Witam
Zajrzałam dziś do Was rano poczytać co u Was i jak zwykle opłacało mi się to. Mój Krystian zrobił się taki nieznośny i już myślałam, że to nasza wina a widzę, że wszystkie dzieciaki mają takie etapy. Od jakiegoś tygodnia nic Mały nie chce jeść wygina się walczy ze mną próbuje wyjść z fotelika itp. A dziś zastosowałam sposób mamy Zuzi z dodatkowym talerzykiem i się opłacało. Bez żadnych problemów Dziubek zjadł wszystko a jaki zadowolony był przy tym. Także wielkie dzięki
mamo Zuzi
U nas niewiele się zmieniło. Krystianek dalej nie chce chodzić. Woli raczkować. Za to ładnie umie naśladować zwierzątka. Tzn krowę kurę i tygrysa
I ogólnie jest strasznie kochany. Nawet jak broi to robi to tak słodko, że ciężko się na Niego gniewać.
Byliśmy ostatnio na szczepieniu i o dziwo nic nie płakał. A dostał dwa zastrzyki bo na pneumokoki też Go szczepiliśmy. Byłam przygotowana na okropne lamenty a tu nic.
Tak poza tym to schudł 200g i idą Mu dwie czwórki dolne naraz
Także nocki mamy przewalone. Tak średnio 8 razy się budzi.
Nicola ja męczyłam się 4 lata na bóle migrenowe głowy i nic mi nie pomagało. Okazało się potem, że to przez tabletki antykoncepcyjne. Wiem jak to boli. Powiem Wam, że jak dla mnie to poród był mniejszym bólem. Przynajmniej szybciej się skończył.
zaplanowałam po obiedzie wycieczke do zoo
ja planowałam całe lato żeby pójść do zoo ale jakoś nam się to nie udało. Ale za rok idziemy na pewno. Krystianek uwielbia zwierzątka. Jak widzi pieska to aż piszcz z zachwytu.
Ale wszystkie dzieciaczki już duże. Ostatnio była u mnie kuzynka i pokazywałam po kolei zdjęcia Waszych Maleństw i tak się zakochała, że postanowiła, że na Nią też czas i będą się starać. Chwaliłam się nimi jakby wszystkie moje były
Idę do mężusia, całuski dla Wszystkich bo mam dziś doby humorek :ico_buziaczki_big: