :ico_szoking:

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

12 wrz 2008, 14:46

Lady :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: nie wiem czy pamietasz jakie cyrki mialam z Maya zeby jej przebrac pampersa juz od malego :-D ....i od tego czasu malo sie zmienilo :ico_noniewiem: ...bywaly okresy gorsze i lepsze ale juz od kilku miesiecy nie zmieniamy pampresa na lezaco..niewykonalne :ico_noniewiem: ...zmieniam na stojaco i mowie Mayci"trzymaj sie"i ona sie lapie czegos i to taka niby zabawa...ale idzie ciezko...choc ladnie ubiera pampersa,lubi ubierac te "majtki" :ico_oczko:
a ostatnio sama zainteresowala sie nocnikiem i jak ma gola pupe to szybko biegnie i siada na niego i mowi ze robi sisi...tylko jeszcze nic tam nigdy nie zrobila :ico_noniewiem: ...ale juz chce usiasc wiec jest postep...a zawsze jak nasika do pampersa to mi przychodzi powiedziec... :ico_noniewiem: ...ciekawe kiedy bedzie jakis przelom w tej dziedzinie,pewnie niepredko :ico_haha_01:

[ Dodano: 2008-09-12, 14:59 ]
a mam pytanko czy zabieracie dzieci do sklepu na zakupy?bo Maya zawsze z nami jezdzi...i lubi sobie pobiegac w Tesco...w wozku nieusiedzi chyba ze w srodku razem z zakupami,ale wtedy musi cos jesc-najlepiej bagietke....ale mamy ostatnio problem bo gryzie towary na polkach :ico_zly: ...co zlapie to ugryzie...ostatnio gdzies gopadla herbatnika i zjadla :ico_szoking: ...niektore rzeczy musimy chowac np. parowki i czekolady bo gryzie jeszcze w opakowaniach :ico_olaboga: ....kilka razy nam cos dorzucila do koszyka :ico_noniewiem: ...a raz jakiemus kolesiowi boczek polski wrzucila :ico_haha_01: ...naprawde ciezka przeprawa z tymi zakupami,ona traktuje je jak spacer po tesco...licze ze z czasem przywyknie ze co tydzien sie robi zakupy i ja to znudzi :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Sikorka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2625
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:17

12 wrz 2008, 15:47

Niestety narazie nie mam czasu na czytanie, dzis szalałam w kuchni na maksa, mnie leniuch nie dopadł :-D Efekt: zupa ogórkowa i naleśniki z pieczarkami na obiad, gar powideł pyrkoczących na kuchni, maliny w soku. Jeszcze naszykowałam kalaior do obgotowania i smażenia, ale to już bedzie na kolację.

A teraz lecę na pierwszą wywiadówkę u mojego czwartoklasisty :-D

Awatar użytkownika
Ewcik
4000 - letni staruszek
Posty: 4042
Rejestracja: 09 mar 2007, 10:28

12 wrz 2008, 16:02

GLIZDUNIA, my też zabieramy Alę na zakupy, ale nie mamy tego problemu. Wsadzamy ją do koszyka (w to miejsce dla dziecka) i jest spokój. Z resztą prawie codziennie ją biorę na małe zakupy typu chleb mleko itp do takiego minimarketu a drugiej stronie ulicy i do miesnego, wiec nie robi to na niej wiekszej różnicy czy to duży sklep czy mały. Wie że musi spokojnie siedzieć to później czeka ją nagroda. W małych sklepikach zawsze coś dostanie od ekspedientek (kiełbaskę, bułeczkę, lizaka, cukierka itp) aż jest mi głupio. W większych sklepach idziemy na plac zabaw albo coś fajnego jej dajemy (np dużego chrupka, albo nową ksiażeczkę)

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

12 wrz 2008, 16:13

Milka tez jezdzi z nami na zakupy, no chyba ze ktoras babcia sie zaoferuje ze z nia zostanie..no bo ona zazwyczaj siedzi w wozku i posiedzi chwile i trzeba jej dac chrupka, a potem kolejnego i jak zje pare i akurat uda nam sie skonczyc zakupy - to super, ale jak nie no to najlepiej chciałaby wyjsc, a wtedy juz raczej nie robimy zakupow tylko juz nerwowo biegamy po sklepie... :ico_haha_01: w małych sklepach tez, jeszcze szybciej sie niecierpliwi, nie odstawia scen czy płaczkow, ale jest niespokojna i tez chce wyjsc z wozka :ico_noniewiem: a juz najbardziej nie lubi miesnych, chyba dlatego ze tam sa zawsze wielkie kolejki :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
anza
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1559
Rejestracja: 09 mar 2007, 17:28

12 wrz 2008, 16:13

cześć
ja się pokazuję żeby nie było że mnie nie było :ico_haha_01:
idę czytać

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

12 wrz 2008, 16:39

kurdi,to zmojej Mayci taki pedziwiatr ze nigdzie spokojnie nie usiedzi :ico_noniewiem: ....nagrody nie robia na zniej wrazenia jakos...jedzenie skutkuje na chwilke...hmm..urwiska moja kochana...no coz...ostatnio wogole trenuje bieganie,i kreci sie w kolko jak szalona albo skacze na nas i sie rzuca np. na lozko!!!wiercipietka z niej niezla...
Ewcik,ja to nawet siobie nie moge wyobrazic jak Maya miala by tak siedziec,siedziala tak jak byla niemowlakiem a teraz juz :ico_nienie: ....Alicja musi byc niesamowice spokojna i grzeczna!!! :-) a po kim to tak??

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

12 wrz 2008, 16:56

hejka, ja sie przespalam 3h i troche mi lepiej. smaku w ogole nie mam, obiad byl dla mnie bezplciowy w smaku... Kinga tez nie ma apetytu... :ico_olaboga: temperatury nie ma, wiec pewnie to te cholerne zeby :ico_puknij:

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość