ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

12 paź 2008, 13:49

hello
ja juz po pracy czekam na obiad, przygotowany przez A... :-)
jak pojem to wpadne na dłuzej

[ Dodano: 2008-10-12, 14:32 ]
no wiec

zbora ciezki z ciebie orzech, musisz wyluzowac..ja widze ze ty sie bardzo szybko irytujesz i :ico_zly: i za szybko sie poddajesz, a Twoj tez jest raczej zamkniety, moze mu tez jest zle tak jak tobie, a obydwoje nie umicie sobie tego powiedziec, a bez tego nic nie zrobicie :ico_noniewiem: z Hanka tez nie wiem co poradzic skoro wszystkie te metody nie działaja, moze ona faktycznie potzrebuje twojej bliskosci i powinna z wami w pokoju spac :ico_noniewiem:

glizdunia a ty to chyba przesadzasz z tymi chorbami i tymi czarnymi myslami, a to jest tak ze jak sie ciagle o czyms mysli to w koncu sie to zisci, sama sobie jakas chorobe wywołasz!! :ico_nienie: rob tak!! :ico_noniewiem:
od A jedna babcia tez cały czas mysli i mowi ze jest chora, a faktycznie nie jest tylko sama sie tak nakreca i wpieprza jakies leki, wystarczy ze cos ja skubnie w brzuchu to ta juz umierajaca bo ma zapalenie zoładka itp, a druga babcia ciezko chora, ale wcale o tym nie mowi, nie mysli zyje pełnia zycia, nie zebym bagatelizowała twoje obawy, ale moze po prostu az tak sie nie nakrecaj, dla waszego dobra!!
a jak wizyta kolezanki??

doris i co ten Twoj nadal milczy??jakby sie cos stało powaznego to by juz na pewno cie ktos powiadomił, wiec sie nie zamartwiaj, ale ja bym go chyba udusiła!! :ico_zly:

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

12 paź 2008, 14:41

wlasnie dostalam raporty ze wiadomosci doszly... ufff... lżej mi na serduchu, bo wiem, że nic się nie stało - bynajmniej nie powinno, skoro odczytał smsy, ale jak tylko sie ze mną skontaktuje to :ico_zly:

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

12 paź 2008, 15:22

no to wczesnie go właczył :ico_noniewiem: :ico_zly:

a Mila jak zabrała w kosciele tak jeszcze spi a to juz dobre 2,5 godz :ico_szoking: była z mama moja w kosciele i jak wrociła to powiedziala ze juz wiecej jej nie wezmie, bo sie zachowuje jak dzikus :ico_szoking: :ico_noniewiem: a kto jej kazał ja brac, teraz na 17 zas pojdzie z nami, na szczescie jest ładna pogoda to bedziemy raczej na dworze..moja mama chyba myslała ze ona bedzie grzecznie w wozku cała godz siedziec i "amam" robic :ico_puknij: :ico_haha_01: Mila to by najchetniej "amam" robiła ale na ołtarzu :ico_haha_01:

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

12 paź 2008, 18:08

gadalam chwile z mezem...
katastrofa - faceci to jacys kosmici są... :ico_olaboga: on nie wiedzi w tym nic zlego, bo on mial włączony telefon, ale zasięgu po prostu nie było... ale jak nie było zasięgu skoro w sobote rano gadałam z nim przez telefon...
no a my sie poklocilismy przeciez wczoraj przez telefon, to miglby pomyslec i chociaz na chwile zasieg znalesc...
jakos na nim wrazenia nie zrobilo, ze ja całą noc przeryczałam, bo się martwiłam...
nonono jeden...

a co do wizyta u tescia - kolejny palant :ico_zly: nie podpisał, ani aneksu, ani zgody na internet, bo on nie podpisze nic dopoku nie dostanie na pismie, ze nie beda hazardu przez neta uprawiac...
no i wez tu mow do slupa...
ja mu tlumacze ze w tym aneksie nie ma nic o internecie, bo im jest to potrzebne, zeby dostali stypendium, ze oni tam mieszkaja, bo w pierwotnej wersji bylo ze mieszka jedna osoba, a teraz jest ich trojka...
ale nie, on sie uwziąl i basta... artysta jeden...
powiedzialam A. ze ma przyjechac i to zalatwic, bo ja mam juz dosc...,
net nie zając, moze poczekac, ale ten aneks... oni do wtorku musza na uczelni przedstawic umowe, ze tam mieszkaja, zeby to stypendium dostac...

[ Dodano: 2008-10-12, 18:44 ]
ciekawe co tam u Glizduni. pewnie cieszy sie kumpelą

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

12 paź 2008, 19:15

doris ja piernicze to z tego twojego tescia tez jakis konkret gosciu, zeby sie tak czepiac, hazard przez internet, ja pierdziele skad mu sie to wzieło, sam uprawia? :ico_haha_01: no a co maz na to ze ma przyjechac i to załatwic??bo jesli chodzi o sprawe wczorajsza to faktycznie szkoda słów na niego i szkoda twoich nerwow :ico_puknij: :ico_noniewiem:

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

12 paź 2008, 19:19

ladybird23, przyjedzie. wiec bede mogla spokojnie pogadac o tym wszystkim co sie dzialo...

[ Dodano: 2008-10-12, 20:04 ]
młoda już lezy w łózeczku.
ja jestem cholernie zmeczona... chyba ta nie przespana tak na mnie zadziałała... a ja o 4 do pracy wstaje (
wiec mykam...

Awatar użytkownika
kamizela
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7568
Rejestracja: 24 lip 2007, 17:20

12 paź 2008, 20:47

doris mam nadzieję, że jak spotkasz się z mężem osobiście to wszystko sobie wyjaśnicie, bo takie kłótnie przez telefon to :ico_olaboga: :ico_olaboga: I masz rację, kładź się do łóżka żeby odespać ten stres.

Wiktor śpi a ja popijam Warkę :ico_haha_01:

Co jak co, ale brakuje mi Glizduni na forum :ico_placzek: :ico_oczko:

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

12 paź 2008, 21:11

hej!
No Lady ja wiem, że jestem okropna...ale po prostu czuję, że mnie przerasta sytuacja...nie czuję się komfortowo...czuję, że za dużo dźwigam po prostu...dziś wieczorem też się zryczałam...bo Hania głodna, więc biegiem wymyślam co jej dać...narobiłam placki z kukurydzą, pozmywałam w międzyczasie...a J miał się nią zająć...w efekcie ona i tak ciągle wpadała do kuchni a on ciagle gdziś na chwilę wychodził! :ico_zly: a potem młoda nie zjadła...pobebrała widelcem w talerzu i tyle... :ico_placzek: poszłam sobie...no co co ja jestem? cholera, parobek? ech, wszystko człowiek sam musi..nie podoba mi się to! jakbym sama mieszkała to bym się nie dziwiła...ale myślałam, że mąż to mi w życiu jednak będzie pomagał.... :ico_noniewiem:
Doris...ja pierdzielę...no cieszę się, że jednak A cąły, zdrowy, żyje...ale nonono teraz to bym sama go ze złości własnymi rękami udusiła!!! jak tak można? na prawdę...zabiłabym gnoja!!! a teścia przy okazji...idź spać...co ja piszę, Ty już pewnie słodko śpisz...
Kamizela nawet mi nie pisz co pijesz! bo ja niby miałam co dzień dostawać piwo...a na 2się skończyło...świetnie! zaraz idę sobie drinka zrobić...ale oczywiście nie mam pepsi...super świetnie po prostu....
Lady a co Milka robi w kościele? bo moja to lubi sobie pobiegać, zaczepia dzieci, daje im cześć itp...potem chodzi do domku anioła stróża i lata po całym kościele...a ja za nią :ico_haha_01: ale jakoś mi to za bardzo nie przeszkadza, bo przecież to dziecko jest...nie kuma, że nie można łazić...przecież jej nie zabiję nie? niech se chodzi...ale J też zaraz się ciska, że on nie będzie za nią łaził...że nie i koniec, złość...

na basenie było fajnie...basen malusi, może połowa takiego normalnego..ale płytki na 0.7m, woda ciepła chyba z 33-34stopnie, na miejscu kółka, rękawki, zabawki gumowe i takie piankowe pałąki...na jedno wejście max 8-10dorosłych +dzieci, w szatniach też ciepło...tylko ciut ciasno, ale ok. Hanka chyba zadowolona, choć najpierw była niepewna...weszła bardzo chętnie, ale po kilkunastu minutach już wołała "dość, dość" :ico_haha_01: ale, zabawialiśmy ją prawie 45minut, potem już wyszłam, zdjęłam jej strój, stoję pod prysznicem...a ona "jeśśśście"!!! no i co? strój na nią i do wody :ico_haha_01: J robił fotki komórką, bo nei wziął aparatu :ico_zly: i nie wiem co mu się stało z telefonem, ale nie ma ich... :ico_placzek: chyba za tydzień tez pojedziemy, bo potem byliśmy na zakkupach i pytam się Hani czy było fajnie na basenie a ona że jeszcze chce! :ico_haha_01:

ciekawe jak prześpi po takich wrażeniach..
lecę się umyć przed serialem i do łóżka...jak pomyślę, że jutro cały dzień w pracy to płakać mi się chce...
dobranoc!

Awatar użytkownika
kamizela
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7568
Rejestracja: 24 lip 2007, 17:20

12 paź 2008, 21:29

zborra czyli jednak wypad na basen można zaliczyć dou danych ??? Mój D. też jak zajmuje się małym to tak, że generalnie ja się nim zajmuję :ico_zly: On nie ma do niego cierpliwości ... a nie ma dlatego, że spędza z nim mału czasu ... i kółko się zamyka. Choć dziś byliśmy na spacerze i dał mi poplotkować z koleżanką a sam go pilnował, ale jak on go pilnuje to słychać tylko Wiktor nie wolno, Wiktor nie, Wiktor bo zaraz dostaniesz ... :ico_zly:

A ja nie powinnam pić tego piwa bo później latam po nocy do wc :ico_noniewiem: :-)

Awatar użytkownika
Sikorka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2625
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:17

12 paź 2008, 21:34

Ja tylko na chwilkę, bo zaraz Sikor tu siada :-D będzie wystawiał aukcję na allegro. A muszę się Wam pochwalić , Karol dziś powiedział pierwsze długie zdanie, udało mu się " Mama daj mi cycy" no poprostu byliśmy :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: Nie było mnie dziś więc w południe nie było cyca, a wieczorem był taki stęskniony i tak mu pięknie to wyszło.

Przepraszam, że nic więcej nie napiszę, ale padnięta jestem, no i Sikor stoi jak kat nad dobrą duszą :-D Może jutro mi się uda. :-D Dobranoc.

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości