ramonka Ty kochana się nie przemuj tak bardzo
ja o plamieniach wiem wręcz odwrotne rzeczy - brunatne moze być (tak mi położna mówiła w szpilatlu) - pojawia sie czasami w terminie planowanej miesiączki, nawet jeśli to już 3, 4 miesiac ciąży. Gorzej jak jest taka "żywa czerwona krew".
Poza tym - nie ma na prawdę reguły. Ja plamiłam z Jagą od 6 tyg. ciąży do 9 tyg!! Na wlasnym weselu (dowiedzieliśmy sie o ciąży na 2 tyg. przed ślubem
) przetańczyłam 2 tańce, resztę siedziałam i leżałam i jakoś do głowy mi nie przyszło, ze może być źle... a tak dlugo plamiłam mimo leków, szpitala, zastrzyków itp. z bliźniakami nie było ani kropli krwi a przeczucia podpowiadały źle...
nad nami po prostu wiszą wspomnienia i obawy...i tego nigdy juz nie przeskoczymy...wiec martwić sie będziesz zawsze, nawet jeśli dla większosci kobiet Twoje objawy będą normalnym sybdromem ciążowym...
ale grunt to uśmiech i wiara w ten malenski Cud w brzucholku :ico_buziaczki_big: