No mojemu tez idą dwójki na dole
na razie stoimy na sześciu
Basiu nie chcę cię martwić ale z dnia na dzień będziesz coraz bardziej się o wszystko martwić. Ja już przywykłam do myśli że będę miała drugiego synka choć czasem jeszcze słabo to do mnie dociera. Szczególnie załamuję się w nocy jak się budzi co chwilę
albo jak chodzi za mną cały dzień i jęczy przy nodze bo ja nie mam siły go nosić tyle ile by chciał. I wtedy sobie myślę co ja zrobię jak będzie drugi
no ale będzie i wszystko będzie musiało sie ułożyć. Nie my pierwsze nie ostatnie
Tymek w nocy tez jak się obudzi od razu wstaje albo siada. No a po domu to prawie już biega
śmiesznie to wygląda
taki mały karakan chodzi sobie z pokoju do pokoju
nie wiedziała że to takie fajne uczucie patrzeć jak własne dziecko już chodzi