17 wrz 2008, 20:25
aga pomysły dobre i na pewno któryś wybierzesz.
JA tez nigdy w sexshopie nie bylam.
Janiołku dyskurs też jest fajny, ale mnie chodziło bardziej o rzeczy, w których korzystasz z wzorów matematycznych i liczysz. Logika formalna też się tu pisze. Najważniejsze, że się w tym znajdujesz. No a Lenka silna i rezolutna dziewczynka. Nim się obejrzysz zacznie ci brykac po domu.
Martuuniu, tak więc kto wie, może juz w przyszłym tygodniu będziesz w Krakowie, a może i w tym.
Amelka znowu dzisiaj poszła spać i 7.30. Dziecko po żlobku po prostu pada, a najlepsze, ze dzisiaj nic nie robiła tylko jadła, z czego się bardzo ciesze. Wcięla zupę fasolową, ryż z jabłakmi, monte, nektarynkę i połowę mlecznej kanapki, a na koniec 200 ml mleka z kasza. Brzuszek sterczał, a my w szoku, bo ten niejadek je jakby nigdy nie jadł. Pewnie przegłodziła się w żłobku. A po powrocie nie ma na nic czasu, tylko zabawa i zabawa. Na razie ciągle same plusy żłobka.
Tylko na uczelni mnie jasny szlag trafia. W poniedziałek prosiłam o zaświadczenie o studiach i oczywiście nie wypisane i nie wiedzą czy będzie na piątek, bo dziekana nie ma. Wkurzyłam się i wykrzyczałam do telefonu, że mam czas na doniesienie od poniedziałku do piątku i że innych instytucji nie obchodzi dziekan, a jak nie ma zaświadczenia, to mi skreślą dziecko z listy i nie dostanę żlobka i co uniwerek da mi na niańkę, czy specjalinie dla mojego dziecka otworzy żłobek i tak czy siak w piątek przyjeżdżam po zaświadczenie, a jak nie ma to niech mi napiszą zaświadczenie, że wystawią takowe, bo na razie nie mogą, bo.... W końcu to ja się ciągle tłumaczyc i ośmieszać nie będę, bo jak mówię, że znowu nie mogą wystawić zaświadczenia, to mi już nikt nie wierzy. Bardzo jestem ciekawa czy będzie na piątek. Wkurza mnie uniwer strasznie. O wszystko się proś, a tu jeszcze łaska i tak stój w kolejkach, a oni jak im się podoba to zrobią.