A ja farbowałam
![n :ico_placzek:](./images/smilies/xx_placzek.gif)
jak byłam z Wojtusiem w ciąży ... i albo frzjerka cos zdupała, albo faktycznie coś z hormonami miałam, bo zamiast blond
![n :ico_placzek:](./images/smilies/xx_placzek.gif)
to błam rudą wiewiórą
![n :ico_placzek:](./images/smilies/xx_placzek.gif)
Jak zobaczyłam co mam na zgłwie to beczałam jak wariatka. Baa..to nawet rude nie było tylko żółte..taki paskudny kolor fufufu ... Ale nie wiem czy to ciąża czy wina fryzjera
![n :ico_noniewiem:](./images/smilies/xx_noniewiem.gif)
W każdym razie w drugiej ciąży na wszelki wypadek nie farbowałam już włosów. Ale na dziecko to nie wpływa raczej, może tylko ten zapach chemii
![n :ico_noniewiem:](./images/smilies/xx_noniewiem.gif)