to juz ta MISS bedzie ,a to tylko kulisy były łeeeeeeee jaka lipabardzo smaczne moj TŻ nie przepadał za brokułkiem a z tym sosem wcina az mu sie uszka trzesą
a sosik robie tak ok szklaneczki nawet troche mniej wody do tego cebulka zagotowuje dodaje cebulke i na koniec jak cebulka zmieknie daje dwa duze kwadratowe serki topione bez dodatków do tego piprz i sosik gotowy musi troche ostygnac wtedy jeszcze gestnieje polewam brokułka i mozna jeść
Polecam
moj TŻ nie przepadał za brokułkiem a z tym sosem wcina az mu sie uszka trzesąa sosik robie tak ok szklaneczki nawet troche mniej wody do tego cebulka zagotowuje dodaje cebulke i na koniec jak cebulka zmieknie daje dwa duze kwadratowe serki topione bez dodatków do tego piprz i sosik gotowy musi troche ostygnac wtedy jeszcze gestnieje polewam brokułka i mozna jeść
Polecam
gozdzik narobiłaś mi smaka tymi brokułami 
Emiśka właśnie zjadła kaszkę. Jeszcze Danonek i po kolacji
Idę jej łóżko pościelić i do kąpieli wszystko przygotować.
becia Ty tam trzymaj kciuki żeby fajną babkę wybrali na Miss Polonia a nie jakąś maszkarę
Aaa napiszesz do Emki w sprawie zamknięcia naszego wątku ?? Bo skoro wszystkie dziewczyny są za to chyba pora się za to zabrać
Nic ja lecę. Może mi się jeszcze uda wpaść...
Miłego wieczorku Wam życzę
Emiśka właśnie zjadła kaszkę. Jeszcze Danonek i po kolacji
Idę jej łóżko pościelić i do kąpieli wszystko przygotować.
becia Ty tam trzymaj kciuki żeby fajną babkę wybrali na Miss Polonia a nie jakąś maszkarę
Aaa napiszesz do Emki w sprawie zamknięcia naszego wątku ?? Bo skoro wszystkie dziewczyny są za to chyba pora się za to zabrać
Nic ja lecę. Może mi się jeszcze uda wpaść...
Miłego wieczorku Wam życzę
aga nie wiem czy do emki ,wydaje mi sie ,że dziewczyny pisały do moderatora ,który ma przydzielone te tematy,aga jak chcesz to mozesz zgłosic ,oni wtedy zakładają nowy temat i go blokują ,ale najlepiej jak ty wymyslisz tytuł tak zeby nowy kazdy trafił ,a nie jak było na lutówkach (pogaduchy u małgorzaty) -jakby ktos inny chciał nowy dołaczyc to za chiny nie trafi ....jak chcesz to mozesz go moderowacc mi tam nie zalezy jakos nie mam do tego zapału
gozdzik no musze spróbowac tego sosiku
gozdzik no musze spróbowac tego sosiku
Witajcie w niedzielny poranek
My już jesteśmy na nogach (a raczej na rzęsach). Po niespełna 4 godzinach snu jestem nieprzytomna. Emiśka nie była łaskawa i zrobiła dzisiaj pobudkę o 6
Pogoda zapowiada się ładna. Świeci słoneczko tylko jeszcze strasznie zimno jest --> 3 stopnie brrrr.
Nic idę zrobić kawusię. Jeżeli któraś była by chętna na
w ten niedzielny poranek to proszę
My już jesteśmy na nogach (a raczej na rzęsach). Po niespełna 4 godzinach snu jestem nieprzytomna. Emiśka nie była łaskawa i zrobiła dzisiaj pobudkę o 6
Pogoda zapowiada się ładna. Świeci słoneczko tylko jeszcze strasznie zimno jest --> 3 stopnie brrrr.
Nic idę zrobić kawusię. Jeżeli któraś była by chętna na
w ten niedzielny poranek to proszę 
witajcie dziewczyny.
Aga dzięki za kawkę. Pyszniutka......
A u mnie wreszcie powoli wszystko wraca do porządku. Tata czuje się już lepiej. Mam nadzieję, że teraz już z górki.
W pracy dostałam awans, w związku z tym w najbliższym czasie czeka mnie dużo ciężkiej pracy. Jak sobie wszystko poukładam na swój sposób to potem będzie już dobrze, ale póki co... trzymajcie za mnie kciuki.
Poczytałam Was bardzo dokładnie, ale niewiele pamiętam
Widzę, że odwiedziła nas nana
Bardzo się cieszę. Oglądałam zdjęcia na nk. Michaś jaki już duży.
Nie przejmuj się nie zdanym egzaminem, rzadko kiedy udaje się za pierwszym razem. Na pewno za drugim zdasz.
A co do alergii to daj znać jak wyszły badania.
Gozdzik a jak tam skaza Julki, trzyma jeszcze? Moja Maja jakby zaczęła wychodzić z tego uczulenia. Przede wszystkim zaczęłam podawać jej pieczywo i na razie nie zauważyłam objawów nietolerancji glutenu. Poza tym nie da się jej uchronić już przed "normalnym" jedzeniem, bo ona musi jeść wszystko to co my. Na szczęście nie zauważam większych objawów alergii. Ma może troszkę szorstkie rączki w okolicach łokci i minimalnie szorstką skórę na udach, ale chyba nie powinnam się tym aż tak bardzo martwić. Jak myślicie? Poza tym wszystko ok. Nie choruje jak na razie, odpukać. Zobaczymy jak będzie dalej.
Pogoda u nas brzydka. Pochmurno i zimno.
Dziś zaplanowałam w ramach spaceru wizytę w hurtowni dziecięcej( 1,5 km od domu, spokojną uliczką ), bo muszę kupić Majce kapcie, Mikołajowi jakąś czapkę na jesień.
Ale się rozpisałam......
Aga dzięki za kawkę. Pyszniutka......
A u mnie wreszcie powoli wszystko wraca do porządku. Tata czuje się już lepiej. Mam nadzieję, że teraz już z górki.
W pracy dostałam awans, w związku z tym w najbliższym czasie czeka mnie dużo ciężkiej pracy. Jak sobie wszystko poukładam na swój sposób to potem będzie już dobrze, ale póki co... trzymajcie za mnie kciuki.
Poczytałam Was bardzo dokładnie, ale niewiele pamiętam
Widzę, że odwiedziła nas nana
Bardzo się cieszę. Oglądałam zdjęcia na nk. Michaś jaki już duży.Nie przejmuj się nie zdanym egzaminem, rzadko kiedy udaje się za pierwszym razem. Na pewno za drugim zdasz.
A co do alergii to daj znać jak wyszły badania.
Gozdzik a jak tam skaza Julki, trzyma jeszcze? Moja Maja jakby zaczęła wychodzić z tego uczulenia. Przede wszystkim zaczęłam podawać jej pieczywo i na razie nie zauważyłam objawów nietolerancji glutenu. Poza tym nie da się jej uchronić już przed "normalnym" jedzeniem, bo ona musi jeść wszystko to co my. Na szczęście nie zauważam większych objawów alergii. Ma może troszkę szorstkie rączki w okolicach łokci i minimalnie szorstką skórę na udach, ale chyba nie powinnam się tym aż tak bardzo martwić. Jak myślicie? Poza tym wszystko ok. Nie choruje jak na razie, odpukać. Zobaczymy jak będzie dalej.
Pogoda u nas brzydka. Pochmurno i zimno.
Dziś zaplanowałam w ramach spaceru wizytę w hurtowni dziecięcej( 1,5 km od domu, spokojną uliczką ), bo muszę kupić Majce kapcie, Mikołajowi jakąś czapkę na jesień.
Ale się rozpisałam......
Hej:-)
Dzieciaki dały mi dziś pospać aż do 9
Wczoraj napisalam dugiego posta i widze ze mi go wcielo
Macie rację, faktycznie Krzyś podobny do Zuzi
Nana nie przejmj się tym egzaminem, naprawdę mało osób zdaje za pierwszym razem, mnie też czeka jeszcze zdawanie praktycznego. Dla pocieszenia, trzynasty raz jest darmowy
U nas paskudnie zimno, wilgotno, zgnila pogoda a w domu zimno jak w zimie, trzeba piec uruchomic
A my siedzimy sami, M. ma znów kurs, już od piątku. Dziś kończy ale wróci przed 22 więc siędze z bąblami sama. Zuzia narazie bawi się klockami to mogłam wpaść na sekundę.
Tak dla formalność zgadzam się na zamknięcie wątku bo teraz dopiero to doczytałam za moderowanie się nie biorę, same wiecie jak jest . zwalę na innych
Dzieciaki dały mi dziś pospać aż do 9
Wczoraj napisalam dugiego posta i widze ze mi go wcielo
Macie rację, faktycznie Krzyś podobny do Zuzi
Nana nie przejmj się tym egzaminem, naprawdę mało osób zdaje za pierwszym razem, mnie też czeka jeszcze zdawanie praktycznego. Dla pocieszenia, trzynasty raz jest darmowy
U nas paskudnie zimno, wilgotno, zgnila pogoda a w domu zimno jak w zimie, trzeba piec uruchomic
A my siedzimy sami, M. ma znów kurs, już od piątku. Dziś kończy ale wróci przed 22 więc siędze z bąblami sama. Zuzia narazie bawi się klockami to mogłam wpaść na sekundę.
Tak dla formalność zgadzam się na zamknięcie wątku bo teraz dopiero to doczytałam
za moderowanie się nie biorę, same wiecie jak jest . zwalę na innych Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości