... i w takich momentach zastanawiam się, jakie ja błędy popełniam ... Czy aby nie pozwalam mu na zbyt wiele ... Czy on po prostu ma taki okres, próbuje, na co może sobie pozwolić ...
Ja jak wychodzę z małym na spacer to zawsze mam ambitny plan, by wyjść nad jeziorko, pokazać mu kaczuszki, żeby się dotlenił, wyhasał, często taki spacer jest udany, ale właśnie, gdy za bardzo go ograniczam to on się złości ... Muszę chyba być bardziej twórcza, otwarta ... Bo to chyba nie o to chodzi żeby w ogóle wyjść, przejść się wokół bloku i do domu, chodzi o to, by dziecko coś wyniosło z tego spaceru ...
[ Dodano: 2008-10-27, 13:59 ]
Znalazłam w internecie :
Szacuje się, że jedno na pięcioro dwulatków, ma średnio dwa napady złości każdego dnia. Jak to się dzieje, od czego zależy takie zachowanie i co ważniejsze, jak możemy pomóc im i sobie w takich sytuacjach? Przełomowym wiekiem, w którym nasze maluchy najczęściej wpadają w złość to 2-3 lata (niekiedy wcześniej). Niektóre dzieci nadal mają napady złości w wieku 4-5 lat, a nawet powyżej lecz wówczas łatwiej jest im pewne rzeczy wytłumaczyć. Wynika to z faktu, że nie potrafią one jeszcze panować nad swoimi emocjami. Przyczyną wybuchów nie zawsze jest jednak złość. Mogą to być inne emocje takie jak:
• Frustracja, ponieważ nie są jeszcze w stanie czegoś zrobić, np. zawiązać butów lub wytłumaczyć innym czego chcą.
• Potrzeba niezależności, która powoduje, że nawet najprostsze czynności, takie jak przypięcie dziecka w foteliku w samochodzie, wywołują ostry sprzeciw, ponieważ zagrażają ich samodzielności.
• Zmęczenie lub uczucie głodu – dzieci w tym stanie o wiele łatwiej wpadają w złość.
• Odmowa kupienia lub dania czegoś (np. loda), a także brak chęci innego dziecka do dzielenia się zabawką.
• Pragnienie zwrócenia uwagi – małe dzieci chcą być w centrum zainteresowania, nawet jeśli jest negatywne. Jeżeli w przeszłości okazywaliśmy dziecku dużo uwagi w czasie wybuchu wściekłości, maluch może próbować wykorzystać tą metodę ponownie.
Najgorsze i najbardziej zawstydzające są napady złości w miejscach publiczynych, często w supermarketach. Jeśli wiecie, że Wasze dziecko nie lubi zakupów, postarajcie się robić je bez niego. Jeśli nie jest to możliwe spróbujcie:
• Robić zakupy w miarę szybko, dobrze zorganizujcie się – musicie dokładnie wiedzieć po co idziecie i trzymajcie się tego.
• Użyć czegoś, co odwróci uwagę dziecka, np. zabrać ze sobą ulubioną zabawkę, lub książeczkę, którą może przeglądać. Dobrze jest mieć też w pogotowiu picie i jakąś przekąskę.
• Pozwolić dziecku, by pomogło w zakupach, poprosić by przyniosło lekkie, nietłukące się produkty (herbatę, worki na śmieci, płatki śniadaniowe), które są w jego zasięgu i włożyło je do koszyka.
Jeśli zobaczymy, że dziecko jest bliskie napadowi furii, powinniśmy mówić do niego spokojnie i cicho oraz wytłumaczyć mu, że jego zachowanie jest nie do zaakceptowania. Bywa, że lepiej jest wyjść ze sklepu i wrócić tam później nawet, jeśli oznacza to nie zrobienie zakupów.
[ Dodano: 2008-10-27, 14:07 ]
Tu jest też fajny artykuł :
http://babyonline.pl/niemowle_opieka_i_ ... ,4932.html
[ Dodano: 2008-10-27, 14:17 ]
Ten serwis ma w ogóle dużo ciekawych artykułow.
http://babyonline.pl/maluch_dwulatek.html