nie jest normalne, marsz do ginka!!!A ja nie wiem czy to normalne ze tak boli mnie te podbrzusze?
tez sie nad tym zastanawiam... niby oczy nie sa czerwone, ale to moze byc "jeszcze". ide dzis do lekarza, nie ma zmiluj... w necie "wyczytalam" (o ile to czytaniem mozna nazwac), ze w ciazy moze byc taki problem od nadcisnienia (co mi nie grozi) lub... odwodnienia. a to juz inna sprawa. ale stawiam na te paskudne spojowki, teraz na nie modaale sama sobie diagnozę postawiłam - zapalenie spojówek,
troche nie podrodze, bo pomylilam miejscowosci: madar jest w ujrzanowie, niedaleko wioski sos... ale coz, w naszym stanie to wszystkie maki sa po drodze i pamietaj, w razie czego - masz rabatprzy okzaji zaczepię o McDonalda
ojjj, to troche dluga historia mezu uczyl sie angielskiego i chcial pocwiczyc. wchodzil na ang chaty a tam wiadomo - nic nie rozumial, bo nikt angielszczyzna nie pisze J. ma polska przyjaciolke (z poznania ) od wieeeeelu lat, poznal we francji.... ona mu kiedys o onecie opowiadala, a tam jest learning english... z tamtad pokierowali go na inny chat, na ktorym przypadkwo ja bylam to byla nasza pierwsza wizyta na tamtym czacie, ja w ogole po raz pierwszy w zyciu "czatowalam", on tez po raz pierwszy tam usiadl. no coz, od slowa do slowa, wydal mi sie spoko... mialam wtedy faceta, ale mialam tez kilka problemow (niezla nerwice...). J. zaprosil mnie do siebie na tzw. ferie (to taki mega festyn), polecialam... (nie bez obaw, znalismy sie deczko ponad miesiac ). pozniej on byl u nas w domu, ja pozniej znow u niego, a po roku bylismy (5 lat temu) juz malzenstwem dodam tylko, ze moj brat sie zenil 3 tyg wczesniej niz ja, ale on mial to wszystko planowane od lat. i wiecie, lepiej nam w tym zwiazku niz mojemu bratu... takie koleje losu.w jaki sposó poznałaś męża?
faktycznie nieraz tak sie potoczy, ze , ale widac tak musiało bycdziwne te zycie, nie?
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość