witam
byliśmy dzis u mamy,psychicznie nienajgorzej,choc bardziej sie denerwuje,jej współlokatorka ma miec jutro zabieg tzn pobiorą wycinek i jeszcze beda sciągać jej wode bo ma w płucach i jej strach udziela sie mamie
mam nadzieje ze w końcu i za nią sie zabiora
wczoraj pytałam kolezanki,która mieszka we Wrocławiu (nie widzialyśmy się juz chyba z rok) czy w razie czego będe mogła przenocować u niej kilka dni,jeśli mama by miała cos robione,bo przecież ktoś musi przy niej być,nie może sama być i ja bardzo chce,a tylko ja mam tam u kogo spać,poza moimi koleżankami nie mamy tam nikogo
zgodziła się
,powiedziała że o każdej porze i kiedy chce mogę przyjechać i zostać jak długo zechce,ze da mi klucze i będe mogła o każdej porze przychodzić
naprawde prawdziwych przyjaciół poznaje sie w biedzie
a Kacprem w tym czasie zaopiekuje sie moja siostra ze szwagrem i siostrzenica,będzie u nich spał i w ogóle,bedize pod dobra opieka
mamie dzis powiedzialam żeby sie nie martwiła,ze w razie potrzeby napewno nie będzie sama,widać ulżyło jej
mówiła że widzi że po operacji przy każdym ktoś jest,moze teraz byc spokojniejsza
pojechałąm dzis z siostra,szwagrem i siostrzenicą,a drugim autem jechał tato z moja druga siostra i jej facetem,Kacper został z D w domku
D pojechał przed 19
[ Dodano: 2008-09-21, 21:02 ]
Nat świetny torcik
i super zdjecia
[ Dodano: 2008-09-21, 21:07 ]
nie wiem czy Wam mówiłam od jakiegoś czasu Kacper bardzo polubil rysowanie kredkami,do tej pory też coś rysował ale długo to nie trwało,wolał i tak farbami
a teraz sam sie upomina zeby mu dać kredki i kartki i tworzy,rysuje od jakiegos czasu
głowonogi oczywiscie buzie (to juz dawniej rysował) mówi ż enp rysuje ryby które pływaja w morzu
hipki (tak mówi a może chipki
wiecie takie ludziki niby)
aaa i pająki jeszcze i potrafi tak siedzieć i rysować,rysować.... fajnie,rozróżnia juz dużó kolorów dzieki temu
lepiej je zapamiętuje
do tej pory niektóre mu sie myliły