asika82
4000 - letni staruszek
Posty: 4112
Rejestracja: 03 sie 2007, 10:46

20 wrz 2008, 11:43

Tosia i od nas przyjmij życzenia, Sto Lat !!!! :ico_prezent:


Ania jak zdrowie????


Karolina na śniadanie zrobiłam Twoje parówki w boczku, smakowały :-D

Awatar użytkownika
Evik.kp
4000 - letni staruszek
Posty: 4003
Rejestracja: 11 lip 2007, 13:24

20 wrz 2008, 12:37

caro nie przejmuj się, ja taką sytuację mam juz kilkanaście lat więc już się przyzwyczaiłam. Owszem łudze się czasem że może coś sie zmieni np. po moim porodzie ale zawsze jest to samo. No trudno. Ale babcie mam kochane i jedną i drugą. Mama mojej mamy dzwoni prawie codziennie, pyta o małego i bardzo nas kocha. Na nią zawsze mogę liczyć. Druga babcia jest na miejscu i też jest super. Teściową mam o tyle w porzo że się w ogóle nie wtrąca :ico_noniewiem: może to i dobrze.
No a mężulek to wiadomo, jesteśmy już razem ponad 9 lat i coś zawsze nas przy sobie trzyma, dużo przeszliśmy i zawsze mogliśmy liczyć na siebie. raz jest lepiej raz gorzej. Oboje mamy bardzo uparte charaktery i dlatego często się kłócimy no ale chyba taki już nasz los :ico_oczko:


My po drzemce, robię sobie właśnie kawkę :ico_kawa: jeśli któraś ma ochotę to zapraszam.

orzeszkowa
Towarzyska dusza
Towarzyska dusza
Posty: 39
Rejestracja: 12 wrz 2008, 13:02

20 wrz 2008, 12:59

Tosia wszystkiego naj... ObrazekObrazek





ja dzis mam kompletnego doła i przepraszam, ale nic wiecej nie piszę..

Awatar użytkownika
aniafs
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2783
Rejestracja: 27 cze 2008, 23:30

20 wrz 2008, 13:03

Witajcie kochane, na początek najcieplejsze zyczenia dla Tosi, z okazji urodzin, żyj nam sto lat Kochana, w zdrowiu, szczęściu...aby spełniły się wszystkie Twoje marzenia. Duża buzia :ico_buziaczki_big: (rzuć przepis na ptysie) :ico_sorki:
I kolejne życzonka z okazji studnióweczki dla Madzi, spokojnych i zdrowych dni w oczekiwaniu na Laurkę :ico_brawa_01:
Dzięki za troskę dziewczynki, jest o niebo lepiej. Wieczorem łyknęłam witaminkę C, w końskiej dawce, jak radziła Karolina, wypiłam 3 kubki goracej herbaty z cytryną i miodem, rozgrzałam się na maxa...przespałam całą noc. Posprzatałam już nawet troszkę. Zaraz się muszę wziąść za siebie.
Evik, przykre czytać to co piszesz :ico_pocieszyciel: ja tez często narzekam na swoję mamę i teściową, że są nadopiekuńcze, że zrzędzą :ico_oczko: ale to tysiąc razy lepsze niz taka obojętność i brak zainteresowania. Dobrze, że masz oparcie w babci.
Osita, ja też miałam dzisiaj bliskie spotaknie z mopem i ścierką, baaardzo bliskie bo piesek mi w nocy kupkę zrobił na terakotę w przedpokoju :ico_zly:

Awatar użytkownika
Evik.kp
4000 - letni staruszek
Posty: 4003
Rejestracja: 11 lip 2007, 13:24

20 wrz 2008, 13:15

orzeszkowa, i atak bywa, ie martw się jutro na pewno będzie lepiej :ico_pocieszyciel: my wszystkie to przerabiamy bardzo często.
Aniu fajnie że już się lepiej czujesz, wychodzi na to że wesele wypali :ico_brawa_01:
:ico_brawa_01: smacznego kochana

My idziemy na spacerk bo słoneczko wyszło, do usłyszenia później :-D

Awatar użytkownika
osita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3480
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:22

20 wrz 2008, 13:33

też miałam dzisiaj bliskie spotaknie z mopem i ścierką
u mnie narazie leniwiec pospolity :ico_wstydzioch: powiesilam pranie, zrobilam zakupy i.. sapie :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij: moze pozniej... :ico_wstydzioch:
Ania, a idziesz do Rafalskich??? pozdrow janusza od ani z hiszpanii :ico_oczko: uwielbiam imprezy u nich :ico_sorki: tak wiec zycze udanego weselicha!!!
Evik.kp, ufff, wiesz, dobrze ze przyzwyczailas sie do nie-mamy zanim urodzilas malego :ico_noniewiem: ale i tak trafia czlowieka taki... brak zachowania :ico_placzek:
orzeszkowa, nie doluj sie, kwiatek dla ciebie Obrazek

magda83, a gdzie torcik??? i imprezka??? :-D
Obrazek



:ico_oczko: :ico_oczko: :ico_oczko: ide sie polozyc, nawet siedziec mi niewygodnie, wrrr :ico_zly:

Awatar użytkownika
tosia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3342
Rejestracja: 07 maja 2008, 08:51

20 wrz 2008, 14:02

ale się rozpisałyście, aż miło.
No więc na początek dzięki wszystkim za cieplutkie życzonka, oby się spełniło choćby co drugie - już będzie cudnie:)
Madziu :ico_urodzinki: zdrówka na okrągła seteczkę życzę i wszystkiego co NAJ NAJ NAJ!!!
Aniu- jak dobrze słyszeć że powoli wracasz do żywych. Poza tym zostaw ścierkę i odpoczywaj póki jeszcze możesz, bo w zasadzie zaraz musisz robić się na bóstwo. Pamiętaj o fotce dla nas, no i udanej zabawy. (PS. przepis na ptysie wrzucę jutro, bedzie więcej czasu)
Ewka dobrze wiedzieć co dolega Młodemu - wtedy może lepiej będzie znieść jego marudzenie. Super też że wreszcie udało Ci sięwyspać- choć raz, po długim czasie Ty nasz "bidoku". A z mężem - wiadomo - musi przejść i jemu i Tobie. Mój wczoraj przyszedł o 19 do domu, ja do 24 pichciłam a On położył się a ani myślał żeby mi pomóc - no a ja się prosić nie będę. Nawet jak jechałam o 22 do Tesco po napoje to nie pojechał ze mną- a mógł choćby ze względu na dzwiganie. No a teraz jest w pracy :ico_zly: Cóz tak to jest. Powiedział mi tylko żebym nie nosiła stołu ze strychu- jak wróci to zrobi. A ja - złośliwie- jeśli zdąże rozłozę i stól. Wiem ze czasem jestem wstrętna, ale momentami dobrze mi z tym :ico_wstydzioch: Co do mamy to współczuję, ale cieszy to że masz kochane babcie. Ja bez mojej Mami to żyć nie mogę, aż mi czasem głupio że z każdą pierdołą do niej dzwonię. No ale póki to nie jest uciążliwe dla M. to jest ok.
Karolina- paróweczek gotowych nie udało mi się dostać a jak robię sama to się takie brzydkie napuchnięte robią- masz na to jakiś sposób?
Orzeszkowa "trzym" się kobietko- jutro będzie lepiej

Awatar użytkownika
Karolina2411
Wodzu
Wodzu
Posty: 11334
Rejestracja: 25 sie 2008, 08:24

20 wrz 2008, 14:09

Asika, cieszę się, że pomysł podpasował :-D
Evik, mnie również przykro, że nie masz pozytywnych relacji z rodzoną mamą... Moja też bywa upierdliwa, daje dobre rady(przynajmniej w swoim mniemaniu dobre)... Ale sobie przypomnę, że kiedyś zachowywała się tak jak ja, mówię tylko :zapomniał wół, jak cielęciem był... I to kończy dyskusje, czasami zupełnie niepotrzebne... rozumiem ją, bo też wychowuję swoje dzieci tak, żeby moich przeszłych błędów nie powielały, bo chcę im zaoszczędzić porażek, łez i bólu... Ale ja nie mam już nastu lat, wobec czego rady mamusi czasem głośno odpieram...
O mojej obecnej ciąży dowiedziała się od mojego męża... Ja nie byłam w stanie jej o tym powiedzieć... Obawiałam się ostrej krytyki, narzekań i stukania się w czoło :ico_puknij: Niegrzecznie zwaliłam to więc na ślubnego... A on powiedział jej tak: Kontynuując tradycje rodzinne uprzejmie informuję, że spodziewamy się trzeciego potomka... :-D
I wiecie co...? Zero krytyki, zero nieodpowiedniego słowa... do dzisiaj tak jest... Mąż i moja mama kochają się, ale stosunki między nimi określiłabym jako lekko napięte... Jak coś mamie nie pasowało, zawsze mnie atakowała, pod jego nieobecność... W pewnym momencie powiedziałam sobie DOŚĆ i męża o tym poinformowałam... Powiedział jej wtedy przy najbliższej okazji, iż wolałby, żeby wszystkie spory odbywały się pod jego obecność... I od tamtego czasu mam jakby spokój... Nie atakuje mnie już, kiedy jestem sama... A z nim prowadzi taką debatę, jakby na jakimś wiecu byli... :-D Lew z Lwem... Ta kombinacja jest co najmniej groźna :-D
Magda, zdrówka i przyjemnego kulania się do jedyneczki :-D
Osita, nasi chłopcy zmowę jakąś mają chyba... :-D Mój daje mi poleżeć i postać... Jak siadam, zaraz kankana odstawia :-D Dałam dzisiaj córci brzuszelka do przytulenia jak siedziałam... Dostała kopniaka w ucho i powiedziała: Nooooo, Konstanty.... Tylko wyjdź, a ja Tobie pokażę, kto tu rządzi... :-D
Synuś jak to usłyszał, mało ze śmiechu nie padł... :-D :-D Powiedział : A on co? Zachowuje się, jakby u siebie był...? :-D
Powoli to moje nastoletnie szczęście zbuntowane przyzwyczaja się do sytuacji... Nawet moje łóżko dzisiaj złożył w czasie, kiedy byłam na zakupach :ico_szoking: :-D

[ Dodano: 2008-09-20, 14:18 ]
Tosia, nienawidzę Dyskontu Biedronka, ale tam właśnie kupuję parówki Culineo... Są na tyle twarde, że nie rozłażą się w piekarniku... Ich naturalna osłonka po zdjęciu z flaka jest po prostu idealna...
A ja - złośliwie- jeśli zdąże rozłozę i stól. Wiem ze czasem jestem wstrętna, ale momentami dobrze mi z tym :ico_wstydzioch:
Kobietko kochana... Jeśli mogę wtrącić... Kręcisz bata sama na siebie... Robiąc ostentacyjnie pewne rzeczy dla swojego świętego spokoju, żeby być pewną, że na czas to będzie wykonane, czy po złości: bo ja tobie pokażę, że sobie bez ciebie dam radę - utwierdzasz go w męskim przekonaniu, że nie jest Tobie do pomocy potrzebny, bo przecież świetnie sobie radzisz... Mężczyzna w takich wypadkach jest jak dziecko, szybko się do wygody przyzwyczaja... A Ty będziesz się "świgać", prychać, złościć... Dokąd to Was zaprowadzi...?

Awatar użytkownika
magda83
4000 - letni staruszek
Posty: 4364
Rejestracja: 14 wrz 2007, 23:26

20 wrz 2008, 14:19

Hej dziewczynki:)
Dopiero co wlaczylam internet bo z samego rana sprzatanie,zakupy,gotowanie obiadku,pranie-tak wiec uzbieralo sie wszystko naraz :ico_haha_01:
No juz stawiam torta-a nawet 3 bo tyle nas a zeby bylo minimum po dwa kawalki :-D
:ico_tort: :ico_tort: :ico_tort:
Dzieki za zyczonka :-D
Tosiu-wszystkiego naj naj!Wszystkiego co tylko sobie zapragniesz :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2008-09-20, 14:20 ]
Aha Karolciu paputy sa sliczne!!!Dziekuje bardzo :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Karolina2411
Wodzu
Wodzu
Posty: 11334
Rejestracja: 25 sie 2008, 08:24

20 wrz 2008, 14:28

Magda, niemożliwe... :ico_szoking: w sobotę doszły...? :-D Wiedziała Poczta Polska co robi... Akurat na Setkę... :-D Fajnie, że kolejna z Was zadowolona :ico_wstydzioch: :-D :-D :-D

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość