a na zabawki są fajne te wiszące kieszenie z ikea...ja polecam, dużo tam mam upchnięte 
...no nareszcie sie cos dzieje...jeszczegdyby nie to moje chorowanie to juz wogole byloby luz blues...bedzie tzw. zapoznanie rodzinek...no i mam nadzieje ze wszyscy sobie do gustu przypadna 
....sasiadka ma chec sie ze mna spotykac ale boi sie ze sie narzuca-coz to za pomysly...mi?!taj co calymi dniami nic nie robi ...no wiec sie bedziemy spotykac .... 
mowie dzien dobry i ide zaparzyc sobie kawke 
pierwszy raz sie tak fajnie wyspałam od niepamietnych czasow, Mila sie chyba ani razu w nocy nie obudziła a wstała o 6:50 i grzecznie czekala az 7:10 wstane po nia Nie wiem od czego ... Może zła dieta i picie kawy na pusty żołądek ... Chyba muszę zacząć bardziej przykładać się do tego, co i jak jem To całkiem normalne ... Poczekaj, minie kilka dni, przyzwyczaicie się do nowego rytmu i będzie ok ... A jeśli jednak nie, to będzie to oznaczało, ze może nie jesteś gotowa na takie zmiany ... W każdym razie trzymam kciuki A jeśli o tą kąpiel to na pewno musiało coś zajść ... może nie podobała mu się wspólna kąpiel, woda była za gorąca .... Nie wiem Ale kurcze takie kąpiele nie są zdrowe i przyjazne dla skóry, cellulit i te sprawy 
Szkoda tylko, że mała nie odwróciła się przodem 
Moja bliska koleżanka ma problemy z mężem, wczoraj D. dowiedział się, że on gra na automatach i wydzwaniają do niego jakieś dziewczyny ... D. mi powiedziała ale prosił żebym jej nie powtarzała bo ten jego kumpel zorientuje się, ze wie ode mnie ... Zresztą woli się nie wtrącać do cudzego życia ... A mnie serce pęka jak widzę, jak ona się męczy ... Dwa razy przyłapała go na grze na automatach ... Codziennie od rana do nocy jest sama z córką bo on zamiast po pracy wracać do domu piwkuje i niewiadomo co jeszcze tam robi ... Zastanawiam się czy ona by mi powiedziała ... I czy jeśli by się dowiedziała to coś by zmieniło ... My na nogach od 6 ... 
Nawet Darii Choć u nich dopiero dochodzi 9 ... my wszyscy to jednak rodzina śpiochów, a wydawałoby się, że powinnybyć z nas ranne ptaszki BĘDZIE, ale kaczuszki są nadal kwa-kwa ale juz mnie nie boli od jakiegos czasu ...jadlam bardzo lekko i pilam wlasciwie tylko miete moze sprobuj ja mysle ze trzeba jej pomoc...bo ona musi chyba cos zrobic....bo to nie idzie ku dobremu...musi pogadac z mezem,zatrzasc nim i to ostro bo wiadomo ze z hazardem to nie latwo wygrac,czesto trzeba osiagnac dno zeby moc sie odbic a jak jeszcze dochodza inne kobiety to juz wogole porazka.....ja nie wiem aledla dobra ich dziecka to ja bym sie chyba wyniosla od niego ,moze sie opamieta a moze nie...ale dojda dlugo napewno kiedys i szczerze nie zyczylabym jej pozniej z dzieckiem sie tulac...hmmm ja bym wolala wiedziec,moja zlosc bylaby wielka ale moze lepsze to niz takie zycie i mowisz ze ona i tak sie meczy pewnie ma juz swoje podejrzenia....i mysle ze duzo pomocy bedzie potrzebaowala...ale tak sie przygladac temu co sie dzieje i milczec to bym chyba nie mogla Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
