Hej kobitki :D Puk puk jest tu kto??? i ja sie zjawiam po dlugim czasie przerwy :D Widze ze wszystkie kobitki pisaly ostatnio o zmianach i pracy. Hihihih u mnie tez same zmiany i praca. A. od 8 tygodni juz w domciu siedzial zeby pomoc w remociku a ja za to musialam pyrkac nadgodziny
I sie udalo wywalczyc awansik, zostanie mi powierzony moj wlasny supermarkecik
za to starania o groszka stanely, znaczy nie stanely bo pigulek nie biore
wiec nigdy niewiadomo za to stosujemy najlepsza metode ze wszystkich - wstrzemiezliwosc
Dziala jak nic
a wszystko przez brak energi, A. pada ze wzgledu na remont a ja padam ze wzgledu pracy od 8 do 20
4 i pol dnia w tygodniu. Julcia zaczela wolac na A. MAMA hihihihi ciagle ja odbiera i zawozi do opiekunki, jesc jej daje, pieluchy zmienia, kladzie spac to Julcia wpadla na pomysl ze ta osoba co spedza z nia najwiecej czasu i jest w domciu musi sie nazywac MAMA hihihihi a raczej nie *HIHIHI* bo mi troche smutno z tego powodu. No ale wszystko wroci niedlugo do normy
Mam nadzieje