Miło słyszeć, tym bardziej, że oststnio tyle nerwów miałaś.Trochę się odstresowalam, miło miną mi dzionek
Tosia, nie tylko dla Ciebie. Ja obeszłam prawie całe miasto, jest pełno satynowych, falbaniastych sukien w które nawet i z brzuchem idzie się wepchnąć ale ceny kosmiczne i same kiecki takie kiczowate, to nie dla mnie. Tą moją upolowałam na bazarku, o dziwo znalazłam stoisko z odzieżą ciązową i dla otyłych, z cenami o połowę niższymi niż w sklepach.masakra nic dla mnie nie ma.
no i jak lepiej? Mam nadziejęIdę spać- a jutro wstanie słoneczko i humor lepszy razem z nim.
_________________
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość