Jaki poród wybrałabyś?

naturalny
75%
115
cesarskie cięcie
25%
39
 
Liczba głosów: 154
Awatar użytkownika
shoo
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2650
Rejestracja: 20 maja 2008, 17:56

06 paź 2008, 16:15

Małgorzatka, gdzies juz czytalam o Twoim drugim porodzie... matko jedyna, podziwiam Cie, ze w takiej chwili nie odeszlas od zmyslow :ico_sorki:
a te polozne.. to pociagnelas je do odpowiedzialnosci? poniosly konsekwencje?

Awatar użytkownika
Natashka
Miss zgubnych kilogramków
Posty: 9704
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:06

11 paź 2008, 08:06

zdecydowanie naturalny,wszystkim życze takiego porodu jaki mialam, godzinka i po wszystkim, skurcze-myslalam ze bardziej bola, polozne super pomogly a chwila kiedy polozyli mi Oskiego na brzuchu-nigdy jej nie zapomne!!!!!!

mysle ze wiele tez zalezy od nastawienia matki....
ja absolutnie nie balam sie porodu,byc moze dlatego bo nie wiedziala ze urodze 1,5 miesica wczesneij ale mimo wszystyko nie myslalam nawet o cc

Jula-kwiatek
Noworodek Forumowy
Noworodek Forumowy
Posty: 4
Rejestracja: 01 paź 2008, 10:15

17 paź 2008, 14:13

Jeszcze nie rodziłam, ale wiem, ze jeżeli stane przed wyborem to będę rodzić naturalnie.

Doświadczyłam operacji ginekologicznej (usuwanie torbieli z jajników) i powiem wam, że po operacji dochodziłam do siebie około 1,5 tygodnia. Do zabiegu trzeba było wykonać standardowe cięcie (czyli od pępka w dół na 14 szwów) bo przy plastycznym chirurg miałby za mało miejsca. Cóż stanęłam przed wyborem - cięcie standardowe i ratujemy jajniki, czy plastyczne i wszystko wycinamy.

Przy ewentualnej cesarce czeka mnie takie samo cięcie, bo zawsze wykonuje się następne cięcia wzdłuż wcześniejszej blizny. Tym samym dziękuję bardzo ale wolę te kilka godzin bólu zamiast kilku dni. Przez tydzień wstawałam z łóżka przy pomocy "drabinki" bo sama wstać nie mogłam. O zawrotach głowy, podwyższonej temperaturze i wymiotach nie wspominając. A gdzie tu jeszcze zajmowac się maluszkiem.

Pozatym chyba jestem dość wytrzymała na bół. Lekarze i pielęgniarki było mocno zdziwione, gdy po operacji twierdziłam, że nie chce srodków przeciwbólowych, bo da się wytrzymać, a truć to ja się dodatkowo nie potrzebuje :)

Awatar użytkownika
aniulka8503
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 512
Rejestracja: 21 lis 2008, 17:22

15 gru 2008, 23:22

Miałam cesarkę i jak będę rodzić drugi raz to mam nadzieję, że też będzie cesarka...
Zanim lekarze zdecydowali o cesarce, 5 godzin rodziłam naturalnie...i nigdy więcej takiego bólu...
Fakt, po cesarce jest trudno zająć się dzieckiem i powoli dochodzi się do siebie...Dłużej i trudniej wstaje się nawet z łóżka...ale mimo wszystko wolę cesarkę...może dlatego, że nie doświadczyłam porodu naturalnego do końca...

Awatar użytkownika
zirca
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1570
Rejestracja: 09 mar 2007, 18:59

16 gru 2008, 00:23

poród naturalny boli. Kropka. Boli potwornie.
Czytałam artykuł, że jest to jedyny rodzaj bólu o takim natężeniu, który można przezyć bez utraty świadomości.
Ale warto. Bo jest to właśnie to, do czego stworzono kobietę. No i ta duma....że dałam radę, przezyłam to....zupełnie inaczej patrzy sie na zycie.....

Nie osądzam kobiet swiadomie decydujacych sie na cesarkę. To luksus czasów, w których zyjemy. Powinno się jednak powaznie przemysleć swoją decyzję.

A cesarka przymusowa...dzięki Bogu za nią....gdyby nie ona nie byłoby juz z nami wielu wspaniałych kobiet i dzieci :ico_sorki:
Nie było by również mnie :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
aniulka8503
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 512
Rejestracja: 21 lis 2008, 17:22

16 gru 2008, 14:36

A cesarka przymusowa...dzięki Bogu za nią....gdyby nie ona nie byłoby juz z nami wielu wspaniałych kobiet i dzieci
Nie było by również mnie
No i mojego synka by nie było...Ale dzięki Bogu jest :ico_brawa_01:

BeataW
Wodzu
Wodzu
Posty: 10941
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:58

17 gru 2008, 16:12

Ja zdecydowanie wybieram poród naturalny :ico_brawa_01: Córkę rodziłam 9 godzin,dopiero po kilku godzinach w bólach dostałam zzo,mimo wszystko cieszę się,że urodziłam sn. Z synkiem juz poszło błyskawicznie,zanim zdązyłam poprosić o zzo,synek już był na świecie :ico_oczko: Po dwóch godzinach goniłam po sali,żadnego bólu,dyskomfortu,jakbym nigdy nie rodziła :ico_oczko:

Awatar użytkownika
aniulka8503
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 512
Rejestracja: 21 lis 2008, 17:22

18 gru 2008, 00:18

Po dwóch godzinach goniłam po sali,żadnego bólu,dyskomfortu,jakbym nigdy nie rodziła
To jest właśnie plus sn...
Z synkiem juz poszło błyskawicznie,zanim zdązyłam poprosić o zzo,synek już był na świecie
Szkoda, że nie zawsze tak jest...
Jak ja leżałam przed porodem, to kobieta z mojej sali rodziła 26 godzin...masakra!!!
Ale była też taka, która urodziła w godzinę...z tym, że wcześniak w 33 tygodniu (jeśli dobrze pamiętam)...a ważył niecałe 1,5 kilo...

Awatar użytkownika
avanti83
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7273
Rejestracja: 12 lip 2008, 12:35

02 sty 2009, 20:44

jeszcze nie rodzialam i choc tak na prawde nie wiem co mnie czeka i moge sobie tylko wyobrazic to i tak chcialabym urodzic naturalnie

Awatar użytkownika
Kinga_łódź
4000 - letni staruszek
Posty: 4985
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:50

02 sty 2009, 21:08

Ja rodziłam naturalnie 6godz. co tu czarować bolało. Byłam strasznie zmęczona bo w nocy nie spałam bo jedna się darła strasznie. między skurczami spałam :ico_wstydzioch: Ale ten moment kiedy położyli mi Elize na brzuchu oj niezapomniany a kiedy ją zabrali do mierzenia to czułam jej zapach na rękach :ico_brawa_01:

Małgorzatko ojoj napewno niesamowite przeżycie rodzić samej ale cóż za nieodpowiedzialność położnych :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Google [Bot] i 1 gość