]Huhu.. Ale tu ruch. Ja niedawno wrcilam do domu- cala zmokłam iprzemarzłam.. Pizdzzi niesamowicie
wrrr. Nalazilam sie, najezdzilam bimbajami, busami.. No ale cos tam kupilam. Najwazniejsze- 3 pary spodni ocieplanych dla Misia z H&mu -łacznie za 20 zł.. Cieple rajtki, 3 pizamki.. Noi dla siebie cos tam tez wygrzebałam
Bylam w rossmanie i wykupili mi reniferowe opaski
Duzy robi obiadek, a ja sie ogrzewam przy herbatce. Wlozylam welurowe dresiki i siedze.. I czekam az cieplo sie zrobi. Zaraz upieke kurczaczka z warzywkami dla Misia.
Chcialam tez upiec ciacho, ale zapomnialam ze nie mam zadnej blachy! Wszystko zostalo u mamy
A mam taka pyszna mase jabluszkową od mojej przyjaciolki mamy.. mmm.. Idealna na szarlotke! Jakis tajnyprzepis
Widze, ze tu juz sie odliczanie Ani zaczelo. No tak -16 dni. Cholera jak to mi szybko zlecialo. Oby mi kolejna ciaza tak szybciutko uplynela..
A porod - napewno bedzie latwy i szybciutki. I tak z Helenka dosc szybko poszło, to Weroniczka raz dwa wyskioczy!
Madziorka - ja nic nie daje Miskowi. Poza nurofenem
Wkurzam sie sama na siebie, ze tak czesto dostaje w nnocy, no ale to jedyne co działa na zabalki... A tak - zadnych witamin itp.. Warzywa, owoce i duzo sokow przecieroych
Poki co jakos sie trzymamy hihi. Ja tez nic nie biore- a powinnam, boja ciagle mam anemie itp. Ale chyba juz taka moja natura- zdechlaka :P
A co do zelazka-ja prasuje tylko jak Mis spi - tojest malyelektryk, jakby sie dorwal.. To by sobie duuuuuże ałka zrobil. Odkurzacz tez go fascynuje.. Ale juz jeden popsuł, takze daruje sobie
A ze Lelek tak slicznie zasypia w krzesełku!!! Albo na kolanach.. buuu.. Mis to tylko iwylacznie w lozeczu. Musi byc smok,pielucha.. I dopiero mozna rozmawiac o spaniu. Iznow sie budzi w nocy
2 czworki dolne mu juz wyszły.. Zobaczymy, czyjak gorne wyjda, Mis da spokoj i znow bedzie spatulkał cala nocke..
Kamilko - noo.. Kochana. Wroc do nas-ja Cizupke sama zrobie, bylebys sie pojawila!
Agniecha-ojj.. wytrwalosci, kompromisu i milosci.. z tym mezem Twym. My tez z Duzym ostatnio wojowalismy - wiecej niz przez calyczas bycia razem.. Ale u nas to standart - jak zaczynaja sie problemyz kasą,zaraz łapiemuy nerwa.. Głupki z nas..
mmmm.. Rozgrzalam sie. Zdejmuje bluze i ide piec danie dla Misia. Bo wstanie i nie bedzie papu dla niego..