Aga78
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 965
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:00

16 wrz 2008, 10:37

79anita, jasne, że jesteśmy umówione, jak będziesz się wybierać do Wroc to daj znać :-)

Karolinka ale mnie kusisz :-D :-D teraz to sobie myślę kto wie....kto wie ... :-D
a Zochan to faaaajny gość :-D :ico_oczko:

Julia jak Adrianek wychodzi do przeszkola to przynosi mi jego kapcie i siada i pokazuje żeby jej założyć...i drepta później w siedmiomilowych butach :-D
a ogólnie to strasznie się cieszy jak robi to co on... np. rano siedzi na krześle przy stole i wielką łyżką je płatki śnadaniowe z miski a później staje przy wannie i myje zęby swoją szczoteczką silikonową bez pasty ale jak pluje :-D :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2008-09-16, 10:39 ]
ciekawe jak nasza Amelka w żłobku sobie daje radę :ico_noniewiem:

sylwia77
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 204
Rejestracja: 21 mar 2007, 22:31

16 wrz 2008, 10:52

Ania pytałaś o wychowawczy więc Ci odpowiadam.

Art 186 Kodeksu Pracy: Pracownik zatrudniony co najmniej 6 miesięcy ma prawo do urlopu wychowawczego w wymiarze do 3 lat w celu sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem, nie dłużej jednak niż do ukończenia przez nie 4 roku życia.

Do sześciomiesięcznego okresu zatrudnienia wlicza się wszystkie poprzednie okresy zatrudnienia. W tym przypadku liczy się więc ogólny staż pracy w życiu pracownika.

Urlopu udziela się na wniosek pracownika i pracodawca nie może odmówić udzielenia takiego urlopu. Urlop wychowawczy może być wykorzystany najwyżej w 4 częściach.

Pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o pracę od dnia złożenia przez pracownika wniosku do dnia zakończenia tego urlopu.

Ania jeżeli więc ta praca, którą podejmujesz jest twoją pierwszą pracą to po pół roku możesz iść na wychowawczy.

Yvone trzymał kciuki za Amelkę i za Ciebie.

martuunia1 życzę powodzenia w szukaniu mieszkania. I głowa do góry, szkoda czasu na smutki :-)

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

16 wrz 2008, 12:28

Sylwia dzięki za info, ale ztego wynika,że nie za wiele mi to pomoże bo jest to moja pierwsza praca na umowe o prace wczesniejsze były na umowe zlecenie i w gastronomii, no ale mam nadzieje, że jakos uda mi sie wszystko pogodzić.

Yvone Jak tam wrażenia po pierwszym dniu złobka? Mam nadzieje, że Amelka szybko się przyzwyczai no i oczywiście, że ty sie tez ztym oswoisz.

Aga Ubranka cudne,ale szczerzw olałabym je zobaczyć na Jucle :-D tylko pewnie nie dalaby tak spokojnie sobie przymierzać. A straszy brat na pewno działa na nia stymulująco zazdroszczego wam tego :ico_haha_01:

Marta Szkoda,że nie macie dalej mieszkania, a z tymz Prądnickiej nic nie wyszło?
A co do tej cegły to słów mi brak :ico_szoking: , całe szczęście,że mężowi się nic nie stało. Ale czasami to ja się boje jak ide koło takiego ze oberwe bo to przecież zadnych skrupułów i morali nie posiada.

Anita Kacper to już kawał przystojniaka, a z tym co orbić z dzieckiem w zimie to ja też się zastanawiam :ico_olaboga: Bo przecież w mieszkaniu się zanudzi.

Jesli chodzi o nianie Tosi to póki co się z nią ugadałam, ze czasami może ją brac do tego drugiego dziecka więc w ostateczności nie jest tak źle, ale w poniedziałek przychodzi pierwszy raz to pogadam dokładniej.

Ja niedawno wróciłam do domu, pogoda jakas masakryczna jest, ciagle leje i 6 stopni :ico_szoking: a tydzień temu było ponad 20, nie do uwierzenia.
Wstałam rano przed tosia i wyszłam jak jeszcze spała na badania, potem poszłam na to szkolenie BHP, tesciowa mi pomogła bo poszła dzis na popołudnie do pracy to mi rano Tosi przypilnowała. Ale jeszcze kolejne badania mnie czekają :ico_zly: kupe tego , bez sensu wogóle.
A zmarzłam, teraz jem sobie ciepły rosołek.
Niestety popołudniu znów musimy wyjśc tym razem z Tosią bo obiecałam, że odbiore ciocie z lotniska a z młoda nie mam co zrobić, nic to damy rade. Teraz śpi to akurat sie wyśpi.
A i Justyna jak wy nie macie z Lenką samochodu to może przełóżmu kawe na czas bez deszczu bo szczerze przemieszczac sie po tym syfie jeszcze po mieście nie jest zbyt miłe.

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

16 wrz 2008, 12:34

W nocy co chwile się budziłam i zaglądałam do Amelki. Ja to jakas psychiczna chyba jestem. A jak ją dzisiaj odwiozłam, to juz mi się chcialo ryczeć. Amelcia ciekawa, bo ona jest ciekawym dzieckiem i taka ufna. Pani ją wzięła od razu, bez żadnych czułości. a ja poszłam do takiej salki z oknami i firankami, dzieci nie widza , że sa podglądane i patrzyłam chwilkę. Siedziała sobie obok innych dzieci trzymała balonika i tak patrzyła ciekawie. Ucieklam po minucie, bo mi się ryczeć chciało i łezka w aucie poleciała.
I co nie jestem psychiczna. Miałam dzwonić teraz o 12, ale nie dzwonię, bo zaraz jadę kupić jej papucie i jakieś ciacho i po nią. Za to posprzątałam całe miszkanie, a jutro do roboty królu zloty i poszukiwania pracy od przyszłego tygodnia.
Nie przypuszczałam, ze tak będę to przeżywac. Nawet mój Marcin dzisiaj z rana chodził niespokojny, a najlepsze, ze wymyślił, że pojedziemy razem na dwa samochody. Bo on do żłobka i do pracy, a ja do domu po żłobku. Dopiero jak mu wyperswadowałam, ze nie trzeba calej procesji to się zgodził, ale też siedział jak na szpilkach,a to jego gadania spokojnie, spokojnie, to mnie do szewskiej pasji doprowadzało. Jade po papcie i po mojego skarba.

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

16 wrz 2008, 12:39

Oj Ela widze, że przezywałaś to bardziej niż Amelka ale ja bym miała zapewne tak samo.
Mam nadzieje, że okaże się ,że amelka czula się jak ryba w wodzie w złobku i nie płakała za wile. CZekam na wiesci!

Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

16 wrz 2008, 12:44

A i Justyna jak wy nie macie z Lenką samochodu to może przełóżmu kawe na czas bez deszczu bo szczerze przemieszczac sie po tym syfie jeszcze po mieście nie jest zbyt miłe.
Ewentulanie jak bedziesz miec chwile to wpadnijcie do nas. Ja i tak dzis juz byłam z Lenka u Marka dokonczyc porzadki.
Yvone, trzymam kciuki za Amelke, nic sie nie martw, jak bedzie zle to wtedy bedziesz sie martwic, a mala na pewno sobie poradzi :-)
A z radosnych nowin: JUTRO NAPEŁNIAJĄ INSTALACJĘ CO!!!!! bedzie cieplunio

Awatar użytkownika
karolina-ch
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 899
Rejestracja: 09 mar 2007, 19:27

16 wrz 2008, 13:42

mnie dzis moje male doprowadzaja do szalu, a raczej kornel, jest taki dzis uparty i tak dokuczal amelce, przewracal ja na dywan, ona oczywiscie w ryk, raz to ja tak popchnal ze uderzyla w grzejnik, bylam zla na niego i na nia ze sobie tak daje :ico_zly: ale kochalam ja i jest ok, ale on sie jakis bardzo zaczepny zrobil, oj ciezki dzien, mam nadzieje ze zaraz zasnie bo czas drzemki i moge wreszcie sie ogarnac i cos kolo siebie zrobic ale na dzis ma juz dosc :ico_olaboga:

Aga78
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 965
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:00

16 wrz 2008, 15:28

karolina-ch, bardzo Cię podziwiam, że opiekujesz się dwójeczką maluszków :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: JESTEŚ WIELKA :ico_brawa_01: :ico_sorki:

Yvone, no to pierwszy raz za Wami :ico_brawa_01: - napisz jak było, ja i się wcale nie dziwie- jesteś jak najbardziej normalna :-D , ja też dzisiaj przeżywałam pierwszy dzień w żłobku Amelki- chociaż wg mnie to nikt inny na pewno nie dałby sobie w żłobku lepiej rady jak Amelka :ico_brawa_01:

Janiolek, jesteś dla mnie w pewnym sensie natchnieniem do działania :ico_brawa_01: :-D , ja nie wiem czy chciałoby mi się ruszać w taką pogodę z dziećmi, gdzieś bez samochodu....

Pruedence, no to się zacznie teraz u Ciebie.ohohoho....pracująca mama :ico_brawa_01: (po cichutku Ci zazdroszczę ...ciiii)
a z przymierzaniem ciuchów moje dzieci nie mają najmniejszego problemu...uwielbiają to i bardzo chętnie to robią :-D :-D po mamusi pewnie :-D

Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

16 wrz 2008, 15:37

Janiolek, jesteś dla mnie w pewnym sensie natchnieniem do działania
dzięki, ale wiesz my mamy przystanek autobusowy jakies 4 metry dalej niz parking :-D w drugą strone troche gorzej, ale przy okazji odstukam spacer

sylwia77
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 204
Rejestracja: 21 mar 2007, 22:31

16 wrz 2008, 15:43

Yvone będzie dobrze!!! Napewno Amelce się spodoba w żłobku.

Moja siostra też już się trochę uspokoiła. Chociaż mówi, że Milenka bardzo niespokojnie spała i gadała przez sen co jej się wcześniej nie zdarzało. Ale dzisiaj jak mama po nią przyszła do żłobka to była radosna, więc już jest lepiej.

Mój Patryk to dopiero nam dzisiaj w nocy numer wyciął. Obudził się po drugiej cały przemoczony. Pieluszka mu się trochę zsunęła (Let's go - Pampers) i całe plecki mokre. W czasie przebierania się tak rozbudził, że nie spał przez 2 godziny. Bawił się, chodził, jakby był środek dnia a nie nocy. Oczywiście męża wysłałam do zabawy z nim, a co niech troche się zaangażuje w nocną zabawę. Około 5 zasnął. A to łobuz mały :ico_haha_01:

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość