25 wrz 2008, 20:11
No ja też mam nadzieję, ze badanie wyjdzie dobrze. Janiołku daj znać.
My ostatnio braliśmy drugi kredyt na mieszkanie i tez po hipotekę. Tak więc jestem w miarę na bieżąco. Powiem tak, że banki sa elastyczne i trzeba się po nich nachodzić, trochę naszarpać o dobrą umowę, ale koniec końców się opłaca. u nas był problem, bo dwa lata temu wzięliśmy kredyt na mieszkanie, a teraz drugi. dochody brali pod uwagę tylko mojego M, a moje odnotowali, że są, ale do niczego nie liczyli. Myśmy chodzili sami, bo niestety we Wrocławiu z kompetencją agentów w biurach pośrednictwa kredytów jest mniej niż kiepsko. Po prostu ludzie z ulicy. Na początku twierdzili w bankach, że nie ma szans, potem, że nie ma szans na franki. A w końcu jest tak jak chcieliśmy. Fakt, że o każdy punkt umowy była batalia, dyskusje i szarpanina, ale umowa jest dobrze skonstruowana i w porównaniu z innymi klientami banku, nie ma problemu z wypłatami transz, nawet z wycenami. Powiem ci też tak, ze nawet mój kolega ostatnio dostał kredyt na mieszkanie z dochodami i tu uwaga - stypendium doktoranckie. Tak więc można. O jego warunkach nie będę mówić, bo coś za coś i są po prostu tragiczne. Papierków jest bardzo dużo jak wszędzie. Biurokracja i tyle.
Co do cen mieszkań, to daj ogłoszenie i podaj cenę, jaką byś chciala osiągnąć i zobaczysz. Tak na próbę. Myśmy tak zrobili z tym mieszkaniem i byliśmy zaskoczeni. Bum mieszkaniowy wbrew prognozom nadal trwa. A spadek cen, to nie tylko rynek, ale i polityka banków, które nie chcą przyznawać pieniedzy na całość inwestycji, bo twierdzą i czasem słusznie, że ich wartość jest zawyżana. Wysyłają tez coraz częściej swoich rzeczoznawców, ale spróbuj.
U was pewnie tak jak u nas ceny domów kosmiczne i pod miastem można dopiero coś w przyzwoitej cenie kupić. A za cenę miszkania w mieście nawet przyzwoity dom pod miastem wybudować. Cóż cos za coś. Pewnie będzie dobrze i życzę powodzenia.