Nie nadążam za Wami kochane...ale to moje tik-takowe zaniedbanie
. Sory!
Wczoraj miałam napięty grafik, znowu
Babci zmarł brat, załamana jest bidulka, bo została ich teraz tylko dwójka z dziesiatki rodzeństwa. Siedzi i płacze, oczywiście ma to swoje odbicie na jej zdrowiu. Ja więc musiałam przjąc obowiązku kuchenne, bo zazwyczaj babcia gotuje. Potem miałam korepetycje, wypad do miasta po komode i na wieczór odwiedziliśmy jeszcze rodziców. Jutro tez zapewne nie popiszę tu za wiele bo jadę z rodzicami na pogrzeb własnie babci brata, jestem bardzo blisko związana z jego wnuczętami, nie mogłabym nie pojechać.
Osita, moja babcia zawsze mówiła, że równowaga w przyrodzie musi być czyli jak jedno dziecko urwis to drugie aniołek. U mnie się sprawdziło, ja jestem ostoją spokoju, moja młodsza siostra to demon wcielony.
Karolinka,
Tosia Katia,
Ania piekne brzuszki, niesamowite jak moga się róznić gabarytowo. Akurat u Karoliny to nic dziwnego skoro taki mały-wielki człowiek tam mieszka
Ja ma 102 cm w obwodzie.
Zirca, pamietam jak kiedyś pisałaś, że nie masz zadnych problemów z obcinaniem paznokci u nóg, z depilacją łona, a i seksik z męzulkiem w każdej pozycji to pestka...to nic dziwnego jak taki malusieńk i zgrabniutki brzuchalek
Gratuluję zdrowegi i grzecznego Kropka
Evik, super sesja zdjęciowa. Bardzo ładnie wygladasz, Tymonek słodziutki jak zawsze.
U mnie dzisiaj na obiad spaghetti ale takie moje, nie żadne tam ze słoika czy nie daj Boże z torebki. Ze świezych pomidorów i bazylii. Zapraszam!