doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

01 paź 2008, 21:07

GLIZDUNIA, mowisz o tej w ramce "reklamy google"??

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

01 paź 2008, 21:11

Doris,wlasnie o tej ramce mowie....ona si dostosowuje do kraju w ktorym jestes podlaczony do sieci?

Awatar użytkownika
Ewcik
4000 - letni staruszek
Posty: 4042
Rejestracja: 09 mar 2007, 10:28

01 paź 2008, 21:16

jagodka24, to czekam na info

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

01 paź 2008, 21:18

a Wy napisałyście tyle...a ja muszę w 10minut lecieć i żarcie pichcić...i już nie zdążę, a ju ken dens będzie...
to lecę chociaż wstawię i będę latała mieszać, to przyjdę poczytać...
na razie wiem że Doris nam się spłakała przez mamę...ale napisze później, pa!

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

01 paź 2008, 21:25

GLIZDUNIA, ja nie mam tam nic o uk, wiec moze jest tak jak piszesz

a tym czasem ja mowie dobranoc bo od 4 na nogach jestem a w nocy sie co chwile budzilam - chyba mialam stresa ze do pracy zaspie.
jutro rano wstaje, musze umyc glowe, bo nie lubie w mokrych spac i jade na 10.00 podpisac umowe o wynajem mieszkania, a jeszcze wczesniej musze ją wydrukowac bo tuszu nie ma w drukarce... mam nadzieje ze nie bedzie padac i bede mogla królewne wziąć ze sobą. bo z tą umową musze jeszcze do tesciow isc by tesc sie na niej podpisal (glowny wlasciciel). ja tak nie lubie sama chodzic do tesciow...

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

01 paź 2008, 21:39

Doris,to Ty jutro od rana tez zalatwianie masz,ale juz przyjemne bo wynajmujesz mieszkanie nie?

ja wzielam prysznic i od razu mi lzej,pilling zrobiony...chyba czas cos przekasic :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

01 paź 2008, 22:10

No dobra...chili się gotuje...mam nadzieję, żę jeszcze zdążę dziś upiec ciasto, bo jutro musze posprzątać solidnie...a nie wiem czy zdążę ze wszystkim, bo nie wiem o której moi teście przyjadą...

Doris wiesz co...rozumie, że dziś Ci cieżko...to dla każdej z nas okropne, jak ktoś podważa nasze racje...mam nadzieję, że się przeprosicie, mama zrozumie Ciebie, a Ty będziesz takie uwagi przyjmować z dystansem...Ja powiem tak...Hania od dawna, dawna siada na nocnik...bywało gorzej, bywało super...a teraz jest tak, że siada chętnie, siku zrobi...ale z kupą bywa okropnie...ma jakąś blokadę...nie wiem...ale nie zmuszam jej, sama się przekona. Moja bratanica długo bardzo miała tak, że za nic się nie dawała posadzić na nocnik! normalnie miała taką blokadę, że można jej było złamać kręgosłup a nie usiadła...a potem nagle z dnia na dzień sama zaczęła wołać, że chce i nawet nockę prześpi bez sikania. WIęc spokojnie, każde dziecko kiedyś dorośnie i będzie się kontrolować....luz.
Lady no leć do małża...toż się chłop wykończy...przecież jak na faceta to normalnie już umiera... :ico_haha_01: a na porodówce wyglądałyście przepięknie!!! choć Ty na twarzy zmieniona bardzo!!! ale Milka? normalnie nic się nie zmieniła!!!
Glizdunia my nie naciskamy, nie straszymy...ale przemyśl to...jeśli po @ dalej tak będzie, czego oczywiście nie życzę...to spakuj się i leć do PL!
KUlencja a Ty sama z dzieciakami mieszkasz nie? współczuję...ja bym była przerażona...nienawidzę być sama...a Ty? jesteś wielka...
Jagódeczko kochana...postaraj się nie wpadać w panikę........będziemy o Was myśleć...trzymaj się!!!

moja śpi...ale zanim poszła spać, to tak szalała, że masakra...znalazła wymarzoną przyjaciółkę...w lustrze! :ico_haha_01: stoi godzinami patrzy na siebie, śmieje się, krzyczy, całuje, przytula, potem się szuka za lustrem...niesamowita!!!
Byłam znów poogarniać w gabinecie...już się robi powoli fajnie...kibelek mam zapięty na ostatni guzik...meble ustawione...czekam na stolik do manicure i będę zawozić kosmetyki i sprzęt...J poleciał na tenisa...
szkoda że w domu mam bajzel...muszę jutro odkurzyć...zmyć podłogi...pranie...ale i to się da ogarnąć...nie?
dobra, lecę do kuchni...na razie!

[ Dodano: 2008-10-01, 22:13 ]
a...Glizdunia...mi się wydaje, że to raczej jakieś uczulenie, bo wiesz...ospa to nie plamki, a raczej krostki z takimi pęcherzykami z płynem surowiczym..i swędzi, choć nei zawsze...ale ospę to musiałaby złapać od kogoś chorego...różyczkę też...więc może coś zjadła? może coś jeszcze ją uczula? a może nowe mydło? proszek do prania???

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

01 paź 2008, 22:19

Zborra ,dzieki...wiem ze dobrze mi radzicie...ja mysle o wszystkim...ze musze zostawic Maye,ze tu maja lepszy sprzet,ze za darmo,i ze w PL szybciej znacznie i w moim jezyku.....i taka jestem rozbita miedzy tym wszystkim niestety....a ze zdrowiem nie ma czasu na myslenie,trzeba szybko dzialac....i narazie czekam do @ :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2008-10-01, 22:21 ]
Zborra,no tez mysle ze to uczulenie albo pogryzienie...to wyglada jakby ja stado komarow dopadlo!!doslownie takie slady ma :ico_noniewiem: niektore bardzo duze,jeden jak 2zl nawet :ico_noniewiem: ...wypila wapno pod wieczor wiec zobaczymy jutro :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

01 paź 2008, 23:52

to moim zdaniem może być pokrzywka..czyli reakcja uczuleniowa...ale na co?a nie zjadła czegoś nowego? cholercia, masz teraz główkowanie... a masz zyrtec może? to znacznie lepiej działa przy uczuleniu.

u mnie sytuacja na froncie opanowana...Małż kończy sprzątać łazienkę, chili się studzi, ciasto się piecze, zostaje mi na jutro sprzątanie...a teście będą już o 13!!! a J wróci dopiero ok.17...Hania o 13 idzie spać...co ja będę z nimi robić???

popijam wino na dobry sen...Hania popłakuje..chyba zęby, ale które??? zęby na pewno ją męczą, bo zaczęła znów nas gryźć..i dziś łyżeczką metalową tak tarła o zęby aż mi jej żal było...to już widzę, co nas czeka niebawem...nieprzespane noce, nerwy, płacze...i gorączka...oby nie... :ico_olaboga:

dobranoc!

Awatar użytkownika
Sikorka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2625
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:17

02 paź 2008, 08:43

Jakos wczoraj nie miałam natchnienie do pisania wieczorkiem. A dzis już nie pamiętam co wczoraj czytałam, starość nie radość :-D

GLIZDUNIA, to na bank jakieś uczulenie, ale czy napewno na pomidora? Co jeszcze wczoraj jadła? Może jednak ta kupna pizza, moja pani doktor twierdzi, że wszystkie konserwanty, ulepszacze, spulchniacze, wszystkie typu E to największe alergeny teraz.

Dziś muszę się wybrać na zakupy, bo w sobotę najprawdopodobniej jedziemy do mojej kuzynki, która urodziła we wrześniu, musze więc coś kupić, jak to w zwyczaju bywa. A i może za czymś dla siebie się rozejrzę, marzy mi się jakiś nowy ładny golfik, ale jak mi się coś marzy, to przeważ nie w sklepach tego nie ma :-D

Ale za nim na zakupy to jeszcze pranko, sprzątanko itp.

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość