asika82
4000 - letni staruszek
Posty: 4112
Rejestracja: 03 sie 2007, 10:46

21 paź 2008, 11:07

Karolina ale Konstanty rośnie :ico_szoking: Nic dziwnego,ze masz taki duży brzuch jak dzieciaczek tak przybiera. Zrób zdjęcie i pokaż jego domek :-)
Tak w ogóle to nic sie grudniówki brzuszkami nie chwalą :ico_nienie:

Awatar użytkownika
aniafs
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2783
Rejestracja: 27 cze 2008, 23:30

21 paź 2008, 12:05

Karolinka, ja też mam za każdym razem usg, na początku z obawy przed tym, że ciąża taka mizerna i maluszek malutki, teraz te bóle i znowu usg :ico_olaboga: Lepiej dmuchać na zimne i miec spkojna głowę że wszystko jest o.k. niż chodzić i się zamartwiać (a stres tylko pogarsza samopoczucie).
Rozmawiałam ze swoją ginką o cc. Nawet jak dzidzi jest bardzo duże to i tak najlepiej donosić do terminu niz poprostu umawiać się na poród wczesniej. Gdy nadejdą pierwsze skurcze naturalnego porodu, wtdey ściany macicy napinaja się i robią cieńsze, cięcie wtedy jest łatwiejsze,rany szybciej się zablizniają. Więc wydaje mi się, że warto poczekać, nawet gdy maluszek jest o wiele wcześniej gotowy do przyjścia na świat.
Osita, ja tez ryczę niemal codziennie, z byle kuźwa powodu :ico_olaboga: :ico_puknij: Wszyscy już się do tego przyzwyczaili. Wczoraj był lament bo uswiadomiłam sobie, że mam ciut przy mało miejsca w szafie, po czym po segregacji okazało się, że nie jest aż tak źle. Wystarczyło usunąć kilka starych bluzek nie noszonych od lat. A jak mężu wrócił z pracy i zabrał do meblowego po komodę to już radość na całego, euforia była tym większa, że dziadek zaoferował się zasponosorować mebel dla prawnuczka :ico_brawa_01:
Idę pouczyć się chemii, bo dziś pzychodza do mnie jakies dwie fruzie z liceum na małe olśnienie.
Evik, są jeszcze te nalesniki?? :ico_sorki: Czekamy do piatku, ciekawe ile wazy barciszek Tymonka??

Awatar użytkownika
Evik.kp
4000 - letni staruszek
Posty: 4003
Rejestracja: 11 lip 2007, 13:24

21 paź 2008, 12:23

aniafs, pewnie ze sa zapraszam :ico_brawa_01:

osita a co tam się jeszcze dodaje?? ja też chcę zmywarkę tylko nie mam gdzie jej wstawić bo mam małą kuchnię :ico_noniewiem:

Z tym płakaniem to mam tak samo :ico_placzek: taki już nasz urok

tosia z dziadkami już lepiej. Oboje są już w domu. Dziadek jeszcze słaby ale babcia dba o niego :ico_oczko:

Awatar użytkownika
aniafs
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2783
Rejestracja: 27 cze 2008, 23:30

21 paź 2008, 12:49

Osita, własnie...jak sie przyżądza te hiszpańskie kokiety??

Awatar użytkownika
Karolina2411
Wodzu
Wodzu
Posty: 11334
Rejestracja: 25 sie 2008, 08:24

21 paź 2008, 12:55

Jestem... Ufffff, nienawidzę tramwajów... Ciepło dzisiaj, bo 18 stopni na osi, a te ciołki ogrzewanie włączyli... A zimą marznąć będziemy w wagonikach... :ico_zly:
Mamulek trochę zaniemogła, bo zapomniała na noc leków wziąć... Od 6ciu lat zmaga się z zatorem na tętnicy płucnej... Nieoperacyjny, odporny na leczenie... :ico_zly: Leki jednak skutkują na swój sposób, bo jej stan się nie pogarsza, A jak nie weźmie, bo skleroza ją nadusi, to krew gęsta się robi i samopoczucie wtedy do bani... No ale już będzie dobrze... Na wszelki wypadek będę do niej dzwoniła co wieczór i niczym w "Seksmisji" alarmowała: Tiriri, weź pigułkę... :-D
Osita, a próbowałaś ignorować zachowanie Carmen...? Na co Twoje krzyki i nerwy, skoro dalej zachowuje się tak samo...? Ja swojego czasu na tą moją małą diablicę też co chwila papę darłam... Skutek oczywiście podobny do tego u Carmen... Przemądrzałe, jak na wiek odpowiedzi, kolejna histeria, płacz itp.... Wrzuciłam u siebie samej na luz i powiedziałam sobie, kurna, albo ja, albo ona... Przestałam się nadzierać, na kolejny atak histerii, czy jakiekolwiek negatywne, nie po mojej myśli zachowanie po prostu nie reagowałam... Pięć dni ze mną walczyła, aż w końcu sobie odpuściła... Rzucała się, ryczała, a ja tylko patrzałam na nią nic nie widzącym wzrokiem i uśmiechałam się pod nosem... Trzeba do tego samozaparcia ogromnego, bo to trochę nerwów też kosztuje, ale uda się...
Ewka w przedszkolu też była dzieckiem idealnym... Wychowawczyni dziwnie na mnie patrzała, jak się pytałam, czy mała nie odstawia jakichś numerów... No kurde, wzór cnót wszelakich... W domku sobie nagromadzoną energię wyzwalała w dwójnasób...
Teraz natomiast usiłuje mieć ostatnie słowo... No nie ze mną takie numery... Kto tu rządzi...? Jan, czy pan...? Jak ja powiem, żeby się już po moim ostatnim zdaniu nie odzywała, ta jeszcze dodaje: No ale... I dalej próbuje trajkotać... No to jej mówię, że jeszcze jedno słowo i przez minutę za karę będzie milczała zupełnie... Ta znowu... I ze stoickim spokojem dodaję jej te minuty, na głos, oczywiście: trzecia minuta, czwarta minuta, piąta itd.... Za pierwszym razem skapitulowała po 45 minutach... Potem było już coraz mniej... Na dzień dzisiejszy stopuje przy piątej... A milczeć dla niej, to największa kara... Co tam, że do kompa nie usiądzie, czy na dwór nie wyjdzie, albo filmu nie obejrzy... Ma przecież książki, które połyka w chwilę... A ja jak zadaję karę, to jedną... Nie będę przecież heterą i nie będę wymyślała kilku zakazów za jedno przewinienie...
dla Twojego synusia odstąpię, całkiem gratis 1/3 wagi mojego... Chcesz...?Bierz śmiało, jest czym się dzielić :-D
Ania, włącz w swoją dietę Meliskę może, co...? Hormony szaleją, ale nie daj się im...
z dziadkami już lepiej
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Byle tak dalej... Poświęcenie i miłość babci dodaje mu na pewno sił... No i fakt, że jest już w domku, też nie jest bez znaczenia...
Dziewczyny, głowa do góry, smutki precz! Chodźcie do mnie na szkołę stoickiego spokoju :-D

[ Dodano: 2008-10-21, 12:57 ]
własnie...jak sie przyżądza te hiszpańskie kokiety??
Dawaj przepisik, bo wyglądają niczego sobie :ico_brawa_01: :-D
Asika, wedle życzenia, proszę, oto mieszkanko Kostka akrobaty :-D
Obrazek

Awatar użytkownika
magda83
4000 - letni staruszek
Posty: 4364
Rejestracja: 14 wrz 2007, 23:26

21 paź 2008, 13:19

hej dziewuszki:)
Evik tak mi smaka narobilas tymi nalesnikami:),no i dobrze ze u dziadkow juz lepiej:)
Karola-bedziesz miala big chlopa:) :ico_brawa_01: ,no i pilnuj mamy:)
A ja leze sobie sama w domku,bo ten moj w pracy,no i nudze sie :ico_haha_01: ,on wczoraj mi posprzatal,zakupy porobil a ja leze i leze...

Awatar użytkownika
Karolina2411
Wodzu
Wodzu
Posty: 11334
Rejestracja: 25 sie 2008, 08:24

21 paź 2008, 13:37

a ja leze i leze...
I leż, bo tak ma być... Nie jesteś matką samotną, wkoło innych dzieci biegać nie musisz, więc jak nakazano, tak rób... :ico_sorki:
Mamusi będę pilnowała... Moja siostra tam jest tylko z doskoku, choć ma do niej 300 metrów...

Awatar użytkownika
osita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3480
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:22

21 paź 2008, 16:33

podam przepis, tylko najpierw musze na necie znalezc i przetlumaczyc :ico_haha_01: :ico_oczko: no i gafe strzelilam oczywiscie :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: ja krokiety uformowalam, jak to pan maz kazal, zdziwiona ze jakos inaczej zrobil niz zwykle i okazalo sie, ze on tutejsze pulpety przyzadzil :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: masa podobna, smak troche inny, zasada powiedzmy ta sama :ico_oczko:

ok... przepis z netu
skladniki:
2 szklanki bulionu (domowy lub z kostki)
1 szklanka mleka
1 szklanka maki (zwyklej)
ze 2 duze garscie miesa pokrojonego w kostke, wczesniej ugotowanego. moze byc np wedlina, albo jak wam zostana np schabowe, kurczak... cokolwiek. moze byc nawet ryba. tyle, ze musi to byc wczesniej w jakis sposob przetwozone: ugotowane, uwedzone... no, dobre do spozycia "na surowo" :ico_oczko:
1 cebula
2 jajka
bulka tarta
olej (oliwa z oliwek)
sol i pieprz
i cos co nazywaja "nuez moscada", co przetlumaczyl mi tlumacz jako galka muszkatalowa :ico_oczko:


wykonanie:

podsmazyc na wolnym ogniu drobno posiekana cebulke na oliwie, az sie zazloci. dodac 2 szklanki wywaru, szklanke mleka i szklanke maki, z tym, ze make dodaje sie po troszeczku (bechamel :ico_oczko: ). powoli mieszac, zeby nie powstaly grudki z maki... dodac kawalki mieska :ico_oczko: i przyprawy (do smaku) , ciagle mieszajac az masa zrobi sie gesta i "kremowa" i latwo odchodzi od patelni. jesli masa jest za rzadka, dodac maki, jesli za gesta - mleka (lyzke lub dwie...).

przelozyc mase do innego naczynia i zostawic do ostygniecia. najgorsze, za nami :ico_oczko:

jak masa wystygnie, uformowac krokiety (tutaj robia je w formie takich podluznych glutkow, najlepiej zrobic kulki i pozniej troche splaszczyc :ico_oczko: ). uformowane, obtoczyc w jajku i w bulce. ja przewaznie jedna reka mocze w roztrzepanym jajku, wrzucam na talerz z bulka i wtedy druga reka posypuje ta bulka... inaczej, strasznie sie wszystko swini :ico_zly: a sporo wychodzi :ico_sorki:

dobra, teraz trzeba usmazyc :ico_oczko: jedni mowia, ze takie obtoczone krokiety odstawic znow do lodowki, inni ze mozna juz smazyc... ogolnie, zimne miesko na goracy bardzo tluszcz sie nie rozwali :ico_sorki:
smazy sie toto na glebokim tluszczu (jak frytki) i to bardzo, bardzo goracym. trzeba uwazac, jak sie wklada krokiety, zeby olej zbytnio sie nie schlodzil, inaczej beda sie rozwalac. usmazyc, az sie zazloca, wyciagnac na talerz z papierkiem do odsaczenia cholesterolu i gotowe :ico_haha_01: pycha z czerwonym barszczem (po polsku :ico_oczko: ), z surowka, z ziemniaczkami polane sosem... jak kto chce.

te mase "surowa", co sie odstawia do wystygniecia, mozna mrozic!!! my czasami, jak mamy duzo miesa, to robi J. te mase na krokiety, rozkladam ja w 2-3 pojemniki i do zamrazarki.

pulpety podam, jak wroci J. :ico_oczko: bo to jego wymysl :ico_haha_01: ogolnie, do miesa, ktore by nie bylo, dodaje bulke tarta i mleko, sol i pieprz, pietruszke, sporo posiekanego czosnku i tyle. robi taka gesta mase i pozniej smazy tak samo jak krokiety... ale ze moge cos pochrzanic, to wole sie upewnic czy czegos nie pominelam :ico_haha_01: :ico_oczko: bo ze mnie kucharka marna... :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch:
oto mieszkanko Kostka akrobaty :-D
:ico_szoking: no, inkubator niezly, ale dla takiego krola to trzeba palac miec, nie??? :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

jesli chodzi o mala, to na nia nie ma sposobu :ico_haha_01: :ico_oczko: nie pomaga ani ignorowanie, ani karcenie. trzeba wyczuc, w jakim jest nastroju bo w rozne dni (w zaleznosci, dlaczego jest niegrzeczna) rozne taktyki trzeba obrac... jesli jest po prostu zmeczona, trzeba cierpliwosci, duzo spokoju i mimo ze tlucze na oslep, "ukochac", wtedy sie uspokoi i przewaznie zasypia w 5 sekund. jesli jest nieznosna bo mucha na odcisk nadepnela, wtedy robi wszystko, zebysmy sie na nia zloscili (krzyczeli, ukarali, bili, cokolwiek, ale zebysmy sami z rownowagi sie wytracilil), czyli trzeba ignorowac wtedy. a jak jest furia malpia, zeby zwrocic na siebie uwage, trzeba huknac lub nawet klapsa dac, zeby uziemnic :ico_wstydzioch: wszystko pieknie ladnie, jak sie ma czas... ale jak sie spieszysz, nie mozesz zadnej z taktyk zastosowac, bo one po prostu sa czasochlonne. ech... :ico_noniewiem:
karolcia,uwazaj na mame i baw sie w gluchy telefon, nie zaszkodzi :ico_oczko:
evik, a ty pogratuluj dziadkom od nas szybkiego dochodzenia do siebie!!!
ania, gratulacje i dla twojego dziadka za prezent dla malego :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
tosia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3342
Rejestracja: 07 maja 2008, 08:51

21 paź 2008, 16:48

Karolina ale masz brzuchal :ico_brawa_01: Kostek to ma tam chyba dobre M2 albo nawet i M3 :-D
Osita przepyznie wygląda to Twoje danko- poprosimy o przepis :ico_sorki:
U nas na dworzu dziś przepiękna polska jesień- na termometrach 16 stopni, słoneczko- żyć nie umierać- zaraz samopoczucie lepsze :ico_ciezarowka: Byłam dziś u kuzynki po łóżeczko dla naszego synka- już w sumie od dłuższego czasu tytułowanego Kubusiem (prośba do cioci Osity o uaktualnienie listy :-) )a pózniej z kuzynką i jej małym Bartusiem na spacerku.
Evik na naleśniczki ja też się piszę. A tak wogóle to dajcie mi w łeb- spijam bazylio co dzień po troszku. Wiem że nie ma w nim dużo alkoholu ale kuźwa przyzwyczaję jeszcze synka. Wlewam sobiie na dno szklaneczki, uzupełniam mlekiem i chlup :ico_nienie: :ico_wstydzioch: Doszłam dziś do wniosku że zaproszę moje siostry żeby mi pomogły flaszeczkę skończyć, ja do barku a tam praktycznie nie ma na co zapraszać :ico_olaboga: Mamy wtorek a ja od piątku prawie pół litra wypiłam- dobrze że już się kończy - nie będzie go w barku to i kusić nie będzie :ico_nienie:

Awatar użytkownika
osita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3480
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:22

21 paź 2008, 16:53

poprosimy o przepis :ico_sorki:
:ico_nienie: :ico_nienie: :ico_nienie: to ja przez pol godz sie mecze i posta tlamsze, a ty 15 min po jego wyslaniu jeszcze raz mnie o przepis meczysz??? :ico_nienie: :ico_nienie: :ico_nienie: :ico_oczko:
zaraz liste z Kubusiem uzupelnie :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2008-10-21, 16:58 ]
[center]Obrazek

Anitka_0202 - 3 grudnia :ico_nienie:
Obrazek



Ania1980 - 6 grudnia czeka na Weronikę Annę

Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Nikuśka - 6 grudnia :ico_nienie:
Obrazek


Osita - 6 grudnia osita@onet.eu
Obrazek
Obrazek

Kasiulek247 - 13 grudnia czeka na Helenkę
Obrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Pontoniczek - 13 grudnia :ico_nienie:
Obrazek


Kasia1983 - 17 grudnia czeka na Piotra
Obrazek
Obrazek ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Caro - 20 grudnia czeka na Filipa raksa25@wp.pl
Obrazek
Obrazek ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Evik.kp - 20 grudnia ewunia.kp@wp.pl
Obrazek
Obrazek

Tosia - 21 grudnia czeka na Jakuba czarosia@wp.pl
Obrazek
Obrazek ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

orzeszkowa - 21 grudnia
Obrazek
Obrazek

Justyneczka - 21 grudnia czeka na Olafa
Obrazek
Obrazek ObrazekObrazekObrazekObrazek

Aniafs - 24 grudnia czeka na Bartłomieja
Obrazek
Obrazek ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Karolina2411 - 25 grudnia czeka na Konstantego karolina.porwit@wp.pl
Obrazek
Obrazek ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Andzia_1978 - 29 grudnia :ico_nienie:
Obrazek


Magda83 - 29 grudniaczeka na Laurę
Obrazek
Obrazek ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Siasia - 30 grudnia
Obrazek
Obrazek

[/center]

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość