nie ma za coNICOLA_22, dzieki wielkie.
no to niedobrze... ale najwazniejsze ze jest pod opieką lekarzy...ona choruje od niedawna jakies 2 mc temu wszystko wyszlo na jaw.obecnie jest w szpitalu w kielcach bo cala spuchła ,zalatwiaja jej operacje wyciecia guzkow u nas w krk.do tego wczoraj jak miala juz wyjsc do domu to dostala 40 c temp.i znow musi lezec pod kroplowka:(
tego to jeszcze nikt nie wie ,lekarze mowia ze mogla sie przewrocic i jakis stan zapalny sie zrobil na skutek czego powstaly guzki,ale w nast tyg bedzie miala je usowane i z tych guzkow w calosci zrobia biopsje i wtedy sie okaze,najwazniejsze ze i nowotwory i kolagenoze wykluczyli mamnadzieje ze tak juz zostanie i po biopsji beda same dobre wyniki.zabieg miala miec juz dzis to biedulka dostala kaszlu i goraczki i musieli go przelozyc.bylam u niej w szpitalu w niedziele mala jest kochana ,tak strasznie sie do mnie przytulala a biedulka byla taka oslabiona ze az serce sciskalo.dzis juz goraczki nie miala wiec miejmy nadzieje ze wszystko sie szybko wyjasni:)ale w takim razie co jej jest??
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 0 gości