Janiolek, spokojnie, nie denerwuj się. Ja też tak wszystko przeżywam a jak sie denerwuję to tyje!!! Skoro jest tylko 2 dzieci to może faktycznie będzie jej tam lepiej. Ale najpierw musisz spróbować i to więcej niż 1 raz.
Co do owoców to ja daję słoiczki (zalecenie alergologa, bo niby mniej alergenów) no i Kubuś moich wyrobów nie tyka
A je ta: jabłko, gruszka, jagoda, banan i morela. I to niestety na razie koniec. A podaję mu albo same prosto ze słoiczka albo z Sinlakiem. Tylko nie kupuję bobovity, bo tam strasznie dużo dodatków skrobiowych jest. olę kupić czyste owoce i sama coś dodać. Jedno mi się tylko podoba "owocowa owsianka" ale ciężko to u nas dostać.
Evik, mi to wygląda na laergię
Jesli chodzi o roczek to ja go robię trochę skryce, bo właśnie nie chcę zapraszać wszystkich co byli na chrzcinach, bo nie stać mnie na kolejną imprezę na 40 osób!
Wyobraźcie cobie, że Kubuś zjadł dziś na 2 śniadanie 2 kromki chleba z jajecznicą
strasznie dużo mi się wydaje. Przygotowałam mu więcej, bo liczyłam się z tym że połowę wywali na podłogę a on wszystko wsunął. Bo oczywście jadł sam! Pięknie sobie do pysia wkładał i jeszcze tak rozkosznie przy tym mruczał, że ąz nie mogłam wyjść do pracy tak się zachwycałam. Oczywiście w rezultacie byłam spóźniona