ŁŁŁŁŁOOOO MATKO!!!
PRZECZYTAŁAM
i jak się zapewne domyślacie nie mam siły pisać
ale sie tu działo
Zbora ja już nic nie piszę bo większość została tu napisana do Ciebie i ja się z tym wszystkim zgadzam; i może to zboczenie zawodowe, ale jak tak Was obserwuję z tego co piszesz o sobie i J i o różnych sytuacjach to mam wrażenie że nie dacie rady sami z tego wybrnąć, [sorki] kręcicie się w kółko i nic nie wychodzi tak jak byś chciała, bo jak się nie naprawi przyczyny waszych trudności to problemy nie znikną... ja nie chcę Cię dołować broń Boże, ale sama wiesz, że te sposoby które byłaś w stanie to juz wypróbowałaś i nie zadziałały, więc trzeba poszukać innych
Glizdunia rety, kobieto, co to się dzieje
nie strasz, pisz szybko jak tylko coś się wyjaśni i tak jak dziewczyny piszą nie dołuj się na zapas, same bóle jeszcze do zakończenia żywota nie prowadzą, może masz anemię lub inne dolegliwości ale wszystko da się leczyć!!!!
Doris no niezła jazda była ... ja też bym po ścianach chodziła ze strachu i złości...
Mati świetny
Karol wow
moja to nawet słów żadnych jeszcze nie gada oprócz mama tata baba papa...
no a badanie bo kiedyś lekarka zleciła kontrolnie, w sumie na moją prośbę... bo Iga cały czas się tak dziwnie poci jak śpi, ma całą główkę mokrą i nie jest jej raczej za ciepło... no i tak sprawdzamy czy wszystko oki jest..
no i już nic więcej nie napiszę bo padam.....
dobrejnocki