Awatar użytkownika
Karolina2411
Wodzu
Wodzu
Posty: 11334
Rejestracja: 25 sie 2008, 08:24

01 paź 2008, 23:22

cos mi poszly teraz sterowniki dzwieku i, co gorsza, nawet zainstalowac nie moge, bo cos sie wiesza :ico_szoking:
Masz niezłego "syfa" w kompie, kochana... Zanim go sformatujesz, zajrzyj do Avasta, czy ma jakieś pliki w leczeniu... Jeśli tak i są tam jakieś Trojany, tudzież inne sześciany, podaj mi ich nazwę... A jutro znowu zrób loga i mi go wyślij... Coś grubego tam siedzi...
Porodu Tobie nie zazdroszczę... Tyle dni być skazaną na mękę i w efekcie końcowym cc się doczekać...? Koszmar...
Ja o swoich porodach już trochę napisałam... I chcę o nich zapomnieć... Nie zapomnę jednak bólu... Próg bólu mam wysoki, niełatwo mnie złamać, ale tamto było nie do opisania... Pamiętam, że po porodzie synusia, pielgrzymki na swoją salę miałam... Co rusz jakaś mamusia, albo położna przychodziła i pytała, która to się tak darła... Jak powiedziałam, że ja i synka pokazałam, głupie uśmiechy im z twarzy znikały...
Przy córci, obudziłam lekarza z drugiego końca porodówki... To on pierwszy się na mnie położył, żeby małą wypchnąć... A delikatnie mówiąc, gębę mi dłonią zakrył i drugiego o pomoc poprosił...
Nie mam najmniejszego zamiaru czegoś podobnego po raz kolejny przechodzić... Więc jak tylko Kostek osiągnie wg mojego gina - "choćby tylko" 4 kg, będzie ciął i tyle...
Tylko kurka, nie mogę rodzić w żaden poniedziałek, bo on wtedy dyżur u siebie w prywatnym gabinecie ma :ico_szoking: Mam wpisaną w kartę ciąży cesarkę, rozić będę w jego szpitalu, ale wiecie... Swój to swój...
Ostatnio zmieniony 01 paź 2008, 23:29 przez Karolina2411, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
magda83
4000 - letni staruszek
Posty: 4364
Rejestracja: 14 wrz 2007, 23:26

01 paź 2008, 23:27

Ja na porod nie narzekam bo trwal 3 godzinki a bolec bolało jak cholera.Boje sie tego porodu bo juz wiem co to za bol.Juz chcialabym urodzic i miec to za soba :-)

Awatar użytkownika
Karolina2411
Wodzu
Wodzu
Posty: 11334
Rejestracja: 25 sie 2008, 08:24

01 paź 2008, 23:31

Magda, nie powiem: nie myśl na zapas, bo sama się od tego uwolnić nie mogę... Ale bądź dobrej myśli... Tylko to nam zostaje... :-)

caro
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3236
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:11

02 paź 2008, 10:25

Cześć brzuchatki :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:

mój poród w sumie tez długo nie trwał, bolało fakt, no ale przecież musi boleć, a teraz to się zachowuje tak jak przed pierwszym porodzie, tzn. tak samo się boje :-D :-D

osita już pisałam wczesniej, ale powtórze,ze współczuje Ci tego porodu :ico_wstydzioch:

no właśnie dziewczyny, w każdym kraju praktycznie co innego doradzają, moja sąsiadka opowiadała mi,ze jak urodziła syna(fakt ponad 40 lat tamu :-D ) to po porodzie w szpitalu podali bigos :ico_noniewiem: i jakoś nic małemu nie było :-) ....ja troche sie obawiam świat-jak urodze przed nimi :ico_placzek:

ja za bardzo sie nie pochwalę pokojem dla dzidzi, no bo my w jednym pokoju, a łóżeczka jeszcze nie kupiliśmy, a jak kupimy to rozłożymy dopiero po porodzie :ico_placzek:

miłego dnia dziewczynki :-)

Awatar użytkownika
kasia1983
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2032
Rejestracja: 13 mar 2007, 10:20

02 paź 2008, 10:29

właśnie oglądam dzień dobry tvn i mówili o naturalnych sposobach przyspieszenia porodu są to m.in. sex i chartowanie sutków a wiem ze niektore z was juz zaczęły sutki uodparniać więc tzreba uważać bo oni mówili ze można pzrez to urodzić za wcześnie

a porodu boje się okropnie mimo ze to juz drugi nie nastawiam się że będzie łatwiej bo wiem ze tak nie jest przeciwnie po urodzeniu jest gorzej bo macica bardziej boli jak sie obkurcza

a co do jedzenia to wszystko z rozsądkiem cytrusów nie zalecają ze wzgledu na alergię ale nie znaczy ze nie można ich jeść bigos itp tak samo jeśli dziecko nie ma kolek to możemy jeść takie rzeczy

Awatar użytkownika
tosia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3342
Rejestracja: 07 maja 2008, 08:51

02 paź 2008, 10:32

Jejku Osita- ale przeżycia- nie zazdroszczę!!! Ja póki co zupełnie nie myślę o porodzie, mam niski próg bólu więc nie zastanawiam się zbyt wiele. Jak to mówiła moja Babcia: samo wlazło, samo wyjdzie i tego się trzymajmy. Nie ja pierwsza i nie ostatnia więc chyba jakoś to będzie.
Karolina- póki co Twoje zabiegi na moim komputerze przyniosły oczekiwany efekt i mam nadzieje że tak już zostanie. Dobra póki co uciekam bo umówiłam się z siostrą na 11 a jeszcze w gaciach chodzę :ico_wstydzioch:

Awatar użytkownika
Karolina2411
Wodzu
Wodzu
Posty: 11334
Rejestracja: 25 sie 2008, 08:24

02 paź 2008, 10:37

Dzień dobry, robaczki kulające się :-D
Każda zdrowo myśląca obawy i jakiś strach przed porodem będzie miała... Bo stwierdzenie "niech się dzieje wola nieba", nie na nasze czasy jest... Rany, jak pomyślę, w jakich warunkach nasze babcie i prababcie rodziły, to aż mi skóra cierpnie... :ico_olaboga:
Caro, u nas też ciasnota niemożliwa... Jesteśmy w trakcie budowy domu, więc trochę się na tych warunkach pomęczymy... Ale... Co nas nie zabije, to wzmocni :-D Damy radę... Powoli muszę organizować miejsce na łóżeczko, ale na razie tylko w szkicowniku :-D Przyjedzie mężu, pomyślimy bardziej konstruktywnie... :ico_haha_01: A łóżeczko kupimy dopiero na koniec listopada, bądź początek grudnia... Z tym akurat nie mam co się śpieszyć... Wózek kupuje moja młodsza siostra... Nie oponuję, bo to bez sensu... Tak kupi i tak kupi :ico_haha_01: Rozpieszcza swoich siostrzeńców, bo swoich mieć nie chce... Powiedziała: ja dzieci mieć nie chcę... Wy za mnie rodzicie, ja rozpuszczam, to mi wystarczy... Ma 29 lat i zdałam sobie niedawno sprawę, że poważnie nie myśli o ciąży...
Co do tego jedzenia, czy niejedzenia... Nauka swoje, poglądy swoje, mamusie swoje... Wszystkiego po trochu się stosuje... Byle dzidzi nie zaszkodzić, to będzie ok...
Miłego dnia :-D

[ Dodano: 2008-10-02, 10:43 ]
Tosia, cieszę się, że kopniakiem nie trzeba było tego Twojego kompa potraktować... :-D Jakby co, też potrafię :-D Zastosowałam to już kiedyś na swoim :ico_smiechbig:
Kasia, to fakt, połóg po kolejnych porodach wcale nie jest łatwiej przejść... Ale znieść to i przeżyć musi każda, która na kolejne dzieci się decyduje... :ico_haha_02: Damy radę :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
milutka204
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7293
Rejestracja: 25 mar 2008, 16:14

02 paź 2008, 11:04

hej dziewcyznki widze ze juz o porodzie mowa:) w sumie fak niektorym z was pozostalo tylko 2 miesiacE:D ale ten czas leci ja narazie o porodzie niemysle nawet nie mam pojecia o tym ....i sie nie boje jak narazie mam 12 kg na plusie i to jest dla mnie szok...na styczniowkach na stronie 494 stawilam zdjecie jak chcecie to zobaczcie kazdy sie dziwi ze juz 12 kg;|

Awatar użytkownika
Karolina2411
Wodzu
Wodzu
Posty: 11334
Rejestracja: 25 sie 2008, 08:24

02 paź 2008, 11:24

MilutkaA gdzie Ty schowałaś te 12 kg...? :ico_haha_02: Faktycznie, nie widać, że az tyle :-D

Awatar użytkownika
milutka204
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7293
Rejestracja: 25 mar 2008, 16:14

02 paź 2008, 11:29

Karolina2411, uwierz ze nie wiem:D wiem tylko ze mi strasznie uda przytyly i biodra..... ale podobno to normalne sama nie wiem gdzie te 12 kg;( jestem zdesperowana ...ale miejmy nadzieje ze wszystkie to zrzucimy a ile juz masz ty na plusie?

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość