Awatar użytkownika
ania1980
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1715
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:07

09 gru 2008, 14:25

Hej dziewczyny!

Jak to dobrze, że oprócz grudniówek mam jeszcze Was - czerwcówki moje kochane... po tej tragedii, która przydarzyła się Karoli nie jestem w stanie tam pisać, dzielić się swoją radością. Z resztą - myślę, że to by było niestosowne. A ta radość we mnie jest, mimo wszystko, choć po tym co wczoraj przeczytałam tak mnie zmroziło, że po prostu brak słów... Ech, życie bywa okrutne i niesprawiedliwe :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

----------------------------------------------------------------------------------------------------


U nas wszystko ok - jest lepiej niż się spodziewaliśmy - tzn Weroniczka grzeczna, ładnie śpi problemów z karmieniem nie mamy. Ja czuję się rewelacyjnie - zdecydowanie lepiej niż po pierwszym porodzie, choć i wtedy źle nie było. Niemniej jednak teraz obyło się bez nacinania krocza, więc pewnie dlatego tak jest.

Jak na razie problemem jest reakcja Helenki ... wczoraj obraziła się na mnie i tuliła tylko do taty a jak karmiłam Weroniczkę, to chciała Ją odciągnąć od piersi. Jesteśmy jednak dobrej myśli, bo jak Weroniczka płakała to Helenka się denerwowała, mówiła "am" i pokazywała na cyca :ico_oczko: Poza tym próbuje okrywać Weroniczkę pieluchą. Z drugiej strony dziś podczas wizyty położnej środowiskowej kiedy trzymałam Weroniczkę, Helenka chciała tez do mnie na ręce (przynajmniej już nie jest na mnie obrażona), a ponieważ nie mogłam Jej wziąć, schowała mi się pod sukienkę :ico_szoking: . Myślę jednak że to kwestia czasu i Lenka się przyzwyczai do siostrzyczki. Bardziej teraz martwi nas to, że Szpak znów podziębiony :(

Co do porodu - to tak jak napisał Krzyś - był ekspresowy, choć wcale się na taki nie zapowiadał... i przez to mój mąż prawie przegapił narodziny Weroniczki, a ja w najgorszym momencie byłam bez Niego - co prawda położna była świetna, ale brakowało tej najbliżeszj osoby.
Do szpitala dojechaliśmy przed 16, o 16 ktg. Położna odczytała zapis i powiedziała, że z porodu dziś nic nie będzie, że skurcze za słabe, mąż może jechać do domu a mi moga podać leki na wyciszenie. Odesłałam więc Krzysia do domku tak ok.18, ale na żadne leki się nie zgodziłam (na szczęście, bo to by mi dopiero wydłużyło poród). Przed 19 nastąpiła zmiana kadry medycznej i ta właśnie fajna położna po zbadaniu mnie powiedziała, że oczywiście, że dziś rodzimy. Uf! Dała mi zastrzyk na przyspieszenie akcji (po tym to naprawdę zaczęło boleć!) i mówi, że za 2 godz urodzę. Myślałam, że babka żaruje, ale zapytałam czy mam juz po męża dzwonić, bo na razie to on usypia córeczkę. Położna spytała o której córeczka zasypia, ja na to że ok 20.30 a ona do mnie, że o tej porze to może z szampanem przyjeżdżać. Miała rację - na szczęście Krzyś zdążył - wpadł gdzieś ok 20, kierując się moim wrzaskami ("ja już nie chcę"; "ja stąd idę" etc) wbiegł na salę porodową i tak mnie zmobilizował do parcia, że 10 min po tym Weroniczka leżała na moim brzuchu :-) . Happy end a raczej beginning hehe.
Stwierdzam jednak, że drugi poród choć szybszy to bardziej bolesny był... a może zapomniałam po prostu jak to boli. Sama nie wiem... dobrze, że już po, ja czuję się jak napisałam super, wrócił mi power i ogólnie cieszę się, że nie mam już wielkiego brzucha a za to mam cudną córeczkę :-)

Oki, to by było na tyle :ico_oczko: Jeśli dziewczynki się nie zbudzą to postaram się jeszcze wgrać jakieś fotki na fotosika i pokazać Wam Weroniczkę. No i chciałabym poczytać co u Was :-)

BeWu
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 541
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:17

09 gru 2008, 14:47

aniu przeczytałam twojego posta z wielkim zainteresowaniem :-D
ciesze się że u was wszystko w porządku i że Helenka jakos sobie radzi z nową sytuacja. Napewno bedzie lepiej :-)
ja też się tego boje i zastanawiam się czy tak samo będę kochać Lenke jak Kali? a jak Twoje odczucia w tej kwestii?
nie wiem dlaczego ale jakoś wzruszyłam się czytając o twoim porodzie...
pewnie dlatego że niebawem też mnie to czeka... :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
ania1980
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1715
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:07

09 gru 2008, 15:06

Basiu, ja też się obawiałam czy będę Weroniczkę też potrafiła tak kochać jak Helenkę - teraz już nie mam wątpliwości że tak! One są bardzo od siebie różne (już to widzę), ale przez to że pojawiła się Weroniczka zasób miłości matczynej wzrósł i nie mogę się nimi dwiema nacieszyć :)

[ Dodano: 2008-12-09, 14:16 ]
Siostrzyczki poznają się
Obrazek

Weroniczka
Obrazek

Weroniczka w szpitalu - niestety nie można było mieć swoich ubranek, ale wywalczyłam czapeczkę bo na sali trochę ciągnęło od okna
Obrazek

Tuż po przyjezdzie do dokmu
Obrazek

Helenka obserwuje siostrzyczkę :-D
Obrazek

Weroniczka na przewijaku
Obrazek

Helenka ze swoim prezentem od Mikołaja - jest nim zachwycona! A dodam, że to tatuś zabawił się w Mikołaja, bo mama nie zdążyła :ico_wstydzioch:
Obrazek

Basiu, widzę, że imię już wybrane?? Lenka?? Mi osobiście bardzo się podoba, często mówimy tak zdrobniale do Helenki.

BeWu
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 541
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:17

09 gru 2008, 15:32

Boże jakie słodkie maleństwo..... :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
wiesz aniu? patrząc na te zdjęcia zaczęłam sie ogromnie cieszyć że Kali będzie miała siostrzyczkę :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: to taki słodki widok... juz nie moge sie doczekać...
jeszcze raz gratuluje Ci z całego serca!!!!! śliczne masz córeczki!!!! :ico_brawa_01:
cieszę sie razem z tobą! :-D :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Frydza
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7857
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:12

09 gru 2008, 15:33

ANIU KOCHANA czytalam twojego posta ze łzami w oczach przezywam chocbym to byla ja hihi,ale tak sie zrzylysmy i chyba dlatego :-D
dobrze ze cie nie nacieli szybciej dojdziesz do siebie :-D no i porod ekspresowy :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Helence to napewno przejdzie musi sie przyzwyczaic w nowej sytuacji :ico_oczko: u mojego brata bylo to samo,a teraz chlopcy sie tula i swiata poza soba nie widza!!
Weroniczka juz widze cala TY wypisz wymaluj :ico_oczko:
zdjecia przepiekne,jaka Helenka zaciekawiona siostrzyczka poprostu pieknie :-D
ANIU KOCHANA cudna masz rodzinke :-D :-D buziaki :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:

Awatar użytkownika
Juli
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2201
Rejestracja: 19 mar 2007, 09:58

09 gru 2008, 15:48

Aniu! Gratulacje! Ale bedziesz miala piekne rodzinne Swieta. cudownie.. Bardzo Ci zazdroszcze..Zaluje, ze nie mozemy sie juz starac o druga fasolke.. Piekna z was rodzinka.. Tacy serdeczni i szczesliwi. Helencia sie przyzwyczai raz dwa i za kilka miesiecy beda super kumpelkami! :):

A u nas:
Do nas zadzwonila dziewczyna z mojego starego osiedla i zaprosila nas na zajecia, ktore zorganizowala u siebie w domu! Wynajela babke, ktora prowadzi muzykalne zajecia w przedszkolach i zlobkach i zbiera grupe mamus z dzieciaczkamido 2 rż. Suuuper! Musimy wstac raniutko w piatek i na 9 byc tam.. Ale sie ciesze! Poznam mamuski, dzieciaczki, Mis wyjdzie do ludzi.. Suuuper!

Awatar użytkownika
ania1980
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1715
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:07

09 gru 2008, 20:12

Dziękujemy za komplementy :-) Heleneczka powoli się oswaja z nową sytuacją. A Weroniczka jest cudna :-) :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Wybaczcie, ale przeczytałam tylko ostatnią stronę, może spróbuję wieczorkiem nadrobić, bo dużo nie napisałyście :ico_nienie:

A z takich mniej ciekawych wiadomości - Helenka tak paskudnie kaszlała i płakała jak się zbudziła z południowej drzemki, że wezwaliśmy lekarza. No i okazało się, że Szpak ma zapalenie oskrzeli :ico_placzek: I znów antybiotyk....

Awatar użytkownika
Frydza
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7857
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:12

09 gru 2008, 20:40

Juli, ale super :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: poznasz nowe mamuski i dzieciaczki :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:


ania1980, oj biedna Helenka ,oby szybko przeszlo :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

[ Dodano: 2008-12-09, 19:41 ]
Weszlam na grudniowki ojoj serce peka,karolinka musiala urodzic martwe dziecko ktore wazylo przeszlo 5 kg,straszne!!przyczyna smierci nieznana!!

edyta29
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Posty: 733
Rejestracja: 27 sty 2008, 21:11

09 gru 2008, 22:52

Witam Aniu prześliczne bąbelki sudo a Weroniczka taka maleńka kruszynka .Opis porodu super aż ciary miałam na plecach , ale o bólu bardzo szybko się zapomina .

Frydza biedna Karolinka nie wiem co mam powiedziec po prostu serce pęka

Awatar użytkownika
Juli
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2201
Rejestracja: 19 mar 2007, 09:58

09 gru 2008, 23:09

Mi juz sie oczka kleją...
Bylismy na jarmarku, karmilismy golabki, dotlenilismy sie..A potem wpadła moja przyjaciolka na 3h..Mis tak sie nia zachwycił, tak popisywał, ze wbiegł w stolik ;( Straznie to wygladalo.. Ale zaraz poszła w ruch łyzka, łez bylo troszke.. I poki co jest male limo. Oby szybciutko zeszło i nie bylo fioletowe...
Wieczorem obowiazkowo histeria w lozeczku. Chociaz dzis bylo mnie lez.. Zasypiał lacznie 1,5 h inie złamał mnie :): Bedzie coraz lepiej!
Poprasowalam, ogarnelam izaraz sciele lozkobo spac misie chce jak cholera!
Jutropo poludniu jade do centrum po bombki i moze prezent dla rodzicow.. Zajrze do lumpa.. A potem do pracy.. O 22 ma dzwonbic tam Duzy wiec bede siedziala jak na szpilkach.
Nie mam siły odpisywac.Przepraszam. JEstem na bierzaco ale jakas taka nie dozycia jestem. Za pozno.. Buzka :*

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość