Nasze maleństwa- kwietniowe dzieciaczki 2008

[Joanna24]

I zdjęciami też. Zawsze można coś podpatrzeć i ściągnąć np. na prezent - i chyba to też nic złego, prawda?

No właśnie nie wiem czy złe czy nie ale zostałam przez to nazwana chwalipiętą więc nie poprawiłam i nie dokleiłam zdjęcia z powrotem.

o ale przecież to chyba nie jest chwalenie się, co? Mi się wydaje, że to duma matki z osiągnięć dziecka taki przybiera wyraz.

Tak ale bez przesady.

[malgoska]

...

[Joanna24]

najmocniej przepraszam jaśnie Panią, że źle zrozumiała moją wypowiedź.

No cholera jasna jak mozna zrozumieć wyraźnie napisane " nie widać chwalipięto "

Nic innego nie mogę zrozumieć jak tak napisałaś a nie inaczej.

Ale swoich wad nie widzisz.

Chyba wyraźnie napisałam że jestem wredna. Czyli chyba widzę swoje wady ?? Naucz się czytać ze zrozumieniem.

[mama_Tosi]

...

[Joanna24]

a próbowałaś chociaż spojrzeć na to z przymróżeniem oka?

Zastanawia mnie jakbyś ty zareagowała na takie stwierdzenie.

Zapewne zaraz napiszesz że byś to w żart obróciła.

[malgoska]

...

[Ika202]

wiecie co wam powiem na tą laskę nie można patrzeć z przymrożeniem oka ona chyba każdemu zachodzi za skórę często czytam o waszych maluszkach ale tej laski strawić nie mogę ona każdemu ubliża jest tak toksyczna że aż słów szkoda i wam też się dziwie bo ja z takim zapatrzonym na siebie narcyzem nie wytrzymałabym długo każdy kto mnie zna na tym forum wie jaka jestem i nigdy nikomu nie zaszłam za skórę ale tej malgoski, nie mogę znieść i powiem wam że dużo dziewczyn czuje to samo nie jesteśmy tu po to aby sobie ubliżać ale aby siebie wspierać a ten chodzący ideał nie widzi nikogo poza sobą czy wy naprawdę tego nie widzicie czy tylko nie chcecie zniżać się do jej poziomu Ja was bardzo dziewczyny lubię i tak samo szanuje i o to tu chodzi mamy być przyjaciółmi a nie wrogami prawda

[eVe80]

Witajcie

A my już prawie zdrowi, Igorkowi już tylko malutki katarek został.
malgoska bidulka z twojej Tosi, tyle leków ty może skontaktuj się też z innym lekarzem czy aby na pewno tyle potrzebuje.

My niestety w weekedny jesteśmy dłużej na spacerze, bo przy tej pogodzie po 16 robi się już nie fajnie (mokro, wilgotno). Ja jak wracam po pracy to albo na chwilkę na spacer albo czasem w domku przesiedzimy

Rybki jeszcze nie podawałam, ale faktycznie zacznę dawać, natomiast mam problem z Igorowym jedzeniem. Ten mój maluch wcale nie chce jeść zupek i obiadków . Najlepiej jadłby to co ja, oczywiście nie podaję mu nic z przyprawami, a nie chcę też uczyć go jedzenia ze mną bo potem sam nic nie zje. Chciałm go przetrzymać 3 dni i faktycznie po tej przerwie zjadł nawet całą (wcześniej zjadał bez problemu cały słoik), a teraz to z biedą pół. Nie wiem czy takie małedzieci mogą już być niejadkami???? Mleka w sumie też mi mało pije, czasem 100, 120 a czasem tylko 60ml.

A co do tv to ja też pozwalam Igorowi popatrzeć, ale on też jest jeszcze mało zainteresowany, bardziej komputer i klawa.

W dalszym ciągu nie staje, nie ma zębów, nie raczkuje, nie podciąga się sam do siadu. Przekręca się za to sam z brzuszka na plecy i z pleców na brzuszek.

[mama_Tosi]

...

[eVe80]

A co do sporów, dziewczyny nie kłóćcie się bo nie ma sensu. CZasem przez maile, przez gg czy sms-y nie da się przekazać emocji przy danej wypowiedzi. Może malgoska powiedział to ze śmiechem, Joanna24 odebrała to ze złością, a prawda jest taka, że każda z nas jest chwalipiętą. Bo przed kim jak nie przed wami mamy się chwalić osiągnięciami czy zakupami nie tylko dla dzieci. Przez to tak jak pisze AgaSza możemy coś poodgapiać dla siebie. I to jest fajne

[ Dodano: 2008-11-27, 21:18 ]

Kładź go na brzuszku i przytrzymując zataczaj na boki i w przód i tył. To mu wzmocni mięśnie i zmysł równowagi.

oooo dobry pomysł