Awatar użytkownika
Anetka29
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 363
Rejestracja: 14 sie 2008, 19:07

16 paź 2008, 11:09

blumek, wózek super, cena wysoka, ale co tam, chociaż będziecie wiedzieli na co tak ciężko pracujecie, bo mi to czasem się zdaje że te pieniążki to gdzieś uciekają :-D

Ja też nie będę mroziła, bardzo lubię gotowac i zawsze znajde na to czas, a po porodzie to i tak trzeba będzie gotowac lekkostrawne potrawy. My mieszkamy z teściową, tylko że ona pracuje daleko i tam nocuje, więc większośc roku jej nie ma, ale ostatnio powiedziała że jak urodze to przyjedzie i nam trochę pomoże, więc damy radę :-) Ja jestem taka troche Zosia samosia, wolałabym wszystko sama, ale co tam. Ja po macierzyńskim planuje wrócic do pracy i tak teraz myśle że to tak szybko :ico_olaboga: ciężko będzie, ale jak nie wróce to też będzie ciężko ale z kasą, bo jedna wypłata to mało, tym bardziej jak się ma jakieś kredyty.

No nic uiekam coś porobic, bo lenistwo mnie dopada :-D :-D :-D

Miłego dnia!

Awatar użytkownika
Motylek22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2838
Rejestracja: 29 kwie 2007, 16:27

16 paź 2008, 12:42

Ale się rozpisałyście :-D Ledwo was doczytałam ale teraz nie wiem już co chciałam napisać :ico_olaboga:

Apropo kredytów to my jako nieliczni uchowaliśmy się bez żadnego :ico_oczko: Oboje nielubimy być zadłużeni i z założenia nie bieżemy nic na raty. Nie wiem jak długo tak wytrzymamy ale narazie jakoś sobie radzimy. Jedyne co to może byśmy kupili mieszkanie na kredyt ale ceny w Warszawie są kosmiczne :ico_szoking: ok 7tyś za metr. Miesięcznie byśmy musieli spłacać ok 2000,- a nie stać nas na to. Więc mieszkmy sobie w naszych 37 metrach i cieszymy się z tego co mamy :-D

Aniu ja się urodziłam w 38tc więc jak na ten czas byłam malutka i tak mi zostało do dzisiaj :ico_haha_01:

blumek wózek jest poprostu rewelacyjny, fakt nas nie stać na taki ale jest piękny i solidny. Mi się podobają te ciemne kolory a najbardziej drugi ten brązowy :ico_brawa_01:

Ja uwielbiam gotować ale ostatnio zauważyłam że mam takie dni że nie mam siły na nic i wtedy taki obiadek z zamrażarki własnej roboty jak znalazł :-) Ja nie lubię wszelkiego rodzju potraw z torebek i słoików więc wolę jednego dnia postać dłużej w kuchni i później sobie wyjąć. A domyslam się że teraz będzie nam coraz ciężej, a przed nami jeszcze miesiąc.

Dziewczyny czy do was też inni mówią "grubasie" ???? Mi się to często zdarza najczęściej od innych kobiet i od męża. Powiem wam szczeże że zaczyna mnie to denerwować. Na początku to się tylko uśmiechałam, ale teraz już mnie to denerwuje. I tak czuję się jak słonica i jeszcze takie miłe komentarze słyszę, jeszcze troche i w jakiś dołek wpadnę :ico_noniewiem: Sama staram się myśleć pozytywnie o swoim brzuszku i się nim cieszyć ale te komentarze mi to bardzo urtrudniają. Co o tym sądzicie? Może jestem przewrażliwiona?
Ja po macierzyńskim planuje wrócic do pracy i tak teraz myśle że to tak szybko ciężko będzie, ale jak nie wróce to też będzie ciężko ale z kasą
Jak trzeba to trzeba, ja będę chciała jak najdłużej być z Filipkiem w domu i mam nadzieje że nam się uda z jednej pensji wyżyć :ico_sorki: Jeśli nie to też wrócę do pracy ale najpierw wykożystam cały zaległy urlop, a mam z tego roku cały i z poprzedniego roku cały.

blumek
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 816
Rejestracja: 09 cze 2008, 18:52

16 paź 2008, 12:53

Motylek22, - my teraz kupilismy dzialke w kredycie, tez nie lubie miec dlugówale coz, niech i tak bedzie. Nie stac nas zeby wylozyc gotowkę choc i tak sporo gotowki wylozylismy. A marzy nam sie kiedy domek, choc teraz mamy spore mieszkanko, ale w bloku. Nie jes źle ale marze o malym tarasie, gdzie mozna kawke z przyjaciółką wypicalbo zjesc rodzinne sniadanie. I piesek w ogrodzie. Wiem ze przy domku jest mnostwo pracy na codzien ale co tam. Co do grubasa, to ja nie slysze takich komentarzy. Jedynie mój męzuś mowi do mnie czule Grubasku, ale nie widze w tym nic zlego. Ale jakbym tak slyszala na kazdym kroku to tez bym sie denerwowala.

Ja do pracy tez chce wrocic bo bardzo ją lubię. Ale najpierw macierzynski, potem zalegly urlop to moze w maju wróce. Potem wakacje i od wrzesnia chce wrocic na stale do pracy :)

[ Dodano: 2008-10-16, 13:00 ]
I brazowe tez fajne ale raczej dla chlopca, a ja potrzebuje dla dziewczynki. Ale ten cargo mocca jest fajny.

Awatar użytkownika
#ania#
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1613
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:41

16 paź 2008, 13:02

Motylku, też czasami słysze "jak tam grubasku" i powiem Ci, że jak brzuszek zaczął się pojawiać i zaokrąglać, to było nawet miłe, ale w tej chwili jakby mi ktoś tak powiedział, to chyba by mi się nóż w kieszeni otworzył, gdybym go oczywiście miała :-) bo nie dość, że czuje się jak słoń, nie jestem w stanie sama założyc sobie butów i skarpetek, to jeszcze takie słowa, nic tylko krzywde zrobić za takie pocieszanie.. Mimo, że puki co nie przytyłam dużo bo 10kg ale i tak jest mi ciężko, a nikt nie chce tego zrozumieć.. P mówi do mnie ciężarówka i to jestem w stanie znieść, ba.. nawet mi się podoba, rodzice się śmieją, że najpierw idzie Jaś, póżniej ja i to też jest miłe, ale grubasie, czy tłuściochu to mi się w głowie nie mieści, tym bardziej że przecież nie tyjemy z własnej woli, tylko mamy w sobie małego człowieka.. A jeszcze bardziej niż grubasie denerwuje mnie to, jak ktoś chce głaskać mnie po brzuchu, czuje się tak jakby ktoś wchodził na moje prywatne terytorium, nie wiem może dziwna jestem ..

Awatar użytkownika
Motylek22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2838
Rejestracja: 29 kwie 2007, 16:27

16 paź 2008, 13:05

blumek no właśnie na takie rzeczy ciężko wyłożyć gotówkę i raczej dla większości społeczeństwa jest to niemożliwe. Dlatego wtedy kredyt jes nieuchronny.

Ciekawe czy jak urodzisz to nie zmienisz zdania o powrocie do pracy, podobno to się zmienia :ico_oczko: Moja siostra wróciła do pracy po 9 miesiącach i teraz mówi że przy następnym dziecku posiedzi dłużej bo wiele traci, wiele jej umyka jeśli chodzi o rozwój Gabrysi. Dobrze tylko że nasza mama zostaje wtedy z Gabrysią i ja przychodzę na spacerki, a nie siedzi z nianią lub w żłobku.

[ Dodano: 2008-10-16, 13:10 ]
Aniu zgadzam się z Tobą, mam takie same odczucia. A co do głaskania brzucha to oczywiście zależy kto to jest, ale też mnie czasem to denerwuje i czuję się jakoś niesfojo jakbym nie miała prawa decydować co się dzieje z moim ciałem. Jeszcze jak ktoś zapyta czy może to wpożądku ale jak poprostu wyciąga ręce i maca to już przegięcie.

Awatar użytkownika
#ania#
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1613
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:41

16 paź 2008, 13:15

tak sobie właśnie teraz myśle, że chyba zostane z Małym do 3 lat, bo wtey będzie już mógł pójść do przeszkoła, a ja spokojnie poszukam sobie pracy, na dziadków nie mam co liczyć, bo oboje jeszcze pracują, zostało im jakieś 10 lat do emerytury, więc rzadne z nich raczej nie zrezygnuje, tylko po to, żebym ja mogła pójść do pracy.. A co do niani to jakoś dzwinie bym się czuła zostawaiając dziecko z obcą kobietą.. po za tym dobra niania sporo kosztuje i chyba pracowałabym tylko po to, żeby móc ją opłacić, a to się mija z celem..

Awatar użytkownika
Motylek22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2838
Rejestracja: 29 kwie 2007, 16:27

16 paź 2008, 13:18

Aniu ja tez najbardziej chciałabym zostać z Filipkiem do 3 lat i mam nadzieje, że nam sie uda :ico_sorki:

Awatar użytkownika
#ania#
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1613
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:41

16 paź 2008, 13:19

Motylku, mnie właśnie takie macanki bez pytania bardzo denerwują.. Mam taką koleżanke, która jak tylko mnie widzi to od razu wyciąga ręce i to już nie jest przyjemne, bo z jednej strony głupio odmówić, a z drugiej to zupełnie nie pomyśli o tym że moge nie chcieć.. Ostatnio nawet na ulicy napadła mnie jakaś starsza Pani z pytaniem kiedy termin i od razu wyciąga ręce do macania.. myślałam, że mnie trafi na miejscu..

Awatar użytkownika
Motylek22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2838
Rejestracja: 29 kwie 2007, 16:27

16 paź 2008, 13:23

Aniu nie mam pojęcia dlaczego ludzie się tak zachowują :ico_olaboga: Mi by nigdy nie przyszło do głowy żeby nawet najbliższą przyjaciółkę tak potraktować, napewno bym nieśmiało zapytała czy mogę. A właśnie najgorsze jest to że ciężko w takiej sytuacji coś powiedzieć :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
milutka204
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7293
Rejestracja: 25 mar 2008, 16:14

16 paź 2008, 13:29

hej dziewczynki tak was podczytuje i macie racje co do dotykania brzuszka strasznie mnie denerwuje to ...pozwalam sobie tylko go dotknac mezowi... nawet dziko sie czuje jak siostra chce dotknac z mamą ehh.... jakos mi gupio

ja juz mam na plusie 15 kg i tez czuje sie jak slon...i wkurzaja mnie podteksty sąsiadow ty grubasku, grubasie., kuleczko, to wcale nie jest mile to nie zalezy ode mnie jaka jestem, a to co nosze w brzuchu to dar zycia a nie jakies zbedne kilogramy tluszczu ehh....a wiem co to znaczy byc nazwanym tlusciochem czy grubasem bo wazylam kiedys 85 kg;| a teraz juz waze 77 kg z 63...

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], DenAdhele i 1 gość