Sikorko przepięknie!!! no jacy zadowoleni jesteście!!!
a na wosk zapraszam...myślę, ze dałoby się to zrobić z uśmiechem
Hanka też była kiedyś u świnek...ale nie były takie czyściutkie
ja tylko wpadłam przekazać, że Irminka o nas nie zapomniałą...ale nie ma czasu...bo Domik ma komunię...i szkoła, basen, różaniec...Kinia zdrowa, gada i biega...a oni po przeprowadzce...czekają jescze na kanapy...no, obiecała znów, że wpadnie... do nas...
dobranoc
mąż nadal przed tv...a mnie to dołuje i znów robię się zacięta...nie chce mnie to nie...niech spada...