Miała być poranna kawusia,ale widzę Edulitko,że nie miałaś chętnych
,jak nie za późno to ja się piszę
.Mam ciasto jakby co-babkę piaskową więc zapraszam
ja pilnowałam dziś Bartka ,bo alergia kaszle,smarka się i wcale nie unika Bartka ,więc chodziłam dziś za nim jak cień
,Co za głupi babsztyl wcale się nie martwi ,że za moment Bartek złapie od niej to paskudztwo
,A Bartek cały czas by u niej siedział
Edulitko zdróweczka dla Was,niech na katarku się skonczy ,bo przy tej pogodzie nie trudno o cos więcej
gdzie wywyiało wszystkie dziewczyny,pogniewały się czy się gdzieś przeniosły
,wracać mi tu kobiety natychmiast
a ja dziś dodatkowo
,mamy dziś księdza po kolędzie,wieć troszku musiałam ogarnąc mieszkanko.Planuję się już zabrac za porządki świąteczne,bo mało czasu się robi,a jak u Was sytuacja porządkowa