Awatar użytkownika
anza
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1559
Rejestracja: 09 mar 2007, 17:28

04 paź 2008, 18:14

zborra, :ico_pocieszyciel: kurcze trochę kiepsko faktycznie z tym szyldem, ale wiesz nie ma takiej dziury, której nie można załatać :ico_oczko: a stolik pewnie zaraz przyjdzie, będzie dobrze !!! normalne, że masz nerwa przed otwarciem w końcu to stres ale zobaczysz po paru dniach wszystko się unormuje i będziesz dumna i blada ze swojego gabinetu :-) ulotki jeszcze zdążycie poroznosić w końcu te dwa trzy dni chyba nie zrobia aż takiej dużej różnicy?

[ Dodano: 2008-10-04, 18:51 ]
o rety wiecie co
cały dzień sama z Iguśką 1 na 1
bo R ma zlecenie i od rana do nocy go nie będzie... :ico_olaboga:
troszku padam
ufff

a tu pusto jak zwykle w weekend

[ Dodano: 2008-10-04, 20:35 ]
:ico_szoking: no jak to dalej nikogo??
a ja już odwaliłam kąpanie i karmienie i podawanie leków :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
dzięki Bogu o dziwo Iga sama zjadła lekarstwa bez potrzeby użycia siły :ico_oczko:
ufff
a teraz jeszcze coś tam marudzi...

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

04 paź 2008, 21:19

jestem laseczki
moze dzisiaj uda mi sie cosik ciekawego napisac

do wrocka zajechalismy ok 7:30 przyjeli nas do szpitala i pojechalismy na oddział
nie bylo lekarki ktora sie nami zajmowala ale byla pani ktora robi EEG i o nas wiedziala
zaczelismy ok 9 robic eeg video najpierw w czuwaniu potem drażnili ją światłem a na sam koniec jeszcze zasneła
badanie trwalo ponad godz i mała caly czas lezała na mnie
na sam koniec myslałam ze ręka mi odpadnie

reszta dnia upłyneła nam w miare spokojnie
byla konsultacja okulistyczna i laryngologiczna kotre wyszły pozytywnie

następnego dnia miala miec tomograf
tego pierwszego dnia moje dziecko nie spalo od 10 do 21
ja by;lam pdanieta

a nocka spokojan az do 4:30
oczywiscie nie mialam swojego lozka wiec spalam z małą
a ona tej nocy byla strasznie niezadowolona ze z kims spi i przez godz nie spala
az w koncu otworzylam okno i usunełam sie jej z łóżka to zasnela

następnego dnia nie mogla nic jesc ani pic od rana bo do tego tomografu musiala byc uspiona
zaczeli go dopiero o 10 wiec mała byla bardzo osłabiona
to co przezylam w trakcie tych kilku minut ktorych jej nie widzialam to nie moge opisac
straszny ból i stres :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga:
wyniesli mi ją jeszcze nieprzytomną i na łóżku z pielęgniarkami pojechalismy na góre
mała odsypiala tą narkoze i sączyla sie w nią kroplówka zeby to szybciej wypłukać

przyjechal michal i mała troszke sie wybudzila

lekarka przyszla nam powiedziec ze wszystkie wyniki mała ma w normie i oni naprawde nie wiedzą co jej jest

ruszylismy w droge do domu
i nagle mała zaczela ostro gorączkować poniewaz w aucie mialam tylko taki paskowy
i pozkazał 39st
szybko sie zatrzymalismy sie w aptece i dałam jej nurofen
jak dojechalismy do domu to gorączki juz nie bylo

nietsety w nocy znowu sie zaczelo
znowu 39 i biedulka strasznie rzucała głową
bylismy przerazeni bo tak zle jeszcze nie było

na szczescie tak szybko jak gorączka przychodzi tak szybko znika
zadzwonilismy do szpitala i powiedzieli ze to nie przez to uspienie tylko musiala coś złapać

no i dzisiaj znowu gorączka i to bardzo wysoka
wiec zadzwonilismy do naszej pediatry
kazala sie nie przejmowac bo podobno panuje taki wirus z bardzo wysoką temperaturą
tak wiec mamy jej podawac nureofen razem z paacetamolem
bardzo mnbie to zdziwilo bo od zawsze mi powtrarzano ze nie wolno tych leków mieszac ale ona stwierdzila ze jakies nowe badania są i ze to przedłuża przeciwgorączkowe dzialanie

generalnie boimy sie okropnie ale musimy z tym życ i miec nadzieje że bedzie dobrze

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

04 paź 2008, 21:23

ja jestem, ale nie mam ochoty na pisanie, wybaczcie...

[ Dodano: 2008-10-04, 21:27 ]
jagodka24, jestes dzielna i tak trzymaj dalej

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

04 paź 2008, 22:09

dziewczyny poczytuje Was ale jakos checi pisac dzis nie mam :ico_noniewiem: ...moze to przed @..niewiem...

Zborra,no mozna sie wkurzyc i podlamac...takich przygod niezazdroszcze na 2 dni przed otwarciem...musi juz byc tylko lepiej i latwiej ,wszystko da sie zalatwic!

Jagodka,dzieki za szczegolowy opis co sie z Wami dzialo,ciagle o Was wtedy myslalam....macie juz to za soba i nic zlego nie zostalo wykryte wiec cieszmy cie!!!a goraczka taka niespodziewana to Was wybila pewnie kompletnie z rytmu-i to mozliwe ze w szpitalu cos podlapala...ale zbieg okoilcznosci ze goraczka po znieczuleniu sie pojawila,matko tez bym sie martwila i to jak :ico_olaboga: mowisz ze jakies ruchy glowa robila bardziej niz zawsze :ico_noniewiem: to tez pewnie Was zmartwilo ....ile macie czekac az ten wirus niby minie?bo moze warto by ktos ja zbadal czy to wirus napweno :ico_noniewiem: podziwiam Was za sile....naprawde podziwiam...

bylismy dzis w sali uciech i Maya po pol godziny zabawy zaczela nam sie tam klasc,polegiwac jak w domu i stwierdzila ze chce isc nunu...wiec zjadla 1,5banana i pojechalismy do domu...Maya spi,my wciagnelismy pyszna pizze i sie nudzimy...jestem bardzo zmeczona bo 2 razy bylam dzis w pracy-chyba to powod....

Anza,ja tak lubie jak z nami piszesz,szkoda ze tak rzadko....tez mialas ciezki dzien pewnie jak sam na sam z Igusia walczylas :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
anza
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1559
Rejestracja: 09 mar 2007, 17:28

04 paź 2008, 22:12

jagodka24, Boże to żeście się nastresowali, i jeszcze ta gorączka się przyplątała :ico_olaboga: a może to po tej narkozie takie efekty uboczne?
ja wierzę, że Jagodka ma po prostu takie rozwojowe zaburzenia chwilowe i wszystko się z czasem unormuje
przesyłam pozdrowienia i pozytywne wibracje - myślę często o Was i mam nadzieję że wszystko szybko minie :ico_sorki: :ico_buziaczki_big:

[ Dodano: 2008-10-04, 22:22 ]
GLIZDUNIA, nooooo żebyś wiedziała, że ciężko było... Doris podziwiam jak Ty bez męża wyrabiasz bo mnie źle... nawet jeden dzień, ale ty masz rodziców w domu?...
a jeszcze do tego Iga dopiero przed chwilą usnęła :ico_zly: przysnęła mi tuż przed kąpielą w wózku jak szykowałam wszystko do kąpania ale spała tylko z 10 min. więc myślałam że ja wykąpie i pójdzie dalej spać a tu nonono ... wstała w łóżku iminy robi i się śmieje... i mnie całuje :ico_haha_01: no i co? nici z usypiania...
a tak w ogóle to ja też bardzo lubię tu sobie z Wami popisać i poczytać :-D ale niestety na jedno i drugie mam czas tylko wtedy jak mam wolne i jestem sama w domu z Igą, inaczej to tylko czasami wieczorkiem, ale najczęściej kończy się na tym, że próbuję Was przeczytac żeby być na bieżąco i nie starcza mi już czasu żeby coś napisać... albo jestem na to już zbyt zmęczona...

[ Dodano: 2008-10-04, 22:55 ]
no to dobranoc majóweczki :)

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

04 paź 2008, 23:11

Dobranoc?
no bez przesady...
Anza widzisz, ja też zawsze się zastanawiam, jak takie mamy jak Doris sobie radzą...ja bym zwariowała...nie jestem typem matki polki, która 24na dobę jest sama z dzieckiem i jeszcze przeszczęśliwa i spokojna...o nie, to nie ja...
dobrze, że chociaż z lekami nie miałaś problemów...no i mężulca pewnie nie ma, bo łata Waszą dziurę finansową co?
Doris co jest kochana??? buziole!
Jagódka... :ico_placzek: dobrze, że jesteście już w domu...ale rozumiem, że przerażeni...tyle wrażeń, a teraz jeszcze gorączka...biedna...No ale wiesz...w szpitalu nie trudno złapać jakiegoś wirusa...Boziu, oby szybko przeło i żeby Jagódeczka się biedulka nie męczyła...całuski gorące dla Was!!!

J się jakoś udało zamienić "A" na "E" i już jest ok...tylko te ulotki nieszczęsne nam zostały...ale to w poniedziałek z rana opanujemy...zgrywam zdjęcia na fotosik i pokażę co wyszło...
miałam dziś ochotę pójść wcześniej spać...a tu zjechała się rodzinka i dopiero pojechali...
no i moje dziecko dziś oszalało...nie dość , że od rana fochy i rzucanie się z płaczem na ziemię, bo nie chcieliśmy jej włączyć tv...to jeszcze w wannie dała czadu!!! normalnie wstała sobie i się bawi a za chwilę... :ico_szoking: kupa!!! :ico_szoking: pierwszy raz taki numer odwaliła...szok! i jescze nie chciała wyjść z wanny! :ico_haha_01: na szczęście w końcu wyszła i poszła spać, ale z mlekim cienko coś...nie wiem co jej jest...zęby? na prawdę to nie widzę, żeby dziąsla były jakieś bardzo napuchnięte... :ico_noniewiem:
jutro ostatnie przygotowania muszę odwalić..i na mamie przetestować sprzęt...a jeszcze ciocia nas po południu zapraszała...nie wiem jak to zrobić...

ok, lecę zgrać zdjęcia...

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

04 paź 2008, 23:24

jagoda miala przed chwilą 34.7 st
juz prawie pojechalismy do szpitala ale nasz pediatra powiedzala ze nic jej nie bedzie
byla cala spocona na glowie
doslownie mokra moze od tego tak sie wychłodziła
ja sie wykoncze

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

04 paź 2008, 23:26

Jagódka co to za zmiany??? raz 39, a teraz tak??? Boże, toż zawału dostaniecie...jak to normalne to??? na pewno? jeju, co za nerwy macie...jak ja Wam bardzo współczuję...kochani, trzymajcie się dzielnie...no nic więcej nie mogę...nie umiem pomóc...nie mam jak... :ico_placzek:

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

05 paź 2008, 00:32

zborra, wiem ze nie pomozesz
poprostu napisalam
bylismy juz w miescie ale w koncu zawróciliśmy i juz ma 35,7
dogrzewam ją dałam mleczko ciepłe i picie i mam nadzieje że pomoże

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

05 paź 2008, 09:31

Jagodka,matko jak ja Wam wspolczuje :ico_olaboga: ....mi zawsze mowili ze wychlodzenie gorsze od goraczki,ale to tez jest znak ze organiz oslabiony jest.....pisz nabiezaco co sie u Was dzieje bo naprawde sie martwie!!!

Zborra,no Ty to masz przeboje z Hanka,kupa w wannie?niezle :ico_haha_01: i czekam dalej na obiecane foty....

ja znow do pracy ide,naprawde sie niechce jeszcze u nas tak leje i wieje ze strach opuszczac domowe zacisze :ico_olaboga:

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość