Awatar użytkownika
betka
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 921
Rejestracja: 30 maja 2008, 10:44

25 lis 2008, 16:49

domidj, ania ma jakies nakladki na piersi ale nie wiem czy one chronia czy tylko pomagaja ciagnac mleczko dzieciatku. Moze idz do apteki i zapytaj o takie nakladki. Wyobrazam sobie jak moze cie bolec. Czasem rodza sie takie "mocne" ssaki...

[ Dodano: 2008-11-25, 15:50 ]
kurcze pierwszy raz mam taka "chodzaca kuleczke" po brzuszku z prawej strony... zawse kopal mnie Oliwierus z lewej... przekrecil sie?? :ico_sorki: oby caly czas glowka w dol!!! i zeby sie mocno nie oplatal pepowina, a najlepiej w ogole :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
wiola85
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1892
Rejestracja: 19 mar 2008, 15:19

25 lis 2008, 16:52

chodzi o brodawki boze jak mnie to boli bardzo mam masc castor eqi z polecenia od połoznej i od dziewczyn bepanten tez jest dobry ale powiem wam ze bym chciała odrzucic karmienie bo bol niechce jeszcze bo to niedobre dla dziecka lepsze na oczatku mleko matki poradzcie mi cos ///
swietnie cie rozumiem, bo tez mnie strasznie bolały brodawki miałam je nawet zakrwawione, ale stosuje bepanten i jest duzo lepiej. Nie załamuj sie bo to sa dopiero poczatki potem bedzie lepiej :-D chociaz nadal sutki sa bardzo wrazliwe i czasami jak nakarmie małego to bardzo bola, no ale to widocznie taki urok matki karmiacej :ico_haha_01:
A ja jakie mam znowu przeboje, pisalam wam o tym moim kroczu co mnie tak bolało bo niby miesnie od srodka jakiegos zapalenia dostały. Wczoraj tak z ciekawosci wziełam sobie lusterko i chciałam zobaczyc jak mi sie to wszystko wygoiło. Patrze a tam mi wystaje kawałek szewka ze skory :ico_szoking: chciałam go pociagnac zeby wyszedł ale niestety sie nie da :ico_placzek: polowa jest na wierzchu a reszta tkwi w skorze :ico_olaboga: normalnie oszalec mozna, nie wiem co z tym zrobic, bo jakos nie chce wyjsc a nie chce za bardzo ciagnac, bo to bolli.
Poczekam jeszcze do jutra, moze jakims cudem samo wyjdzie, a jak nie to dzwonie do połoznej. Ale jestem wkurzona, teraz juz wiem czemu tak mnie to bolalo, bo ten szewek gdzies sie zawieruszył pod skora :ico_zly: bo to nie mogli dac w takim miejscu rozpuszczalnych szwow. Ja to chyba w zyciu nie wygoje tego krocza a juz prawie trzy tygonie po porodzie jestem :ico_placzek:

Awatar użytkownika
betka
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 921
Rejestracja: 30 maja 2008, 10:44

25 lis 2008, 17:17

Ale jestem wkurzona, teraz juz wiem czemu tak mnie to bolalo, bo ten szewek gdzies sie zawieruszył pod skora
tez bym byla zla - koniecznie dzown do poloznej. Ja bym nie czekala - bo wda sie jakies zakazenie i bedzie jeszcze gorzej!!!

antynorma
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 372
Rejestracja: 15 paź 2008, 16:16

25 lis 2008, 17:40

domidj kochana, jesli tak bardzo sie bolą brodawki to oczywiscie masci troche pomogą, ale mysle ze moze zle przystawiasz małą??? Karmienie w sumie nie powinno bolec jakos specjalnie. Moze mała wisi na samej brodawce??? Jesli złapie piers tak jak nalezy to tak naprawde mało tą brodawke wtedy "męczy".
A nakładki mogą pomoc, tylko trzeba dzidzie do nich przekonac, najlepiej troche mleczka tam wlac z cycusia zeby Julci posmakowało.

Wiola85 - koniecznie zadzwon do połoznej lub lekarza, bo nic tam nie powinno zostac. Jesli zostawisz taki kawałek szwu to wrosnie w skore i sie będzie paprac jak cholera. Trzeba to wyjąc!!!
Bidulka jestes bo miejsce wrazliwe wiec wyobrazam sobie jak cie boli..

blumek
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 816
Rejestracja: 09 cze 2008, 18:52

25 lis 2008, 17:47

domidj - ja tez mialam problemy z brodawkami, nieraz karmilam z płaczem i łzami. Jedyn, co mnie ratowało to krem PureLan firmy MEDELA. Jest w miare drogi ale dla mnie zbawienny. Kupiłam na allegro. Brodawki nie krwawiły ani nie ropiały dzieki temu. Miałam tylko siniaki i otarcia ale juz jest dobrze, choc nadal smaruje jak mnie cos boli.

wiola85, mi tez sie ta papraoło i bolało, okrooopnie. Ale wczoraj z ranki wyszedł malutki szew i od razu mi lepiej. Robiłam krotkie okłady z rywanolu, choc nie wiem czy to pomogło. Ale faktycznie powinnas cos z tym zrobic zeby zakazenia nie było.

Awatar użytkownika
Motylek22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2838
Rejestracja: 29 kwie 2007, 16:27

25 lis 2008, 17:48

wiola85 dzwoń dzwoń !!!!!!!!!!!!!! Biedna jesteś z tym gojeniem :ico_pocieszyciel: musisz się szybciutko pozbyć tego szwu :ico_sorki:

poccoyo kochana widocznie wasze maleństwo zamierza przyjść na świat o czasie, jeśli skurczyki nie dają Ci spać to pewnie się rozkręcają na dobre :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: Zyczę Ci szybkiego bezbolesnego rozwiązania i spotkania z synkiem :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: Już nie mogę się doczekać waszych maleństw, wszystkie są takie urocze, naprawde śliczne dzieciaczki są na naszym wątku :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

domidj ja doświadczenia w karmieniu nie mam ale też czytałam że ważne jest prawidłowe przystawianie dziecka do piersi tak aby buzią łapało otoczkę a nie sam sutek. Ale ja to tylko z teorii :ico_oczko:

[ Dodano: 2008-11-25, 16:55 ]
Pytanie do mamuś :-D
Kiedy wyszłyście na pierwszy spacer? Bo ja czytałam że można dopiero po 2 tygodniu, a jak jest po niżej 0 to dopiero po miesiącu :ico_szoking: Ciekawa jestem czy to troszke nie przesadzone :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
betka
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 921
Rejestracja: 30 maja 2008, 10:44

25 lis 2008, 19:24

Kiedy wyszłyście na pierwszy spacer? Bo ja czytałam że można dopiero po 2 tygodniu, a jak jest po niżej 0 to dopiero po miesiącu :ico_szoking: Ciekawa jestem czy to troszke nie przesadzone :ico_noniewiem:
skonczylam wlasnie czytac artukul o pierwszym spacerze i tam tez bylo napisane ze lepiej odczekac w te zimowe dni (mniej niz 5 stopni C) i odlozyc spacer na pozniej. Minimum miesiac. W to akurat wierze, dlatego ze skora dziecka jest bardzo delikatna, dziecko bylo w cieplutku bardzo dlugo, a tak od razu na zime to chyba nie za bardzo. Ja napewno nie wyjde w pierwszym miesiacu - chyba ze z koniecznosci do lekarza. Bedziemy werandowac, a na spacer zobaczymy kiedy pojdziemy. Moze w tym roku zdazymy jeszcze. A jak nie to malutkiemu sie chyba nic nie stanie a ja bede spokojniejsza.

[ Dodano: 2008-11-25, 18:58 ]
Ubralam lozeczko :ico_brawa_01: fanie wyglada. :ico_brawa_01: tylko materacyk zaslania misia na tej oslonce do szczebelek. Ale wszystko wyglada slicznie :ico_brawa_01: wystarczy tylko czekac na Olusia...

Awatar użytkownika
Motylek22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2838
Rejestracja: 29 kwie 2007, 16:27

25 lis 2008, 21:02

tylko materacyk zaslania misia na tej oslonce do szczebelek
Ja ten ochraniacz założyłam na materac, tzn najpierw materac a potem tą osłonkę :-) Zresztą inaczej by się chyba nie zmieściło :ico_noniewiem:
skonczylam wlasnie czytac artukul o pierwszym spacerze i tam tez bylo napisane ze lepiej odczekac w te zimowe dni (mniej niz 5 stopni C) i odlozyc spacer na pozniej. Minimum miesiac.
Ja też tak właśnie czytałam więc chyba tak trzeba będzie zrobić :ico_oczko:

blumek
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 816
Rejestracja: 09 cze 2008, 18:52

25 lis 2008, 22:38

Ja wyszłam po dwu tygodniach z Mają ale pogoda była w miare. Wczesniej miala werandowanie po kilka minut przez tydzien. I na balkonie ją potem wystawiałam do 20 minut. Ale wy teraz to macie calkiem przechlapane z ta pogodą.

poccoyo
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3962
Rejestracja: 08 mar 2007, 22:07

25 lis 2008, 23:14

cześć laski
ja nadal w domu
dzień minał mi w miarę znośnie
ale zmęczona jestem
do napisania jutro
papapa
Ostatnio zmieniony 16 sty 2010, 21:56 przez poccoyo, łącznie zmieniany 1 raz.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość