jagodka24 Karol też tak śpi od zawsze. Szczerze mówiąc to ja tak chciałam, przy jednym i przy drugim synciu, tak trochę z wygody i swojego lenistwa, a trochę dlatego, że mnie samej jakoś te szczebelki w łóżeczku nie pasowały i to ciągłe wyjmowanie dziecka z łóżeczka do karmienia, ja bym tak nie chciała, żeby mnie w nocy wyciągali i wkładali

Karol nadal faktycznie usypia przy cycu, w nocy jak się obudzi, to też dostanie cyca na chwilę i śpi dalej wcale się nie podnosząc, a w dzień jak się obudzi to poprostu sam już schodzi z łóżka i przychodzi do mnie albo mnie woła, zależy od nastroju

I co ja Wam mogę poradzić,
kamizeli to no nie wiem, ja bym nie brała dziecka na przetrzymanie, bo poprostu nie zniosłabym sama jego płaczu, dla mnie to za trudne, więc w UK, nie kupowałabym łóżeczka tylko tapczanik z jakąś barierką, gdzie sama bym mogła na chwilę się do syncia położyć wrazie pobudki, a potem wrócić do męża, żeby dziecko wiedziało jednak, że ma swoje łóżko i tam musi spać, a jakby przełaził to konsekwentnie bym odnosiła, no nie wiem

sama.
jagodka24, a Tobie no cóż skoro nie można wyjmować i wkładać, to bym włożyła i już, niech nie wychodzi, narazie jeszcze nie jest taka ciężka więc dasz radę ją wyjmować, a jak umie sama usnąć jak są wszystkie szczebelki to niech tak zostanie,
No ale to tylko moje takie przemyślenia, a decyzja Wasza.
A teraz do
Juli 
Powiedz mi czy robiłaś synciowi jakieś testy, że wiesz napewno iż ma tylko nietolerancję laktozy??? Bo uczulać może wszystko, ja sama już jestem głupia, bo myślałam, że mały ma alergię na nabiał, a tymczasem wygoiłam wszystkie zmiany, od kilku dni jemy nabiał i nic nie wyłazi, ma czasami czerwone policzki, ale ciężko mi wyłapać od czego. Może więc coś innego również małego uczulać, piszesz że był u teściowej, czy kochana babcia nie dawała czekoladki, ciasteczka, cytrusa??? Co mogę radzić, napewno zmiany trzeba wygoić, a potem stopniowo eksperymentować, ale bardzo ostrożnie z tymi największymi alergenami typu cytrusy, czekolada, ryba, orzechy. Ja jak zmiany bardzo się zaostrzyły stosowałam latikort, ale są i inne maści tego typu, nie pamiętam nazw, są to maści sterydowe więc trzeba je krótko stosować, ale szybko działają. Ostatnio też czytałam na jakimś forum dla alergików o jakiejś super niemieckiej maści, ale teraz nazwy nie pamiętam, jak znajde to napiszę. Jak zmiany wygoiłam to zakupiłam serię kosmetyków atopra, można też emolium i dwa razy dziennie smaruję emulsją całe ciałko, a buzię kremem. Kąpiemy się w wannie co drugi dzień, żeby za bardzo nie wysuszać skóry i stosujemy żel do mycia ciała atopra, żadnych mydeł.
Juli to co mają nasze dzieciaczki, to niestety upierdliwe dziadostwo, życę więc dużo cierpliwości i wytrwałości, jak coś to pisz śmiało, możesz na gg, czy prywatna wiadomość, razem zawsze raźniej w chorobie
No tak do super niani to mi jeszcze daleko więc do TV się nie wybiorę, tak więc
doris nie masz proroczych snów
Ale mam nadzieję, że niektóre moje rady się przydają, a napewno przepis na kluseczki
