Awatar użytkownika
ananke
Wodzu
Wodzu
Posty: 16042
Rejestracja: 09 lut 2008, 12:06

28 paź 2008, 20:38

Ja właśnie dziś wróciłam z PL i powoli jakoś dochodzę do siebie :ico_haha_02:
heh... suprr masz :-) ja czekam na mamę, za 3 tyg przyleci na 3 dni...
a jak się czujesz w :ico_ciezarowka: ? :-)

Awatar użytkownika
Ania_R
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3237
Rejestracja: 10 mar 2007, 16:58

28 paź 2008, 20:42

ja czekam na mamę, za 3 tyg przyleci na 3 dni...
fajnie masz :ico_brawa_01: tylko czemu na tak krutko?
a jak się czujesz w
dużo gorzej niż z Madzią... prawde mówiąc z Madzią czułam sie świetnie, tylko poród ciężki, a w tej ciąży strasznie szybko się męczę, jestem zmęczona itd. więc licze że chociaż poród będzie łatwiejszy :-D
A jak Twoje samopoczucie?

Awatar użytkownika
ananke
Wodzu
Wodzu
Posty: 16042
Rejestracja: 09 lut 2008, 12:06

28 paź 2008, 20:48

tylko czemu na tak krutko?
niestety tylko tyle wolnego załatwiła... ale w styczniu przyleci na prawie 2 tyg :-)
więc licze że chociaż poród będzie łatwiejszy :-D
oo, to by było sprawiedliwie :ico_brawa_01:
A jak Twoje samopoczucie?
noo, ja się turlam z tym moim wielkim brzuszkiem... też ciężko i ledwo chodzę ze względu na bol w kościach, ale jeszcze 2 miesiące tylko :-)

a Ty na kiedy masz termin?? bo Estreya i Poccoyo mają terminy na listopad :-) ja mam dokładnie na 9 stycznia, ale czuję, że będzie wcześniej...

poccoyo
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3962
Rejestracja: 08 mar 2007, 22:07

28 paź 2008, 21:09

Ania_R, witam...
jutro do was coś popisze bo na dziś lece juz w kimono... tak mi się spać chce i na dodatek brzuszek boli ... taki wzdęty mam...
dobrej nocki,
papa
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2009, 21:15 przez poccoyo, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Ania_R
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3237
Rejestracja: 10 mar 2007, 16:58

28 paź 2008, 21:15

ananke, mi teraz dobrze z moim brzuszkiem bo jest już widoczny czego nie mogłam się doczekać a jednoczesnie jeszcze nie jest ogromny by mi przeszkadzać :ico_haha_02:
Za to bóle pleców tez znam bo zawsze mi dokuczały :ico_zly:
a Ty na kiedy masz termin??
no to ja na końcu bo dopiero na koniec marca. W tutejszą karte mam wpisany termin na 26 marca, w PL lekarz mi powiedział z OM że na 25, a z USG mam na 28 :-D
ja mam dokładnie na 9 stycznia, ale czuję, że będzie wcześniej...
byle nie w Sylwestra :-D

[ Dodano: 2008-10-28, 20:18 ]
poccoyo, witaj i spokojnej nocki :ico_haha_02:

Awatar użytkownika
ananke
Wodzu
Wodzu
Posty: 16042
Rejestracja: 09 lut 2008, 12:06

29 paź 2008, 10:08

cześć :ico_ciezarowka: z rana :-)

ja pół nocy nie spałam, bo moje dziecię wojowało dosłownie.. totalne przemeblowanie mi zrobiło we wnętrznościach... dobrze, że to słodkie niewyspanie jeszcze jest, bo inaczej bym chyba płakała...
W tutejszą karte mam wpisany termin na 26 marca, w PL lekarz mi powiedział z OM że na 25, a z USG mam na 28 :-D
noo, to nie jest źle, w sumie wszystkie koło siebie :-)

ja z OM mam na 13 stycznia, a ze scanu 9 stycznia :-)
Za to bóle pleców tez znam bo zawsze mi dokuczały :ico_zly:
oo, to współczuję, ja na szczęście w plecach nie mam (jeszcze?) bóli.. mnie bolą kości biodrowe i obręcz miednicy...

poccoyo
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3962
Rejestracja: 08 mar 2007, 22:07

29 paź 2008, 10:20

cześć z samego rana...
no ja wczoraj pochłonełam gruszkę, wiec potem jak mi brzuszek wydęło to tylko zaczełam się zwijać i poszłam spac...
dziś juz lepiej...

no ja tak jak Ania miałam dziś znowu nieprzespaną nocke... obudziłam sie po 2 i nie mogłam zasnąć... trwało to troszkę bo aż zmarzłam to zasnęłam...

ale obudziłam się w miarę bez żadnych bóli... nie bolą mnie plecy i uszy... dzień wcześniej sobie je odgniotłam...


no to Ania_R, będizesz w nas miała doświadczone mamusie, jak przyjdzie twoj czas na rozdwajanie...
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2009, 21:15 przez poccoyo, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Ania_R
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3237
Rejestracja: 10 mar 2007, 16:58

29 paź 2008, 10:24

no to Ania_R, będizesz w nas miała doświadczone mamusie, jak przyjdzie twoj czas na rozdwajanie...
fajnie, ale mi wydawało się że ja juz jestem doświadczoną mamusią :-D a może się mylę :ico_noniewiem:

Witam serdecznie z rana :ico_haha_02: lecę z mężem odprowadzić MAdzie do szkoły a potem idziemy na małe zakupy. Miłego dzionka :ico_haha_02:

Awatar użytkownika
ananke
Wodzu
Wodzu
Posty: 16042
Rejestracja: 09 lut 2008, 12:06

29 paź 2008, 10:25

no ja tak jak Ania miałam dziś znowu nieprzespaną nocke... obudziłam sie po 2 i nie mogłam zasnąć... trwało to troszkę bo aż zmarzłam to zasnęłam...
Edytko, to co nam jest? syndrom przemęczenia ciążowego?? bo ja bym wolała sypiać po nocach jeszcze :-D
no to Ania_R, będizesz w nas miała doświadczone mamusie, jak przyjdzie twoj czas na rozdwajanie...
no dokładnie :-)

[ Dodano: 2008-10-29, 09:26 ]
fajnie, ale mi wydawało się że ja juz jestem doświadczoną mamusią :-D a może się mylę :ico_noniewiem:
a Madzię rodziłaś tutaj w Szkocji?? bo Edycie to chodziło pewnie o doświadczenie po szkockich warunkach :-)

Awatar użytkownika
estreya
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 166
Rejestracja: 12 sie 2008, 15:22

29 paź 2008, 12:58

cześć Aniu R, fajnie, że sie przyłączyłaś :ico_brawa_01:

poranek szary u mnie.... ale za to mąż wziął sie do roboty bo chyba strasznie sie wystraszył tym rodzeniem za tydzien! poleciał na uniwersytet pieniądze jakieś zalatwić bo rzeczywiscie bez tego to zginiemy chyba..... wszystko trzeba kupic natychmiast... na koncie debet... no i oczywiscie tu nie ma sklepów wiec jeszcze zaczekamy na przesyłki... ale cyrk! ja tak zawsze.... na poród wlasnego dziecka sie spoznie! :ico_olaboga:

:ico_olaboga: :ico_olaboga:

kupilam koszulke do szpitala w primarku.... z guziczkami.... wygladam w niej jak doswiatczona kwoka domowa..... mąż sie ze mnie smieje:) ale w sumie go rozumiem.....
koszulka ma zalete taką, że kosztowala 3 F :ico_haha_02:

konsultowalam z polskim doktorem ten pomysl wyciagania mojej maleńkiej przed czasem i jeszcze tak na siłe i powiedzial ze to dobry pomysł...., szybciej bedzie przybierac na cycku niz w brzuchu skoro jej tam jakoś nie do konca dobrze jest....

z tego co sie znam to wywolywane porody sa bardziej bolesne..... tak? do tego tak sie przejelam jak mi powiedzieli, że popierwsze jakos wydawalo mi sie ze moze źle ich rozumiem.... a potem nie zapytalam o nic... np. czy poza tym ze mnie troche zmuszą do tego porodu to czy mąż mój może byc ze mna..... no jakis poradnik bym chciala bo przez to wszystko nawet nie pojdziemy na zajecia ze wspólnego rodzenia chociaż Kamil nawet wyraził takie chęci..... no i nie dostalam zadnej paczki dla pryszlej mamy od poloznej....zapytam o wszystko nastepnym razem....

chyba sie jednak denerwuje....

Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość