Cześć dziewczynki

, no dobra co u mnie..............coraz większy brzuch, zadyszki, zgaga, zaparcia,niedołężność jeśli chodzi o obcinanie paznokci, schylanie, podnoszenie, itd

-jednym słowem uroki 3 trymestru

, ale niczego nie załuje i tak sobie mysle, ze to raczej moja ostatnia ciaza wiec troche mi smutno- G. twierdzi, ze jeszcze jedno sobie strzelimy jak łobuzy podrosna

...a do tego wszystkiego zamieszanie ztym nowym mieszkaniem, myslelismy, zeto bedzie do swiat, a tu sie okazuje, ze prawdopodobnie w przyszłym tygodniu

, wyszukuje teraz nowych firanek i innych dupreli, co nam z tego mieszkania nie beda pasowac

, ale ile to radosci

i do tego wystrój dzieciecego pokoju

-tak bardzo pragnelam to zrobic, ale tu nie było gdzie.....
jezu i tak sobie mysle,ze juz 33tydzien mi leci

, a niedawno test zrobilam
Dopadł nas wirus grypy żołądkowej, masakra jednym słowem.
jezu to kurujta sie kochani, przesyłam pozytywne fluidki
mordko Oskar tez nie gada

, dobrze,ze
rybka sie odezwala, kurcze teraz sobie pomyslałam, ze jak sie przeprowadzimy to tez nie wiadomo kiedy nam numer przeniosa

....
Kolka zobaczysz ze niedlugo bedziesz we wszystkim obeznana i po prostu chyba musisz sie przyzwyczaic do nowej roli-pracownika

....mam nadzieje,ze choróbska odejda precz
Katrin miejmy nadzieje, ze to pojedynczy przypadek

....u nas noce moze przespane, ale budzi sie około 3 i chce do nas do łózka, a my c o oczywiscie wychowawczo go bierzemy
delicja to jest po prostu małpa, taki typ człowieka, nie zmieni sie, a moze ona specjalnie tak robi,zebyscie sami mieli dosc i sie wyprowadzicie

....najlepiej to nie wchodzic sobie w droge, jak najmniej kontaktu-na ile to mozliwe oczywiscie, teraz bedzie gorzej, bo jak pogoda ładna to i na dlugi spacer mozna uciec z chałupy, a teraz takie pluchy

, ale zycze ci duzo cierpliwosci
hektorka to pstrkaj kochana i sie chwal tu nam
gdzie ta nasza
syla 