Awatar użytkownika
kamizela
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7568
Rejestracja: 24 lip 2007, 17:20

16 lis 2008, 16:41

doris rozumiem twoje zdenerwowanie ... Mój D. czasami też mnie :ico_zly: jak np. czasami daje małemu jakąś rzecz, a innym razem nie - robi małego w ten sposób w konia ...

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

16 lis 2008, 16:51

i pojechał. oczywiście było przepraszam itp ale nie robi to na mnie wrażenia.

i jeszcze mama się na mnie obraziła bo jej nie powiedziałam o co się pokłóciliśmy - kurde wkurza mnie to, bo nigdy nie rozmawiałyśmy, nie umiała ze mną rozmawiać i dalej nie umie, ale chce wiedzieć wszystko...
i jeszcze miała pretensje, że nie jem ziemniaków... znowu to samo... chyba już jestem na tyle dorosła by sama decydować co jem, a czego nie... muszę się stąd jak najszybciej wyprowadzić...

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

16 lis 2008, 17:13

Doris,podejrzalam na innym watku ze tez temat lozeczek jest na topie...i tam jedna dziewczyna zaproponowala cos takiego
http://www.allegro.pl/item483502110_loz ... flada.html
do szuflady materacyk stary jakis albo gabka ze jak do spania wysuniesz szuflade to nawet jak Kinia wypadnie bokiem to nie na podloge a do szuflady :-D
choc mi sie wydaje ze dzieci owszem sie bardzo przemieszczaja przez sen ale wiedza ze nic im sie nie stanie...tak miala Kinia,z kazdej strony miekkie obicie wiec mozna sie kulac do woli ale mysle ze jakby poczula ze spi w innym lozku,z twarda barierka...z drugiej strony sciana...to juz by takich figlow w nocy nie odstawiala...przeciez dziecko tez widzi co gdzie mozna nabroic....i jak bedzie widiala ze mozna normalnie zejsc z lozeczka bez figlow to tak zacznie robic :ico_noniewiem: tak mi sie wydaje :ico_noniewiem:

a ja dziewczyny o maly wlos kimnelabym sie zMaya..poszlam z nia do gory i tak zostalam...A. przyszedl sprawdzic co tak dlugo nie wracam :ico_haha_01: no i zeszlam....zaczelo padac :ico_zly:

dzis na 17. idziemy do asiadow na kawe bo oni zaplacili ostatnio za obiad i kawe dla nas wszystkich wiec kupilismy im te mebelki w Ikea co chcieli ale to za malo zeby sie zrewanzowac wiec dokupilismy im paczki kosmetykow w Arka fabryce...mysle ze pudlo kosmetykow to juz wyrowna :ico_noniewiem:

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

16 lis 2008, 17:32

GLIZDUNIA, łózeczko fajne ale nie wiem czy takie chce...

Awatar użytkownika
kamizela
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7568
Rejestracja: 24 lip 2007, 17:20

16 lis 2008, 18:12

doris mnie łóżeczko, które zaproponowała Daria podoba się bardziej niż ta kanapa :ico_noniewiem: Ale to oczywiście twoja decyzja. A co do kłótni z mamą to wiedz, że rozumiem cię doskonale ... Wiem co oznacza brak prywatności ...

Temperatura Wiktora znowu wzrasta - teraz 37.6 i pewnie dojdzie do 38-39 bo o 18 jest największa ... Bidak był taki padnięty, że usnął ... I teraz pewnie tak szybko na wieczór nie zaśnie ... Ale co tam, jakoś przetrwamy . Teściowa panikuje, ze on ma zapalenie oskrzeli lub coś innego ... Ale jak to możliwe skoro nie kaszle, nie ma kataru, gardło go nie boli ...
Już sama fiksuje ...

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

16 lis 2008, 18:30

Kamila a czemu tesciowa tak mysli ze maly jest chory?zmarzl gdzies?spocil sie na dworze?mial kontakt z chorymi?bo ja juz sama ciekawa jestem o co chodzi z ta temperatura :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
kamizela
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7568
Rejestracja: 24 lip 2007, 17:20

16 lis 2008, 18:32

Nie, ona tak po prostu panikuje ... Nikt nie jest chory więc nie miał się od kogo zarazić.

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

16 lis 2008, 18:37

wiec juz wiem...tesciowej meliske a malemu nurofen i tyle...bo narazie tylko czekac musisz i tak na inne objawy...mowisz ze je normalnie wiec gardlo chyba go nie boli co? :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
kamizela
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7568
Rejestracja: 24 lip 2007, 17:20

16 lis 2008, 18:39

No chyba nie ... Sama nie wiem, czekam do jutra i jakby co pójdę do lekarza.

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

16 lis 2008, 19:54

wiecie ja tak sobie pomyslalam, zeby teraz kupic tą kanape młodą przyzwyczaić spać na niej (bo jak spadnie to jednak nie tak wysoko jak na normalnym), a w warszawie kupic juz takie inne porządne fajne, a tą kanape zostawic w gdansku i jak bedziemy przyjezdzac do moich rodzicow Kinia będzie miała swoje łoże :) nie będziemy musieli bynajmniej łóżeczka turystycznego ciągać ze sobą :)

bo mi sie podobaja inne łóżka dla dzieci :)

kamizela wiesz twoja tesciowa sie martwi, a moja nawet nie zadzwoni i sie nie zapyta jak tam Kinia... więc i tak źle i tak nie dobrze. ale szczerze współczuje upierdliwości teściówki.

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość