nie zaszkodzi mi w szpitalu ciagle to dawali lub panadol, jatez biore jak mnie kregoslup boliide wezme ten paracetamol,mam nadzieje ze nie zaszkodzi synusiowi i mi pomoże bo zaraz wykituje chyba!
tak tak juz do tego doszlam,dzieki serdeczneagusia po prostu wejdz na jedna z tych stron i tam po prawej stronire masz stworz porownanie i tam wszystko jest
ale w ogole prawie nie placze i powiedzieli ze to taki jej urok - oby! Pan doktor dodal (stekanie jest objawen wady serca wiec gdyby zaczela stekac podczas snu, jedzenia itp to prosze zwrocic na to uage 
ale ona postękuje tylko jak sie budzi i to juz coraz mniej odkad rzucilam powidlo sliwkowe ;( nie wiedzialam, ze mi nie wolno 
a Wy co jadacie?
je normalnie spi po 4 godziny a w nocy nawet do 6! ale sama juz nie wiem,jak je ok.powiedzmy 10 minut i zaczyna sie denerwować,ale słysze jak połyka to chyba leci,ale naje sie i juz nie chce ,a ja cały czas słysze jak mu w brzuszku burczy,dlatego sama juz nie wiem,ale z drugiej strony jakby był głodny to chyba by płakał i na pewno by nie zasnął a jak zaczyna marudzic po jedzonku to daje mu tego dyda to tak go ssa jakby wogóle nie jadł! nie wiem co robić ale dziś cały dzień myśle o jakimś mleczku,martwie sie ze może być głodny! a tego bym nie znisla!!! 
poradzicie coś! 
ja myslałam że wtedy jest wiekszy luz.... 
i jaka mam radochę z jedzenia, bo przecież całą ciążę wymiotowałam 
to tak jak u mnie najpierw je potem sie denerwuje ze mu nie leci tak szybko jak wczesniej chybahejka dziewczyny,cały czas myślę i myśle i sie zastanawiam czy mój synus sie najada moim cycem!? czytam ze nie które z was dokarmiaja i sama sie zastanawiam je normalnie spi po 4 godziny a w nocy nawet do 6! ale sama juz nie wiem,jak je ok.powiedzmy 10 minut i zaczyna sie denerwować,ale słysze jak połyka to chyba leci,
wiec daje mu drugiego i znow to samo ostatnio dalam mu butle i zjadl ladnie jakies 80mln tylko wiec sama nie wiem twoj spi mladnie po 4 godzinki moj po 2,5 gora trzy w nocy 
ale ser zolty czasem zjem i malemu na szczescie zadna wysyka nie wychodzi od tego tak kochana ja też tak myślałam ale jednak nie,zresztą córci niestety nie karmilam piersią więc nie miałam takich problemów czy starcza mu cyc,ale macie dziewczyny racje,dzis sie juz uspokoiłam,skoro nie płacze to znaczy że jest mu dobrze!:)Kobito, zaskoczyłaś mnie tymi zmartwieniami, przeciez to twoje drugie dziecko! ja myslałam że wtedy jest wiekszy luz....
to tak jak ja,jem wszystko prócz tych rzeczy które mogą powodowac ból brzuszka,i tak jak ty mam straszną ochote na słodkie zwłaszcza czekolade!!! ostatnio pozwoliłam sobie zjeść dziennie jednego cukierka-trufle,uwielbiam! i na szczeście nic małemu nie jest znaczy nie ma większych problemów z kupką!ja jem wszystko poza ostrymi przyprawami, orzechami, cebulą i czosnkiem. Staram sie też ograniczać kakao, choc przyznam że mam okropna ochote na słodycze
moze ja cos nie tak zjadlam juz sama nie wiem Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
