Małgorzatka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7230
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27

10 gru 2008, 13:27

Hej, dziewczynki, przyszłam zobaczyć co u Was ...

..i przeczytałam o masaży szyjki i jeśli pozwolicie to się wtrącę. Otóż daje to dużo, naprawdę może cały prces porodu zainicjować i jak tak właśnie miałm przy Martusi, bo rozwarcie miałam już ogromne na 6 cm a skurczki znośnie ...no więc jak mnie pomasował ..bolało, ale po poł godzinie tak mnie wzięło, że hoho..

Zmykam i się nie gniewajcie namnie, że wpadłam :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

caro
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3236
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:11

10 gru 2008, 13:31

a no właśnie co do świat to u nas też raczej nie bedzie atmosfery, pamiętam jak urodziłam oskarka to za 2 tygodnie była Wielkanoc i dla mnie nic sie nie liczyło tylko mały, a o gościach to wogóle nie myślałam, teraz tak samo, nawet nie wiem czy dużą choinke ubierzemy :ico_noniewiem: , zawsze uwielbiałam ten grudniowy okres, dekoracje w sklepach na ulicach, a teraz jak chodzę po mieście to jakos tak inaczej wszystko odbieram, a teraz to tylko myślę,zeby filipek urodził sie zdrowy....kupilismy małą choineczke, stoi na drukarce-chyba starczy w tym roku, na mieszkanie poszła masa pięniedzy, do tego jeszcze nie mamy wózka, a chce jeszcze kupic monitor oddechu, wiec nawet o prezentach nie myślałam, tylko dla Oskarka cos tam kupimy.....

co do masazu szyjki to ja nie miałam, ale słyszalam same niepochlebne opinie i mam nadzieje,ze tego unikniemy, no bo własnie jest to bardzo bolesne, a za duzo nie daje, lepszy na przyspieszenie rozwarcia jest jakis żel-nie wiem dokładnie jak sie nazywa, ale u nas chyba nie stosują, bo za drogi :ico_zly:

Awatar użytkownika
aniafs
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2783
Rejestracja: 27 cze 2008, 23:30

10 gru 2008, 13:31

Zmykam i się nie gniewajcie namnie, że wpadłam
Małgorzatko, nikt sie nie gniewa :-) każdy ma oddmienne doświadczenia odnosnie porodu...ja jestem pierwiastka więc wiem najmniej...poprostu podzieliłam się z kolezankami tym co wyczytałam, a zycie i tak po swojemu pisze scenariusz bez względu na jakies tam badanie czy odkrycia. Daj Bóg aby ten masaż zadziałał jak w Twoim przypadku gdy juz będziemy na niego skazane :ico_sorki:

[ Dodano: 2008-12-10, 12:36 ]
jakis żel-nie wiem
to chyba prostaglandyny w żelu, te same substancje co naturalnie wystepują w męskim nasieniu :ico_oczko: działaja na szyjkę "zmiękczająco" stąd wskazany seksik gdy poród się odwleka
Caro, my tez chyba w tym roku nie ubierzemy dużej choinki :ico_noniewiem: i wcale mnie nawet do tego nie ciągnie...kochana, a ile kostuje taki aparat do monitoringu oddechu jak mogę spytac, jesli się oczywiście orientowałas w cenach??

Awatar użytkownika
Evik.kp
4000 - letni staruszek
Posty: 4003
Rejestracja: 11 lip 2007, 13:24

10 gru 2008, 14:12

Dziewczyny właśnie wróciłam i ....... nie wiem co powiedzieć :ico_szoking: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: mam wrażenie że to jakiś koszmar :ico_zly: :ico_zly:
W takiej chwili nie wiadomo co powiedzieć. Brak mi słów......

U mnie ok, jeszcze nie urodziłam, wyniki dobre.

Awatar użytkownika
tosia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3342
Rejestracja: 07 maja 2008, 08:51

10 gru 2008, 14:27

OOO Evik- jesteś wreszcie. Cieszymy się że z Tobą i synkiem wszystko dobrze- zaraz kochana wyślij nam numer tel na PW. No i co z tą choleostazą- zdiagnozowali ją czy to coś innego? Cycuchy sięzaleczyły?
Małgorzatko- wpadaj częściej zapraszamy, a zdanie doświadczonych mam zawsze jest w cenie
Kaśka- Piotrulek śliczny, super że poród lekki miałaś- tylko pozazdrościć. Mam nadzieje że dasz sobie świetnie radę z dwójeczką dzieciaczków choć pewnie będą i ciężkie momenty.
Caro- w takim razie wieczorkiem czekamy na wieści i tylko spokojnie- niedenerwuj się, wszystko będzie dobrze

CMonikA
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5781
Rejestracja: 11 mar 2007, 12:51

10 gru 2008, 14:31

Witam :) Karolinko-bardzo mi przykro
Dla Aniołka(*)(*)(*)

Wszystkim rozdwojonym Mamusiom gratuluję, a tym które jeszcze czkają życzę szczesliwego rozwiązania i zdrowych Dzieciaczków.

kasia1983dasz sobie radę z dwójką Maluszków nie bedzie żle-ja jak urodziłam Mateuszka to też bałąm się jak ja sobie poradzę z dwójką Dzieciaczków-najgorszy był pierwszy tydzien bo corcia musiała przyzwyczaic sie do nowej sytuacji-a teraz jest super :)

asika82
4000 - letni staruszek
Posty: 4112
Rejestracja: 03 sie 2007, 10:46

10 gru 2008, 14:36

Kaska ale słodka beksa w podpisie.


Ja miałam masaz bo juz chciałam urodzic więc przez 3 dni jezdziłam do ginka na masazyk no i zaczął mi dzieki temu czop odchodzic ale urodziłam po 6 dniach od pierwszego masazyku. Czy pomogło- myślę,że nie. Ale mój ginek nie masował bolesnie, taki delikatny był moze dlatego zeby nie sprawić bardzo bólu.

Awatar użytkownika
Evik.kp
4000 - letni staruszek
Posty: 4003
Rejestracja: 11 lip 2007, 13:24

10 gru 2008, 14:37

tosia, wysłałam ci numer na PW.

Nie rozpoznali cholestazy. Wątroba zdrowa więc nie wiadomo co to jest. Cycuchy już ok, już mniej się drapię. Teraz zostało tylko czekać.

To jest prawda że nasz wątek już nie będzie taki sam ale musimy myśleć pozytywnie.A za Karolinę zostało nam się tylko modlić. Mam nadzieje że mąż szybko do niej zjedzie i nie będzie sama.
Chciałam jej napisac smsa że wszystko u mnie dobrze i że wychodze do domu ale jakoś podświadomie dobrze że tego nie zrobiłam :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
tosia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3342
Rejestracja: 07 maja 2008, 08:51

10 gru 2008, 14:39

Anka, Caro- ja szczerze powiedziawszy myślałam że mi się synuś z tydzień przed świętami urodzi, no ale póki co jednak sie nie zapowiada.Dotychczas więc trochę w innym kontekście myślałam o świetach. Wczesniej stwierdziłam że siedząc w domku będę miała tyle czasu żeby sie jakoś przygotować: porobić pierniczki, kruche ciasteczka, paszteciki itd. No ale widzę ze jakoś opornie mi to wszystko idzie- nie bardzo chce sie z grubaśnym brzuchem. Też dopiero co wróciłam z odgruzowywania domku po dwóch ostatnich dniach kiedy to zupełnie głowy do porządków nie miałam. Ale myślę że jeszcze pierniki dziś zrobie, tylko foremki zostawilam u mamy. Uwielbiam święta i baardzo chciałabym pogodzić narodziny dzieciątka ze świąteczną atmosferą.
A tak a'propos naszej Karolci- smutne będą mieli święta...

asika82
4000 - letni staruszek
Posty: 4112
Rejestracja: 03 sie 2007, 10:46

10 gru 2008, 14:47

smutne będą mieli święta...
oj bardzo.... myslę,ze kolejne tez bo co roku będą myśleć,ze Kostuś by miał urodzinki 10 grudnia.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Sherriwette, TonieAnend i 1 gość