Dzieciaczki z wrzesnia i pazdziernika 2008 !!!!!

[Pati85]

^Witam

moj maly na balkonie sie wietrzy i spi a ja zaraz ide dokonczyc robote, pomyc podlogi i odkurzyc i zabieram sie za oboad.

adia26 wspolczuje nocki u mnie tez dzis bylo nie zaciekawie bo maly wiszczal przy cycu a ja razem z nim ale na niego

miszka tak jak napisala adia ja tez slyszalam o tabltkacj i jakis herbatkach ale nie wiem jakie herbatki

[shoo]

Jezu dziewczyny, tak zagladam na Wasz watek i czytam i az mi sie wlosy jeza piszecie o nieprzespanych nocach, kolkach, refluksach i innych koszmarach

Teraz doceniam to, ze u mnie nie ma takich problemow
Maly od poczatku nocki cale przesypial...a co do placzu, to duzo plakal przez pierwszy miesiac, nie wiedzielismy o co chodzi (karmilam tylko piersia). Myslelismy, ze wlasnie ma kolki, bo po kazdym odstawieniu od cyca ryczal...a w ogole, to przykladalam go do cyca co godzine chyba no i faszerowalismy go infacolem, gripe water i dalej byl ryk... Dopiero, jak sie zorientowalam, ze moge miec malo pokarmu i zaczelismy go dokarmiac mlekiem modyfikowanym - wszystko sie zmienilo. Jak sobie pomysle, ze lalismy w niego ten infacol na pusty zoladek, to az mi sie slabo robi
Od czasu kiedy jest na sztucznym mleku - inne dziecko (bedzie juz z 5 tyg) - spokojniutki, wesoly ... czasami tylko zdarzy mu sie bol brzuszka no i wtedy podajemy ten infacol albo wode koperkowa (pomaga).

Ogolnie to chyba trzeba zrozumiec swojego dzidziusia i o co mu tak naprawde chodzi... bo to, co nam sie wydaje, moze byc bledne.
Tak wiec pocieszenie dla mam, ktore boja sie przejsc na mleko modyfikowane - nie ma tego zlego, co by na dobre nie wyszlo

Pozdrawiam i wytrwalosci zycze

[ Dodano: 2008-10-29, 17:18 ]
miszka, doskonale Cie rozumiem i to, ze nie chcialas odstawiac od piersi malej... ja tez nie chcialam i ryczalam chyba z tydzien przy kazdym karmieniu malego - kiedy podawalam butle... bo on na poczatku mial jeszcze odruch szukania piersi... Ale teraz tak na to patrzac, to nie zaluje.. bo oczywiscie moglam sie uprzec i na chama karmic go piersia, ale jaki bylby tego sens? Ja sfrustrowana, bo wiem, ze dziecko glodne - maly glodny, zly, placzliwy... bledne kolo.
Tak wiec nie przejmuj sie, glowa do gory i zobaczysz, ze bedzie dobrze!

[mmarta81]

miszka dobrze zrobilas przejscie na butle predzej czy pozniej poprawi ci nastroj trzemam kciuki

a co do placzu, to duzo plakal przez pierwszy miesiac, nie wiedzielismy o co chodzi (karmilam tylko piersia). Myslelismy, ze wlasnie ma kolki, bo po kazdym odstawieniu od cyca ryczal..

u mnie jest inaczj Iga ma typowe kolki codziennie o tych samych porach
MiszkaTy mowisz ze odciagalas 100ml a ja tylko 60 albo 80ml ale mala po karmieniu nie placze nocki mi przesypia od cyca do cyca co 2,5-3,5h wiec moze ja nie moge odciagnac wiecej albo jej narazie tyle starcza
Wiecie co ja przed nocka albo w nocy po karmieniu daje jeszcze butle z moim wczesniej odciagnietym w ciagu dnia mlekiem czasem wypija z tego 20 ml czasem 30 tak sobie dojada i spi ladnie wstajemy od tygodnia kolop 8 rano cyc okolo 2 i 5 musze wam powiedziec ze to mi starcza i sie wysypiam no i Iga spi w nocy juz tylko w swoim lozeczku-w dzien inna bajka kolo 11 wystawiam ja w wozku na ogrod bo inaczej nie chce spac ale spi 2,5 -3h potem cyc i albo jedziemy na zakupy albo znowu ogrod jak pada to jest w wozku w jadalni przy otwartych drzwiach
potem cyc...no i zaczyna sie jazda i wycie...kolki raz jest troszke lepiej raz gorzej...dajem jakos rade i mam nadzieje ze szybko minie

[margarita83]

Kurczę dziewczyny ja tak samo jak shoo, poczytałam was troszkę i też jestem przerażona.
Jakieś kolki, płacze, krzyki, nie spanie w łóżeczko - matko kochana a ja narzekałam że Maja nie śpi w dzień tylko chce gadać po swojemu i potrzebuje mnie przy sobie. No jedynym minusem to to że nauczyłam swoją córkę noszenia na rękach, ale znalazłam rozwiązanie - chusta do noszenia dzieci

No cóż co do kolki to Majka miała na początku kilka ataków, ale sprawę zalatwił Infacol. Na tą chwilkę nie można go nigdzie dostać więc kupiłam Bobotić, podaję zapobiegawczo średnio 2-3 razy w ciągu dnia.
Nie spanie w lóżeczku - nie ma takiej opcji, od samego początku zasypia sama w swoim łóżeczko. Jak sie urodziła mieszkalismy w kawalerce i musiała spać w łóżeczku bo wtedy mąż nie miał by gdzie spać. Terz mamy 3 pokoje, mała spi z nami tylko w pokoju obok naszego łóżka, żebym mogła ją widzieć

Co do karmienia piersią jest faktycznie wygodne i tanie, ale dziewczyny nic na siłę. Naprawdę każda z nas jest najlepszą matką dla swojego dziecko bez względu na to czy karmimy piersią czy też butelką. Te ktore się meczą przy karmieniu cycem, naprawdę nie ma co, mleko modyfikowane też jest dobre dla naszych dzieci.
Moja Majka już w szpitalu była dokarmiana z tego względu że ja nie miałam pokarmu. W domu na samą butlę preszliśmy jak miała 3 tyg. Chodząc w ciąży obiecałam sobie że będę robić wszystko żeby karmić piersią, niestety życie napisało inny scenariusz. Po porodzie dotałam silnego krwotoku, miałam przetaczaną krew i stąd brak pokarmu. Czułam się gorszą matką, ale mała spedzała przy piersi 24/dobę. Nawet siku leciałam biegiem - nie miałam wyjscia. A teraz mała rośnie, usmiecha się, podnosi głowę do góry. Jest cudna.

Cholera ale sie rozpisałam - przepraszam

[slonko2008]

witam u nas naszczęscie nie ma kolki i mały jest spokojny i mało płacze . nocki przesypia bardzo fajnie budzi sie o 3 i 6/7 zaczełam kompac małego o 23 bo tak mi położna poradziła i powiem wam że mały spokojnie zasypia dam mu jeszcze mleczka i spi jak aniołek . w piątek idziemy na pierwsza wizyte do pani dr musimy wziąc skierowanie do kardiologa , na badanie słuchu , musimy także sprawdzić bioderka i jeszcze do neurologa dużo tego się nam nazbierało mały niby wygląda na okaz zdrowia ale nie wiadomo co w nim siedzi normalnie od myślenia można dostac na głowe

[Agusia1982]

miszka kochana zrobiłaś co mogłaś i tak długo karmiłaś swoją niunie! ja doskonale cie rozumiem,przechodzilam to z moją córcią tylko ze ja w ogole jej nie karmiłam,miałam straszny problem bo mleka miałam fuuul,tylko ona nie chciała mojej piersi,ja nie umiałam jej przystawić,miałam za małe sutki ,i ona sie strasznie denerwowała a ja z nią,też wyłam i do dziś(a minęło 6i pól roku)nie mogę sobie tego darować ze tak łatwo sie poddalam,ale to inna historia bo ty karmiłaś,ale powiem ci ze nie ma znaczenia moja córcia jest zdrowiutka,szczęśliwa i jest dobrze więc u ciebie tez bedzie nie ma sie co stresować,najważniejsze żeby niunia była najedzona i zadowolona,a powiem ci że jak dziecko płacze to i od tego też boli brzuszek,także jak dzidzia najedzona to i spokojna!
ja teraz też nie mam co narzekać mój synuś ładnie je i spokojnie śpi,tylko w nocy lubi dłużej usypiać ale jest ok,bo jak czytam dziewczynki o waszych problemach to włosy mi dęba stają,także ja nie moge narzekać,nic nam nie dolega,i z moim pokarmem też jest normalnie a ja durna szukałam nie wiadomo czego! bo mleka mam ful,maly zjada z dwóch cycusiów,odbeknie i ładnie zasypia,jest kochaniutki! i po kąpieli o 19 śpi do 3!!! a potem o 7 nawet o 8! pozdrawiam i życze spokojnej nocki !

[adia26]

witam sie jako pierwsza dzis maly pospal lepiej dalam mu na noc butelke i zjadl 80 mln. (poźniej dawalam cyca w nocy) chyba go glodze przy tych cycach najpierw spal 3,5 godzyiny potem 2,5 i dwie obudzil sie zjadl i zasnol jak sie obudzi dam mu butelke i zobacze jak bedzie sie zachowywal
Miłego dnia

[mmarta81]

witam
widze ze juz wszystkie dokarmiaja butla
ja sie boje i bede uparcie tylko cycem karmic poki mala bedzie przybierac
dzis jedziemy same w odwiedziny do znajomej na 11 pierwszy raz z nia tak daleko pojade samochodem troche sie cykam
pozdrowionka

[margarita83]

pierwszy raz z nia tak daleko pojade samochodem troche sie cykam

Ja też sie cykalam, ale teraz smigamy sobie obie że hej. Majka miała 1,5 m-ca to wybralismy sie do centrum handlowego oddalonego o 60k od nas, na cały dzień. Majka w foteliku była, wpielismy go tylko do stelarza i heja - było ekstra

Nie możemy sie zamykać w domu bo zwariujemy

[shoo]

u nas to wygladalo tak, ze jak maly skonczyl miesiac, to A. wzial sobie urlop i pojechalismy na 5-dniowa wycieczke samochodowa - czyli prawie 5 dni non-stop w aucie... bylo super, maly spal prawie caly czas - nie wiem na czym to polega, ale jak tylko wlozy sie go do samochodu i zapali silnik - on sie uspakaja
to jest jedyny pewniak, ktory wiemy, ze dziala na naszego synka