No moja radość z Hani spania nie trwała długo...do tego...widzę, że zaczyna walić kupę, więc pędem po nocnik a ona nie, nie nie!!! że niby nie chce kupy i nie zrobi...zaglądam, a ona już zrobiła! mała świnka!!! nie wiem co jej jest...coś ostatnio ma awersję do nocnika, co mnie normalnie rozwala...kupię jej deskę małą na kibel, bo zwariuję!
Doris a masz ten zestaw 3kroki? do cery tłustej i mieszanej? właśnie ogląam takie i chyba też spróbuję ten mały...a mówisz że ten duży kosztuje niecałe 100zł??? szok!
Glizdunia ja też chcę na plac uciech! a winogrona u nas bezpestkowe są, ale często twardawe...ja jak Kamizela się raczej boję je podać całe...obieram skórkę, ale wtedy już Hani nie smakują!
Jagódka no weź...ja też dopiero co miałam myśli rozwodowe...itp...trochę ucichło u nas...na razie. Nie mówię, że jest bajka i cukierkowo..jest tak sobie, rozmawiamy itp...no na chwilę obecną byłoby mi ciężko bez niego...ale już nie jest tak jak kiedys. chcę Ci powiedzieć, że dla bab każda kłótnia jest od razu wielką tragedią i podstawą do rozstania...ale daj sobie ochłonąć! nie chcesz, to nie gadaj z nim jak długo chcesz...przemyśl wszystko w miarę spokojnie...złap dystans...co nam pozostało? myślisz, że bez niego będzie lepiej? nonono prawda...baba z dzieckiem nie będzie szczęśliwa sama...a co? inny facet będzie fajniejszy? jeszcze większa bzdura...z kim nie rozmawiam, to każdy to samo...po prostu faceci są wszyscy tacy i się tego nie przeskoczy. A najfajniejszy w sumie jest każdy...kto obcy
Doris no właśnie, toż to butki Ali

hehehe
dobra, idę śmierdziela przewinąć...dlaczego ja??? dobrze, że ona kiedys to samo przeżyje...zrozumie co ja miałam...mała gnida...
czekam na J, ciekawe kiedy przyjedzie...bo już mi się nudzi...rodziców nie ma 3dzień...nawet nie mam do kogo gęby otworzyć......