http://www.smog.pl/wideo/22206/o_kreciku_polozniku/
cóż nie wiem co sadzic o tej bajeczce.....
nasza wanienka sie nie pojawila do tej pory:( na szczęście córeczka miniaturka doskonale mieści sie w umywalce. Pisalam juz ze byla visitorka? W każdym razie przytyło moje dzieciątko:)
musialam usunąć mojego rozpaczliwego posta bo mąż zaczął sie zabardzo interesowac tym co ja tu pisze. dzieki za wszystkie słowa pocieszenia... postanowilam sie odizolowac troche i zająć swoimi sprawami. jesli to nie jest dla niego przyjemnosc isc z nami na spacer to bedziemy chodzic same... trudno i tak pewnie co raz wiecej rzeczy bedziemy robic osobno... jakos on nie rozumie ze takie wspólne małe rzeczy to jest wlasnie bycie razem. bez tego wszystko sie sypie
teraz wizyte zapowiedziala jego mama... zobaczymy jak to bedzie. troche sie obawiam bo on nienajlepiej na nią reaguje i moze byc nerwowo. poprostu nie bedzie miala oporów zeby mu powiedziec co mysli a on bardzo źle znosi słowa krytyki... moze i dobrze. zobaczymy.
jesli chodzi o te stojaki, to chyba jest fajny pomysł. Mnie juz ztrasznie boli kręgosłup od schylania sie nad blatem kiedy przewijam Natalke. Tak wiec polecam zadbanie o to zeby przewijak i wanienka były na odpowiedniej wysokości.
pozdrawiam jesiennie........
[ Dodano: 2008-11-22, 18:34 ]
hej, doświadczone mamy, powiedzcie kiedy dzidziuś bedzie miał pożądne włoski? jakos tak sie nie moge doczekac kiedy bede miala co czesac?.......
dzisiaj powiedzialam Kamilowi, że taka podobna do niego ta córeczka ale taką jedną mine strzela co mi nikogo nie przypomina a on na to, że mi coś pokarze. pokazal mi słuchajcie zdjęcie swojego taty jak ma jakieś 40 lat i wyobraźcie sobie, żę na tym zdjęciu on ma identyczną mine jak ona.... niesamowite te geny... w koncu ustalilismy, że najbardziej podobna jest wlasnie do dziadka:)