Awatar użytkownika
-indigo-
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1514
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:20

20 paź 2008, 18:18

No my juz po lekarzu. Połozyłam Tomka bo był marudny. Jarek pojechał na terning.
Lekarz mnie zaskoczył bardzo pozytywnie. Bylismy u niego 40 minut. Wypytywał o wszytko dosłownie. O wszystkie problemy skórne Tomka od urodzenia, o nasze problemy, naszego rodzeństwa i rodziców. Pierwszy raz sie spotkałam z taką skrupulatnoscią. Wcześniej wizyty trwały 5 minut ze wszystkim. NO ale oczywiście cięzko o konkretna diagnozę w przypadku skóry. Wykluczył ugryzienia. Prawdopodobnie Tomek mógł tak zareagowac na lekarstwa przeciwgorączkowe, które mu podawaliśmy. Za pierwszym razem nie pamiętam jak to było, ale za drugim faktycznie wyszły mu zaraz po tej trzydniówce, a przeciez wtedy faszerowałam go Nurofenem. W każdym bądź razie dostaliśmy maści i po tygodnu ma byc lepiej. Zobaczymy. Jestem pełna nadziei dlatego, ze ten lekarz wyleczył mojego kolegę z łuszczycy, a wcześniej dzieciątki lekarzy tego nie potrafiło. On go wyleczył w trzy tygodnie, czyli dokładnie tyle ile mu powiedział.
Przy okazji obejrzał też jarka skórę bo on też ma wiecznie problemy. A skasował nas za dwie osoby 120 zł. Jak dla mnie bardzo mało. teraz tak kroja Ci lekarze przecież. No zobaczymy tylko czy moi chłopcy sie wyleczą?

Asiu ja na zaparcia Tomkowi podawałam kropelki Esputicon. Były świetne, ale teraz juz nie potrzebujemy. Wypróbuj bo nie sa szkodliwe a u nas działały.
No i ginka powiedziała, ze Weroniczka malutka jest, choć jak na swój "wiek" ok. Zobaczymy na usg.
Aniu a ona na podstawie czego to stwierdziła??
wiesz co mi sie przypomniało? Jak na sali porodowej położna zaczeła mi mierzyc brzuch tym specjalnym sprzętem i mówi do mnie, ze dziecko bardzo malutkie, tak ze 2400 :ico_szoking: Jak to, mówię? Przeciez z usg wynikało inaczej. No tak mi wymierzyła. A tomek urodził sie 3240o ile pamietam, czyli wszystko w sam raz.
Najlepiej więc poczekaj na usg bo jest najbardziej wiarygodne jak dla mnie.

rydza fajne fotki, a nafajniejszy pan hehe. Ale powiem Wam szczerze, ze ja bym nie chciała, zeby na mnie tak obcy facet wchodził. Patrzec jak najbardziej, ale takie dotykanie jakos nieapetycznie. Ja tez koleżance zamawiałam tancerza i robił dokładnie to samo. No i ona tez tak stwierdziła, że wszystko ok, ze za bardzo sie miział. Ja wiem, ze to tak ma być i ze to na zarty, ale ja np nie mam ochoty na macanie obcego faceta, choćby nie wiem jak był przystojny. Wydaje mi się, ze wystepy kobiet sa delikatniejsze. Chociaz może się mylę, bo nie byłam na takim indywiualnym z kobietą.

Słuchajcie jeden temat chodzi mi po głowie. BYłam dzis w aptece i za mną kolejka sie ustawiła. I facet z małym dzieciem, nie wiem może za trzy latka miała dziewczynka. NO i ona zaczeła wchodzic i schodzić ze schodków. A tata na to chodź tu raz, drugi, piąty... W końcu podszedł i dał jej klapsa. Mała sie popłakała przez chwilę, ale już stała grzecznie. Wyszłam z apteki i zapytałam Jarka co on na to, bo ja nie wiem czy w takiej sytuacji powinnam zareagować? Czy powinnam zwrócić uwagę czy się nie wtrącać? jarek stwierdził, ze nie wtrącac się. A ja sama nie wiem? W sumie to tylko klaps. A moze aż klaps. co Wy na to?

Awatar użytkownika
ania1980
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1715
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:07

20 paź 2008, 18:35

Kamilko, ja bym się nie wtrącała... każdy rodzic ma swoje poglądy na wychowanie dzieci. No chyba że wyglądało by to na jakąś patologię, znęcanie się nad dzieckiem. Tylko to trudno wyczuć. Choć myślę, że maltretowane dziecko stało by grzecznie przy rodzicu i obawiało się głośniej odetchnąc. A przyznam szczerze, że Helenka dostaje od nas klapsiki, ale to raczej takie żartobliwe trzepanie po pieluszce/tyłeczku. A jak nabroi to Jej tłumaczymy, że źle, że nie wolno... generalnie większość zakazów teraz podyktowana jest troską o bezpieczeństwo naszych maluszków. I czasem pozwalamy się Helence "sparzyć" żeby wiedziała, że czegoś nie wolno; dziś np wyrzuciła zabawki ze skrzynki, weszła do niej i zaczęła tańczyć. Efekt - oczywiście wypadła z niej i się uderzyła... był wielki płacz i za chwilę powtórka z rozrywki (oczywiście ignorowanie naszych tłumaczeń, że nie wolno). Po drugiej wywrotce Helenka już się w ten sposób nie bawi :-D

Co do striptizera, to ja też wolę popatrzeć, ale sama czuła bym się niezręcznie w takiej sytuacji.

Co do wielkości Weroniczki to ginka powiedziała tak na podstawie macania brzuszka. W sumie jest to dobry i doświadczony lekarz - ordynator oddziału ginekologiczno-położniczego. Ale też poczekam na usg. Chociaż w przypadku Helenki usg pomyliło się w tą drugą stronę - miała być większa niż się urodziła.
Okulista dziś nie wypalił - wszędzie albo kolejki albo nie przyjmują akurat w pon. Ide jutro.

[ Dodano: 2008-10-20, 19:11 ]
Kamilko, fajnie, że trafiłaś w końcu na dobrego dermatologa! Oby Tomeczkowi szybko przeszło...Problemy ze skórą są rzeczywiście trudne do zdiagnozowania i leczenia, bo dziś uczulac może prawie wszystko...

Awatar użytkownika
Frydza
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7857
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:12

20 paź 2008, 19:28

ASIULKA na zaparcia niemam pojecia co,bo Wiki kupsztala robi codziennie!


KAMILKO dobrze ze na dobrego dermatologa trafiliscie,oby wysypka szybko zeszla!!
Co do striptizera to tez bym nie chciala zeby mnie obcy facet dotykal,ale kuzynka byla heppy bo jej typ a wogole byla w szoku bo nic nie wiedziala :ico_oczko:

Co do tej sytuacji w aptece,ja bym nie zwrocila uwagi bo rozni sa ludzie,a zreszta to ich dziecko i moga ci powiedziec zebys sie nie wtracala itd lub odp... bo rozne sa ludziska oj rozne :ico_olaboga:


ANIU mnie znowoz straszyli na usg i po badaniu ze Wiki strasznie duza przeszlo 4 kg i moge nie dac rady urodzic,a wyszlo calkiem inaczej,takze do konca nigdy niczego nie wiadomo na 100 % :ico_oczko:

edyta29
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Posty: 733
Rejestracja: 27 sty 2008, 21:11

20 paź 2008, 19:39

witam no to się chwalę , moje pazurki
Obrazek
BeWu trzymam kciuki za klona Basi :ico_oczko: no a Kalineczka słodziutka mądrala

Frydz co za foty ssssuuupppeeerr ale ci zazdroszczę
Asiu ja na zaparcia Tomkowi podawałam kropelki Esputicon. Były świetne, ale teraz juz nie potrzebujemy. Wypróbuj bo nie sa szkodliwe a u nas działały.
no ja też słyszałam że są dobre , do tego jabka i sok jabkowy spróbuj

Indygo ja w klapsie nie widzę nic złego sama bym najprawdopodobniej tak postąpiła.

Aniu powiem krótko Ja podobnie wychowuję swoje córki i nie uważam się za złom matkę.
Co do striptizera podzielam zdanie Ani i kamilki

Awatar użytkownika
ania1980
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1715
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:07

20 paź 2008, 19:43

edytka, pazurki śliczne :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: a jak sie w nich czujesz?? pewnie na razie przeszkadzają??

asia, ja nie mam pojęcia co na zaparcia, bo Helenka tez nie ma problemów z wypróżnianiem się.

Awatar użytkownika
Frydza
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7857
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:12

20 paź 2008, 19:47

edyta29, pazurki zarabiste :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

20 paź 2008, 19:53

czesc
doczlapalam sie i ja hehe choc od rana okupuje neta ale weny brakowalo na wiecej hehhee

no ja odsypiam juz drugi dzien hehe
wczoraj polozylam sie spac dopiero o 4.30 kiedy sister musiala sie juz szykowac na lotnisko
siedzialysmy razem cala noc.. drinkowalysmy i przegadalysmy nasza klase hehe smiechawa byla
zdecydowala ze nie ma sensu sie klasc.. ale tuz przed pobudka padla na 30min hehe
takze w niezlym stanie pojechala
ale to norma wiec dala rade
% na nas nie dzialal wiec czulysmy sie w db stanie. takze luz
ja tylko minelam sie w sypialni z adasiem kiedy on wstawal by ich odwiezc a ja sie kladlam hehe

no ale pospalam do 15.30 hehe
adas wstal szybciej (po drzemce powrotnej) by ugotowac rosol poodkurzac. zajal sie lelkiem
a potem dorzucil mi go przed wyjsciem na mecz i tak we dwojke 2 godz jeszcze pospalismy hehe

a polzylam sie na nowo juz o 22giej hehe

dzis powtorka z rozrywki
leon spal w dzien ze mna az 3 godz
dopiero o 16 wstalismy ehe
ale leniuchy co??? ehhehe
e tam

fajnie czasem

teraz znow leze.. ale sie rozpastwilam hehe

frydza no to poszalalas hehe i dobrze!!! ale ten kac dwudniowy to juz inna sprawa hehe
pewnie juz lepiej co?
ja tez mysle ze taniec faceta to lepiej ogladac z daleka. dla smiechawy
a takie obmacywanie by mnie peszylo i w ogole nie bawilo.. co innego z kolega sie powyglupiac na parkiecie nie? hehe
no ale nie to najwazniejsze.. wy sie napewno dobrze bawilyscie co?
co widac po fotkach!


kamila jak dobrze, ze mozna spotkac jeszcze takich lekarzy z zaangazowaniem.. w czasach gdzie zwykle trafia sie na takich mniej przykladnych. delikatnie ujmujac
mam nadzieje ze tomkowi ta wysypka minie zgodnie z planem
i moze rzeczywiscie to od lekow. hmm teraz bedzie go bacznie obserowac wiec pewnie wykryjesz dziada ktory go uczula..

a ty jak sie czujesz z tym kaszlem??
ja dlugo nie moglam sie go pozbyc
aale dostalam tutaj dobry syrop. tyle ze po zimnych drinkach wraca jeszcze hihi
i nie wiem ile mozna takie leki bez recepty stosowac. ale zwykle jest napisane na opakowaniu mysle ze do tygodnia czasu

ania moj adas choc nie jakis urodziwy. niewysoki hihi a nie wiem czemu zawsze laski z anim lataly. wrr jak go poznalam to mnie okropnie wkurzaly wrrr ale potem jak juz bylismy razem tak na stale to bylam dumna ze on jest MOJ. i zazdrosc minela hehhee
takze ty mozesz sie cieszyc tylko ze krzys sie panienkom podoba a jaki ma do nich stosunek to ty juz sama wiesz hehehhe

waga weroniczki sie nie na razie nie przejmuj. przeciez wszedzie sie slyszy o pomylkach. napewno bedzie ok

edyta basenik dobrze robi na samopoczucie!!
bardzo dobrze ze sie zdecydowalas na tipsy. to twoje marzenie nie? wies skoro mezuc je spelnil to nie bylo sie co zastanawiac hehe tymbardziej poki nie pracujesz, i za taka cene. super
dla mnie troche za dlugie. ale kwestia gustu

agniecha a wasz tomek to tez ma te sama diete? skoro piszesz ze nie masz pomyslu na sniadania dla niego
ja czesciej daje lelkowi kaszke. owsianke z owocami na mleku nic zwykle kanapki/ bo on o najlepiej wsuwa
ale oprocz tego jajecznice z pomidorami
kanapke z szynka. albo zoltym czy bialym serem
pasta jajeczna. czy z tunczyka

lelek ostatnio mniej lubi chleb
a parowki probowal pierwsyz raz ostatnio. oczywiscie posmakowala. ale ja wiem ze to syf. choc smaczny. my tez rzadko jemy
wiec lelek dostanie od czasu do czasu
zamowilam takie lepsze gatunkowo z PL

bewu jaki kolorowy weekendzik za wami. kali to taki anioleczek. powiedz ona chyba tak sie nie buntuje jak nasze dzieciaczki co?

asiula a buuu szkoda ze nie moglas wykorzystac urlopu a buu ale mam nadzieje ze wrotce znajdzie jakis kompetentny pracownik// a tak narzekaja ludzie ze pracy nie ma majac dwie lewe rece,.
a zaparcia sa nam obce
ale slyszalam cos kiedys o kilku kroplach oliwy na kupke
i suszone sliwki...

kamila ja tez uwazam ze lepiej sie nie wtracac do wychowywanie dzieci. chyba ze byloby to juz jakies wieksze naduzycie. niestety wiele rodzicow w ten sposob karze swe pociechy... ja chcialabym tego uniknac
ale juz teraz mam czasem ochote dac lelkowi po lapkach wrrr
i pare razy mi sie zarzylo
a on albo sie smial albo zaplakal
potem sie nie nawidze za to. i bede powstrzymywala. bo to jednak swiadczy o mojej slabosci i nic wiecej..


no to sie rozpisalam.. :ico_wstydzioch:

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

20 paź 2008, 21:06

ja polecam na zaparcia sliwki (są w sloiczku z gerbera) no i oczywiscie jablka swieze i sok jablkowy
no i czysta woda przegotowana przed jedzeniem
a moze za malo plynów ona przyjmuje?
bo ja zauwazylam ze moja jagoda ostatnio mniej pije
musze jej przypominac

Awatar użytkownika
asiula26
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1985
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:07

20 paź 2008, 22:00

dzięki dzxiewczyny za rady ale stosowałam wszystkie przez was podane, Emi pije dużo, je dużo owoców, nawet na czcvzo jej podaje jabłko cvzy winogrona czy przegotowaną wodę a i tak ma straszne problemy z kupką. I ja i M. też mieliśmy takie problemy więc może to dziedziczne.
MIsia już spi sobie słodko, ja chciałam sobie obejrzeć film na DVD ale DVD nie działa :ico_zly: a jeszcze przedewczoraj oglądałam, nie wiem co sie stało bo wogóle nie chce sie załączyć, posprawdzałam kabelki ale nadal nic, nie pozostaje mi więc nic innego jas zaczekać aż M wróci z pracy i jeśli nie stracę ochoty a DVD sie naprawi to może jeszcze obejrzę

Kamilko no zdarzają sie na szczęście jeszcze dobrzy lekarze, dobrze że na takiego trafiłaś

Edytko paznokcie prezentują się rewelacyjnie, boy długo ci wytrzymały i obyś była zadowolona

Madziorka ach te twoje imprezki :-D zazdroszcze

A jakoś ostatnio Magdy nie było :ico_noniewiem:

Aleksandrowicz
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 823
Rejestracja: 16 sie 2007, 17:59

20 paź 2008, 23:43

Witajcie dziewczyny :-)

ależ sie tutaj dzieje :-) a ja tak rzadko się pojawiam.. :ico_sorki: i w sumie tak bezczelnie tylko Was podzcytuje od czasu do czasu a z pisaniem nie wychodzi..

po pierwsze - mało czasu, jak zdąze podczytac to cos muszę akurat zrobić,

po drugie - Alek jak widzi że siedze przy kompie zaraz ciągnie za rekę, wręcz sie wkurza jak zobaczy ze sie intersuje kompem, tak samo jak widzi że ogladam gazetki, czy czytam ksiązkę

po trzecie - ja jakas taka dziwna jestem, rozwalił mnie ten wyjazd R, niby nie mam czasu żeby tesknic i ciągle humor poprawia mi Alek ale i tak jak wszystko cichnie to ja tylko o jednym, że źle tak bez swojej drugiej połówki....

ale juz niedługo będziemy znów razem :-) więc jeszcze kilkanascie dni i znów będę sobą :ico_oczko:

a co sie działo u nas ostatnio..

troszke chorowaliśmy jakis czas temu, jakis wirusik złapał wpierw Alka, okropny katar, szczekajacy kaszel, później ja załapałam, u mnie trwalo to dwa dni u Alusia tydzien, było cięzko bo Alek miał wtedy kiepsciutki humorek,w nocy go męczyło, więc same wiecie jak to jest, na szczęscie było minęło i jakas tam droga walki z wirusami utorowana..

psocimy na całego,
także i u nas buncik się rozpoczał, Alek lubi być w centrum uwagi, lubi postawic na swoim, na specr juz na przykład z wózkiem nie chodzimy, bo nie i już, no ok powiedziałam, w końcu chłopak musi sie wyszaleć, no z tym że Alek najbardziej lubi szaleć na parkingu, lata od pojazdu do pojazdu, od koła do koła, a hustawki, koniki, zjezdzalnie już nie dla niego :ico_olaboga: więc już staję na rzęsach żeby go czymś zaintersowac oby mo siłacz nie ciągnął mnie do tych aut..
uczymy sie mówić, idzie sie już dogadać z Aleczkiem całkiem całkiem, tzn Aluś ma teraz okres powtarzania, czasem bardzo ładnie mu wychodzi, czasem załapuje tzw melodię jakiegos słowa, od niedawna nasladuje odgłosy zwierząt, oczywiscie tych mu znanych, z ksiązęczek i bajek, więc zna kilka i jak sie pyta to odpowiada więc to teraz nasza jedna z ulubieńszych zabaw :ico_haha_01:

wiem że pisałyscie o upadkach dzieciaczków, Alek jest wszedobylski, taki typ od dawna, jak był aneks kuchenny w poznaniu też cały czas psocił koło lodówki i kuchenki, teraz wszystkie szafki przeglada, wszedzie wchodzi, próbuje wchodzic juz na meble nawet, nakłada na razie noge i dalej nie umie, ale :ico_szoking: siły ma wiele, wiec :ico_szoking: dzis np zaliczył fikołka do tyłu bo siadał na kopare na ktora nie powinno sie siadac a on siada na niej i jezdzi jak na tych pojazdach co sie faktycznie jezdzi, ma taki tez, ale woli te wywrotke, no cóż nasze dzieci są teraz niezwykle twórcze, aktywne, trzeba uwazać, i to bardzo, ale przecież nie mozna cały czas stac nad nimi, a poza tym muszą tez uczyć sie juz jakie konsekwencje niosą różnego typu zachowania...

i juz straciłam wene do pisania... :ico_wstydzioch:

może sie jeszcze pochwale, że troszkę schudłam, tzn nie wiem jak na wadze, ale weszłam w spodnie które wywyiozłam do domu spisując na straty bo to dawnopanieńskie jeszcze :-D ale mama mi mowi w niedz ze ja taka wychudzona sie zrobiłam, wiec ja oczy wyłupiłam, mówie sprawdzamy i faktycznie :ico_haha_01: no ale brzuszek jeszcze nie mój..trzeba ćwiczyć, bo w sumie żadnej diety nie robiłam, jadłam normalnie, ograniczyłam słodycze :-D

troszke poodpisuje :ico_wstydzioch:

Asiula - może spróbuj z jakimś probiotykiem, ja od czasu do czasu daję Alkowi dicoflor, rozpuszczam w mleczku, dzis np dałam, bo tez miał wczoraj skąpo w majteczkach i dzis rano tak samo, a po dicoflor zrobił kupsko :-D bo skoro pije dużo, je owoce to może sprawy albo jak moiwsz genetyczne, ale te tez musza miec jakies inne podłoze pewnie, wiec albo cos na tle alergicznym albo cos z flora bakteryjną albo nie wiem co :ico_sorki:

Edyta - fajnie że zrobiłas sobie przyjemność!!że mąż Ci cos takiego zafundował!fajne te Twoje pazurki, fakt że nie dla mnie, bo ja musze zawsze miec na krociutko, ale to przyzwyczajenia kwestia..i widziałam oczywiscie zdjęcia z pasowania, no extra uczennica z Twojej Klaudii i mamusia w nowej fryzurce super!!!bo to cos nowego nie?prędzej miała dłuższe włoski, prawda?

Kamila - ja piłam na gardło syrop sosnowy?cos w tym stylu i pomogło szybko..własciwie to mnie ktrań chyba pobolewała ale po tym syropie pusciło, co do wysypki, super że dermatolog sie dobry trafił, na pewno te maści pomogą, wiem cos o wyspkach, ze trudno odnależć winowajcę, proszku nie zmeiniałaś Tomkowi?może coś do kąpieli, albo jakis kosemtyk?albo faktycznie lek..albo jeszcze cos innego, jak sie wyczyści to musisz przyobserwować..
co do klapsów - w tej sytuacji o ktorej mowisz - ja bym raczej nie wtrącała się, ale gdybym cos takiego widywała gdzies w pobliżu, często, i jeszcze inne rzeczy by dochodziły do tego - zareagowałabym na pewno,
a osobiscie nie jestem zwolenniczką klapsów jako metody wychowania, nie stosuję, aczkolwiek ostatnio niestety troche sie "rozkrzyczałam", bo czasem gdybym nie podniosła glosu to Alek by nie zareagował a wtedy to nie wiem, albo by wylał na siebie coś, albo złapał ze stołu jakis nóż :ico_olaboga: no ale za to podnoszenie głosu to siebie samej nie znosze, bo zaraz mam wyrzuty i wiem, że to nie jest rozwiązanie..

Madziorka - to sie Lelek wpasował juz w Wasz rytm :ico_haha_01: fajnie że tak sobie podypiacie w ciągu dnia, u nas cieżko z dzien sie sypia, Alek nie lubi tracic czasu na spanie :-D tzn jak rzucam hasło spanie to on zaraz sobie zajęcie wymyśli i sam sie zabawia na całego, nawet ja mu wtedy do szczęscia potrzebna nie jestem :ico_haha_01: ale w koncu laduje u mnie w ramionach i w minute słodko już w łożeczku śpi :-)

Frydza - to kobieto sie wyszalałas :-) kaca nie zazdroszczę, ale coż coś kosztem czegoś :ico_oczko: drzewko przyuważyłam - extra!!

Ania - pilnuj sie kochana i Twojego maleństwa!!imię sliczne, tez kiedys myslałam nad Weroniką :-) dobrze że na badaniu wszystko ok !!jeszcze troszkę i będziecie już w czwóreczkę :-) ale przeleciało :-)

więcej nie pamietam... :ico_sorki:

buziaki dla Wszystkich Mamusiek!!!!

aaa - wiem że były poruszane sprawy "jedzeniowe", wiem ze duzo przepisów w necie, ale z takich namacalnych źródeł inspiracji kuchennych, co mozna by schowac w szufladzie w kuchni, polecam - specjalne wydanie Rodzice małego dziecka wrzesien listopad, pierwszy raz takie cos ja przyuważyłam wiec zakupiam :ico_haha_01: na okładce p.okrasa :-D po kilka propozycji sniadan, obiadów, podwieczorków i kolacji itd

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość