LISTOPAD 2008

[#ania#]

Witajcie bladym świtem

P pojechał do pracy na chwile, bo koleżanka prosiła, żeby jej pomógł i ja też wstałam, ale jakoś ostatnio nie mam soecjalnego zapału na co kolwiek, chociaż trzeba posprzątać, ale to za chwile.. Mały dzisiaj szaleje osd 4, ale był na tyle wyrozumiały, że dał Mamusi pospać do 7

Ogoliłam się właśnie i to jednak wyzwanie z takim brzuszkiem, ale jakoś wyszło, po za tym o ile wygodniej :-)Ale co się nasapałam i postękałam to moje..

[blumek]

Czesc z rana. Ja wstalam bo kot pod drzwiami płakał. A jak juz wstałam i dałam jej jesc to sie schowała do sobie. No to moze jeszcze poleze :)

[Anetka29]

hej

a ja coś spac nie mogę, śnią mi się jakieś głupoty, to nad morzem byłam, to u dentysty i ciągle się budziłam, ale jeszcze troszkę poleże tv pooglądam

blumek, już jedyneczke z przodu na liczniku masz! poród tuż tuż

ja dziś torbę na wyjazd spakuje, jakiś szybki obiadek, do lekarza i jak dobrze pójdzie to wieczorkiem wyjedziemy, będę za Wami tęskniła!!! Chociaż u moich rodziców jest internet, ale nie wiem czy będzie czas i siły żeby popisac

#ania#, moja mała też szaleje, a wczoraj jak wypiłam herbatę z cytryną to myślałam że pękne ze śmiechu jak się przekręcała i kopała chyba jej nie smakowała

miłego i spokojnego dnia ide zrobic pa

[#ania#]

Anetka udanego wyjazdu!!

ja w sumie powinnam się za coś zabrać, ale jakoś mi ciężko.. Musze się doprowadzić do jakiegoś względnego stanu używalności, bo jak P wróci to jedziemy po zakupki!! Tylko tak bardzo mi się nie chce.. ale chociaż w kuchni pozmywam bo od wczoraj zostało..

[blumek]

Anetka29, - Aneciu, Ty to spostrzegawcza jesteś. I uświadomiłaś mi że faktycznie jedyneczka :) Naście zostało dni Milego wyjazdu

#ania#, - mi tez się nic nie chce a przydałoby się poodkurzac i łazienkę posprżtac. Ale co tam, dom to nie muzeum :)

[Motylek22]

Witajcie
Ja dopiero wstałam siedzieliśmy z mężem do 3.30 w nocy bo jak nam się granie znudziło to obejrzeliśmy sobie Konia wodnego, bardzo przyjemny film, polecam. Mój mąż na 7 do pracy ale już dzwonił do mnie że wraca bo wziął sobie wolne i może sobie dziś gdzieś wyskoczymy

Aniu to tak jak ja, też nie mam weny do niczego, jakaś się leniwa zrobiłam ale kożystam z tego bo już niedługo nie będzie leniuchowania

Ale co tam, dom to nie muzeum :)

Zwłaszcza w naszym przypadku kiedy trzeba siebie oszczędzać.

Nasz Filipek też nie źle szalał dziś w nocy, aż się mężuś zdziwił że tak mocno wierzga.

Anetko my też będziemy tęskniły ale może uda Ci się do nas wpaść

[#ania#]

właśnie, całe szczęście że nie muzeum.. na razie odpuściłam sobie sprzątanie, bo mam jakieś trzęsawki po fenoterolu i wole nie ryzykować, poleżałam troche i jest lepiej, pewnie jeszcze z pół godzinki i minie.. Już sie nie moge doczekać kiedy będe mogła odstawić to świństwo, bo z jednej strony wiem, że to dla dobra Jasia, ale z drugiej skutki uboczne zaczynają mnie wykańczać, bo wszystko się trzęsie jak przy parkinsonie ( no mniej więcej), serducho wali jakby miało za chwile wyskoczyć, człowiek cooagle niedospany, całe szczęście że jeszcze tylko tydzień, no maksymalnie dwa.. mam nadzieje, że jakoś przetrwam..

[betka]

Anetka29, pisz jak tylko bedziesz mogla no i odpoczywaj jak najwiecej. Korzystaj ze ktos bedzie mogl sie toba zajac

blumek, ja tez uwazam ze dom to nie muzeum choc lubie miec czysciutko. Ale czasem jak rano wstane to trzeba sie wziac do roboty po poprzednim dniu tak czasem mi sie nie chce ze nie wiem.

#ania#, na jakie zakupki jedziecie?? spozywcze czy cos dla Jaska?? ja uwielbiam zakupy!!! szczegolnie te ostatnie dla Juniora. Ale juz mi tak ciezko chodzic dlugo i nie za bardzo moge chodzic po sklepach ale juz prawie wszystko mam wiec....

Motylek22, do 3.30?? ale jak sie gra w cos to rzeczywiscie czas leci jak szalony moze dobry pomysl - grac i grac a tu nas skurcze zlapia co 5 minut i trzeba bedzie do szpitala

[Motylek22]

A właśnie zapomniałam wam powiedzieć że dostane kolejne ciuszki od znajomej Zadzwoniła do mnie wczoraj czy bym nie chciała ciuszków po jej synku i oczywiście chcę Nie będą to te najmniejsze bo już ich nie ma ale te większe przydadzą się później.
Z kolei druga koleżanka wczoraj mnie zapytała czy bym nie chciała ciuszków które miały być dla jej brata synka ale urodziła się za duży i wszystko jest za małe więc też dostanę kilka ciuszków i rożek A nasz maluszek raczej taki duży się nie urodzi

[betka]

#ania#, to dla dobra Jasia!!! wiesz o tym przeciez. I jakbysmy musialy to bysmy jeszcze 3 a nawet 4 tygodnie braly leki po ktorych nam zle!!! Zobaczysz jaka radosc bedzie jak Jasiek juz bedzie z wami!!! nawet nie bedziesz pamietala o tym fenoterolu!!!

Zapomnialam napisac ze wczoraj maz zdjal mi walizeczke i powiedzial zebym sie spakowala chyba tez juz widzi ze czasu niewiele