Awatar użytkownika
mmarta81
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7911
Rejestracja: 20 mar 2008, 09:59

25 wrz 2008, 15:56

shoo pisze:w UK tez nie podaja plci dziecka??
mi podala babka bo jej powiedzialam ze i tak wiem bo a Polsce sie dowiedzialam-ale powiedziala mi ze raczej nie mowia bo angielki czest usuwaja dzici wlasnie po 20 tyg scanie ze wzgledu na plec :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: chciala miec coreczke ma synka to bach skrobana :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:
bez komentarza... :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga:
Madziaramoja mala sie bardzo malo rusza i jednego dnia sie prawie wogole nie ruszala i pojechalam do szpitala-zajeli sie mna SUPER !!!!!!
zaraz wszystkie badanie ktg badanie ginekolog itd.oczywiscie jak podlaczyli ktg to ta zaczela tak wariowac ze wstyd :ico_noniewiem: ale personel rewelacja nie bylo zadnych podtekstow jakie w Polsce mozna czesto slyszec(o pierworodkach itd) lekarka i polozna ktore sie mna zajmowaly mowily ze wszystko ik ale jak tylko mam watpliwosci czy cokolwiek sie dzieje to mam przyjechac zadzwonic zapytac-byly uprzejme,przyjazne i pomocne :ico_sorki:
wiec jak cos sie dzieje to masz naprawde swietna opieka i to nie tylko opinie moja ale innych znajomych z UK z innych miast niz ja
Tak wiec nic sie nie martw :ico_oczko:

Madziara
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 18
Rejestracja: 23 wrz 2008, 14:24

25 wrz 2008, 20:02

No niestety moje samopoczucie po wizycie w klinice sie wcale nie poprawiło. Cale USG trwało 30 sekund z zegarkiem w ręku. Naprawde dziewczyny nie przesadzam. Jestem wściekła :ico_zly: Przynajmniej wiem, że małe waży 2,5 kilo i że wszystko jest w porządku. Gościu nawet nie zdążył włączyć monitora i stwierdził, że z łożyskiem wszystko ok.
Przy okazji się jeszcze dowiedziałam, że w GP powinni mi badanie krwi do tej pory zrobić a nie zrobili. Nie dość, ze sama ze sobą nie mogę sobie teraz poradzić przez ta burze hormonów to jeszcze dzisiejsza wizyta mnie dobiła :ico_placzek: . Ale wszędzie na konowałów można trafić to już nie wina kraju....Dobrze, że na swoja położną nie mam co narzekać...Tyle dobrego...Krasnal tez chyba wie że mama ma kiepski humor i sie coś raptem uspokoił...

Awatar użytkownika
Izunia
Wodzu
Wodzu
Posty: 15798
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:35

26 wrz 2008, 10:00

O matko dziewczyny ja za żadne skarby bym ne chciała rodzić w UK!!!!! Z tego co was poczytuje wynika że nie przysługują wam żadna badania i konsultacje! MARAKRA!!! Co jak co ale w Polsce ma się raczej leprzą ospikę medyczną w ciąż!

Oczywiście mocno ściskam za was kciuki i obyście miały szybkie i jak najmniej bolesne porody!

Awatar użytkownika
mmarta81
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7911
Rejestracja: 20 mar 2008, 09:59

26 wrz 2008, 10:22

Izunia pisze:Oczywiście mocno ściskam za was kciuki i obyście miały szybkie i jak najmniej bolesne porody
:ico_sorki: :ico_sorki: dzieki :-)

Awatar użytkownika
shoo
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2650
Rejestracja: 20 maja 2008, 17:56

26 wrz 2008, 11:48

mmarta81, nie doczytalam Cie uwaznie... zostalo Ci 5 dni do porodu, tak? a jak nic sie nie wydarzy, to bedziesz miala wywolywany?

Madziara
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 18
Rejestracja: 23 wrz 2008, 14:24

26 wrz 2008, 12:42

Izunia, No niestety, taki system w UK mają. Wiadomo, że ich rodzinni lekarze sa przeszkoleni dodatkowo w tym zakresie ale co z tego. Na pocieszenie dodam, że polski lekarz u ktorego mialam przyjemnośc mieć pare wizyt był jeszcze mniej pomocny......
To jest zarąbisty stres bo jednak badania ginekologiczne daja większe poczucie pewności,że wszystko jest ok z mama i maleństwem.....
Ja dodatkowo sie stresowałam :ico_olaboga: bo to moja pierwsza ciąża i nie mialam czasami bladego pojęcia co jest normalną reakcja organizmu a co mogę uznać za jakiś znak ostrzegawczy....
Ale wszystko jak narazie jest ok i odliczam powoli dni do spotkania z naszym krasnalem :-D

Awatar użytkownika
mmarta81
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7911
Rejestracja: 20 mar 2008, 09:59

26 wrz 2008, 14:46

shoo pisze:nie doczytalam Cie uwaznie... zostalo Ci 5 dni do porodu, tak? a jak nic sie nie wydarzy, to bedziesz miala wywolywany?
termin z usg mialam 21.09 z ostatniej miesiaczki mam 1.10 (10 dni roznicy) jak nic sie nie wydarzy do 1.10 to mam wizyte u poloznej-ale wiecie to tylko mocz i macanie brzucha a potem 7.10 masaz szyjki ale tez u poloznej nie w szpitalu-co dalej nie wiem :ico_placzek:

Madziara
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 18
Rejestracja: 23 wrz 2008, 14:24

26 wrz 2008, 20:45

mmarta81, To praktycznie tylko miesiąc roznicy bedzie miedzy naszymi krasnalami a moze i mnie jak moje postara sie wyjść pare dni wczesniej. Ja bylam swiecie przekonana ze nie mam co liczyc wedlug swojej ostatnie miesiaczki i uwazalam ze zaszlam 2,3 tygodnie pozniej ale data jest taka sama wedlug USG i okresu. A ja wciąż mam cicha nadzieje ze maluszek sie urodzi jeszcze w październiku a nie na poczatku listopada....Moze i glupie ale po pierwsze październik jakos mi sie lepiej kojarzy a po drugie ja sie w paxdzierniku urodzilam :-D A moze jedno i to samo :-D

Awatar użytkownika
mmarta81
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7911
Rejestracja: 20 mar 2008, 09:59

26 wrz 2008, 20:56

Madziera :ico_sorki: musisz sobie suwaczek zrobic bedzie ladnie widac ile Ci zostalo :ico_sorki:
i powiem Ci ze jak ja mialam termin z USG na 21.09 to sie idiotka ludzilam ze moze 10.09 urodze :/ i zupelnie niepotrzebnie bo teraz jestem juz pomalu wykonczona czekaniem a do 2 terminu w sumie ciagle 5 dni :ico_noniewiem:
wiec Ci z doswiadczenia powiem ze lepiej sie nastaw na termin nie ze wczesniej :ico_nienie:
wtedy bedziesz jak co miala mile zaskoczenia a nie rozczarowanie jak ja :ico_sorki:

Madziara
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 18
Rejestracja: 23 wrz 2008, 14:24

27 wrz 2008, 14:20

mmarta81, Olalam robienie czegokolwiek z moim profilem jak zdjęcia nie moglam pomiejszyc i dodać...A o nerwy u mnie teraz latwo...
Masz racje, bez sensu jest sie nastawiać bo rzeczywiście bedzie się jeszcze gorzej dłużyć...
Rozumiem cie bo mialaś duża rozbierznosc w terminach, i jeszcze te ostatnie tygodnie ktore wcale do przyjemnych nie naleza...Tymbardziej ze maluch chyba gniecie juz wszystko co moze....Ale i tak fajnie ci bo masz ewentualnie jeszcze tylko pare dni a u mnie pare tygodni.
Zastanawia mnie tylko jedno.....jak za czasow naszych babć i wczesniej oczywiscie kobitki dawaly rade pracowac w gospodarstwach w zaawansowanych ciążach :ico_ciezarowka: . Az wstyd teraz narzekać.... :ico_wstydzioch: ...

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość