Oj ale mnie fajny wieczór wczoraj ominał

szkoda!
Sylwia Mam nadzieje, że z Patrykiem lepiej, Wiesz może to jakiś wirus, nie musi być od razy trzydniówka, wirusów jest od groma, a teraz taka pora wirusowa. Jesli lekarz go słuchał i nie ma nic w płuckach i oskrzelach to najwazniejsze. Dawaj mu nurofen albo panadol, przez trzy dni jak nie przejdzie to idź znów do lekarza. Od zębów niby też może być z takim małym dzieckiem to nie wiadomo, ale skoro miał katar to ja obastawiam jakiegoś wirusa.
Aga A po co ty do burmistarza chodzisz, takz ciekawości czystej pytam

Mam nadzieje, ze przeziebienie szybko przejdzie i Julka się jednak nie zarazi.
WIsienko Jak bym miała wybór to wolałabym własny biznes, sama sobie jesteś panem, jest dużo więcej roboty i odpowiedzialności ale i wieksza satysfakcja. A zawsze macie jeszcze pensje Ryska więc nawet na początku jak nie będzie dochodu z tego to jakoś dacie rade.
Yvone Ciesze się,że Amelka tak aldnie znosi żłobek, szczerze troche zazdroszcze bo tez wolalabym Tosie do żłobka dać ale nie złozyłam podania na czas, bo wtedy byłam przkonana że z tym jej sercem nie da rady a teraz jak już jest wszystko ok to za póxno na zapisy.
Janiolek Apropos braku chorób Lenki, to mogę powiedzieć że to znaczy że jej serduszko jednak nie jest tak bardzo chore,

bo dzieci serduszkowe charakteryzują sie łatwą zapadalnością na choroby wszelkiego rodzaju. Cieszy mnie to ogromnie że tak właśnie u was jest.
Marta Trzymam kciuki za mieszkanie

no i wyczekuje twojego przybycia do Krakowa. Wszystkiego naj z okazji rocznicy
Karolina Co do drugiej ciąży mam podobne poglądy jak ty, bardzo bym chciała ale wydaje mi się,że Tosia jest jeszcze za mała. Wole poczekac jak bedzie już ładnie chodzić i troszke więcej samodzielności bedzie miała. Zresztą ostatnio moja koleżanka urodziła dziecko w 21 tyg i niestety zmarło bo podniosła swoją strasza córke 2 letnia i jej się łozysko odkleiło

tak,że tzreba na siebie bardzo uważac bo niby wszystko ok a potem taka tragedia.
Pogoda dalej taka marudna choc póki co nie pada. Ale dzieki tej pogodzie Tosia powróciła do dwóch drzemek

mam nadzieje, że na stałe. Własnie ją połozyłam na pierwszą a wczoraj koło 16 poszła na drugą i od razu mam więcej czasu bo w pierszwej sprzątam itp a w drugiej sobie czytam ksiażkę
Jak się obudzi to pojedzimey do babci Marka bo ciocia przyleciała z Angli(ta co ją odbieralamz lotniska) i chciałam sobie z nią pogawędzić. Wiecie co, to nie moja ciocia tylko marka i ma prawie 60lat a rozumiem się znia jak bym ją znała od urodzenia

Wujek był jeszcze bardziej kochany ale zmarł w czerwcu na raka mózgu

niestety.