Awatar użytkownika
milutka204
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7293
Rejestracja: 25 mar 2008, 16:14

10 gru 2008, 14:48

ananke, no to przykre jest ze tak znienacka strata pracy nawet nie bylo czasu na rozejrzeniem sie nowej itd zeby miec juz druga zalatwioną :-[

Awatar użytkownika
ananke
Wodzu
Wodzu
Posty: 16042
Rejestracja: 09 lut 2008, 12:06

10 gru 2008, 14:51

milutka204, no dokładnie.. choć spodziewaliśmy się tego zwolnienia, bo juz wcześniej zwolnili kilka osób, więc było tylko kwestia czasu, kiedy dojdzie do Krzyśka....
noo, ale wierzymy, że źle nie będzie...

[ Dodano: 2008-12-10, 14:30 ]
byłam juz z psem, heh.. pizga od zatoki taki halny, że łeb urywa, a takie ładne słoneczko :ico_olaboga: zbieram się powoli, bo zanim tam dodrepczę to akurat będzie piętnaście po :-)

odezwę się, jak wrócę... heh.. pietra mam normalnie... :ico_sorki: :ico_olaboga:

[ Dodano: 2008-12-10, 16:34 ]
hej
ja jestem
załamana
za tydz idę do kliniki na badania: będę miała dokładne pomiary, scan i ... i Pestka leży główką w górę - kućwa, normalnie czułam, że to główka.... i lekarz podejmie decyzję czy ręcznie odwróci (spróbuje) dziecko... czy cesarka.... ogólnie to dzidzia jest duża - według ichnich pomiarów 43 tydzień :ico_olaboga: :ico_placzek: no i wyniki cukru przyszły i potwierdziła cukrzycę, co może powodować wielowodzie :ico_olaboga:
także najprawdopodobniej w środę każe mi z kliniki jechać do szpitala i położna twierdzi, że najprawdopodobniej za tydzień w piątek najpóźniej będę miała dzidzię w ramionach...
boję się teraz jeszcze bardziej...

Beatris60
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3461
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:37

10 gru 2008, 17:37

hej dopiero sie dosadłam, z rana troche się pouczyłam, a potem sprzątanie, gotowanie, zakupki - prace zawiozłam i już w dziekanacie do tej obrony złożyłam'. mam już termin, więc bronię się za tydzień, w środę o 9.30 :ico_sorki: dobrze, że rano bo tak to bym sie denerwowała do czasu obrony, a w takim wypadku to nie będzie na to czasu.

ananke, wiem b dobrze, co czujesz bo jak spodziewaliśmy sie oli to m zwolnili, najgorszy czas jaki może być - tu pełnia szczęścia a tu strach o jutro...zaciskam kciuki z całej siły oby szybciutko K znalazł prace :ico_sorki:

Sandrusia sama złożyłaś łóżeczko???? - podziwiam - ja do takich rzeczy to dwie lewe ręce. ostatnio wogóle mało co mi wychodzi - wczoraj zrobiłam kurczaka w sosie śmieanowo-pieczarkowym - średnio dobry wyszedł, a dziś barszcz ukraiński - ochydny...nie wiem co sie ze mną dzieje, czy to to że sie stresuję tą obroną czy smaku nie mama...doprawiam to okropnie i naprawde trudno to jeść ....

co do Karoli, to staram sie nie myśleć o tej tragedii choć łatwe to niestety nie jest. człowiek myśli że już sie takie rzeczy nie zdarzają, że taka opieka lekarska i postęp medycyny już jest że potrafią temu zapobiec, a tu niestety okazuje się że nie. staram sie nie myśleć bo bym zwariowała z niepokoju....

Awatar użytkownika
secret25
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1194
Rejestracja: 06 sie 2007, 17:31

10 gru 2008, 17:45

hej
ja jestem
załamana
za tydz idę do kliniki na badania: będę miała dokładne pomiary, scan i ... i Pestka leży główką w górę - kućwa, normalnie czułam, że to główka.... i lekarz podejmie decyzję czy ręcznie odwróci (spróbuje) dziecko... czy cesarka.... ogólnie to dzidzia jest duża - według ichnich pomiarów 43 tydzień no i wyniki cukru przyszły i potwierdziła cukrzycę, co może powodować wielowodzie
także najprawdopodobniej w środę każe mi z kliniki jechać do szpitala i położna twierdzi, że najprawdopodobniej za tydzień w piątek najpóźniej będę miała dzidzię w ramionach...
boję się teraz jeszcze bardziej...
_________________
Kurcze więc jednak cesarka? :ico_olaboga: Może z tego powodu tego wielowodzia masz taki brzuszek duży :ico_noniewiem: .Nie martw sie,napewno będzie dobrze wszystko :ico_pocieszyciel:
najprawdopodobniej za tydzień w piątek najpóźniej będę miała dzidzię w ramionach...
A to akurat całkiem dobre wieści :-D no i tak jak podejrzewałaś,jesteś pierwsza w kolejce do rozpakunku:)

Awatar użytkownika
Marcia77
Wodzu
Wodzu
Posty: 11779
Rejestracja: 08 lip 2008, 16:04

10 gru 2008, 18:11

najprawdopodobniej za tydzień w piątek najpóźniej będę miała dzidzię w ramionach...
boję się teraz jeszcze bardziej...
_________________
bedzie dobrze zobaczycz!!!no wiadomo ze stres jest ale njawzniejsze zebys mogła juz niedługo tuli swoja pesteczkę :-D :-D

Awatar użytkownika
ananke
Wodzu
Wodzu
Posty: 16042
Rejestracja: 09 lut 2008, 12:06

10 gru 2008, 18:11

Kurcze więc jednak cesarka? :ico_olaboga:
noo, tego jeszcze niewiadomo....
Może z tego powodu tego wielowodzia masz taki brzuszek duży :ico_noniewiem: .
też, bo dzidzia sama też duża...
Nie martw sie,napewno będzie dobrze wszystko :ico_pocieszyciel:
mam nadzieję, że dotrwam do przyszłej środy... od jutra biore się za szykowanie takie na serio..ostatnie porządki itd... może by mi dzidzia prezent zrobiła i się odwróciła w ciągu tego tyg...

[ Dodano: 2008-12-10, 17:12 ]
bedzie dobrze zobaczycz!!!no wiadomo ze stres jest ale njawzniejsze zebys mogła juz niedługo tuli swoja pesteczkę :-D :-D
tak sobie powtarzam :-)

Awatar użytkownika
Marcia77
Wodzu
Wodzu
Posty: 11779
Rejestracja: 08 lip 2008, 16:04

10 gru 2008, 18:20

a moj chłop w koncu u lekarza...zastaanwiam sie tylko czy do konca sie wyzali lekarzowi..bo czesto go tez brzuch boli..ja podejrzewam wrzody..ale on jest uparciuch i mowi ze to na tle nerwowym i lekarz mu nie pomoże :ico_zly: :ico_zly:

Awatar użytkownika
ananke
Wodzu
Wodzu
Posty: 16042
Rejestracja: 09 lut 2008, 12:06

10 gru 2008, 18:27

a moj chłop w koncu u lekarza...
noo, miejmy nadzieję, że załatwi wszystko... :ico_sorki:

ja juz zupkę mam prawie gotową, także pomykam.... zajrzę wieczorkiem...

Beatris60
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3461
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:37

10 gru 2008, 18:35

ananke, najważniejsze, że dzidzia jest duża, że donoszona. ja bym chyba nie pozwoliła przekręcać dziecka, wolałabym cc, ale to już Twoja decyzja i lekarzy. najważniejsze że już niebawem będziecie się przytulały :ico_brawa_01:

donatka26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5118
Rejestracja: 27 cze 2008, 19:55

10 gru 2008, 18:42

ananke, :ico_pocieszyciel: będzie dobrze, będziemy trzymać za Ciebie i Pestę kciuki

ja właśnie wróciłam z zakupów, jestem wykończona, to nie dla mnie, ludzi pełno, kupiliśmy wanienkę i kombinezon-śpiworek :-)

Mały dziś rozpycha się równo, aż jak przestał to się wystraszyłam, ale potem na szczęście znów się pokręcił,
dziś mam jakieś bulgotania w brzuchu, tak mi burczy, nie wiem od czego :ico_olaboga: czy to dzidzia w tym wodach czy mi burczy, ale nie jestem głodna :ico_noniewiem:

teraz zamówiliśmy pizzę :-D

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość