Pisze tutaj bo nie wiem gdzie mam o pomoc poprosić juz pisałam z paroma dziewczynami,ale was jest więcej wiec napisze jeszcze raz tutaj mianowicie chodzi mi o mój pierścionek zaręczynowy:
W moim domu został mi skradziony mój pierścionek zareczynowy jakies 2 miesiące temu myślałam,ze go zgubiłam a jednak nieeee..... Przechodząc obok lombardu weszłam aby poogladac telefony komórkowe i on tam był...na 100% to jest mój bo po 1 jest zmniejszony po 2 ma wgniecenie delikatne bo kiedys mi upadł i go przycisnełam noga a po 3 numer palca moj to 10 i to była 10 a takich malutkich pierscionków mało kto robi bo mozna je kupic i owszem ale dopiero od 12 albo 11:( Mój R był tam ze mna i równiez powiedział,ze to napewno ten.Nie wiem co mam zrobic nie wydadza go mi bo z jakiej racji musiałabym wydac na niego 170zł a po 2 nie chca mi powiedziec nawet kto go tam oddał...Powiedzcie mi prosze co ja mam zrobic iśc na policje??ale jak im udowodnie,ze on jest mój:( mam tylko tą karteczke która była przypieta do pierscionka i ile kosztował:(Pprosze doradzcie bo nie chce go stracic