hmmm wiec tak zdiec niestety zadnych nie mam owszem mialam,ale na starym komputerze teraz mam nowy i nie mam prawie na nim zdiec zadnych...po 2 tez tak mysle,ze jesli nie zglosilam tego wczesniej policja nie potraktuje tego powaznie,ale skad ja moglam wiedziec ja caly czas myslalam ze go zgubilam po 3 jubiler powinien zauwazyc,ze ten pierscionek byl zmniejszany no w koncu to jubiler i chyba pamieta,ze ja tam bylam w koncu tyle ludzi do niego nie przychodzi....a ze swiadkow hmm tylko w sumie moja ciocia go zdazyla zobaczyc,ale ona mieszka w Kaliszu i raz na miesiac tylko przyjezdza
Gabi, nie wiem jak on sie znalazl w lombardzie i tylko podejzewam kto mi mogl go ukrasc tylko jedna osoba wtedy tutaj byla ja i moj R wiec ja i moj R odpadamy zostaje tylko on..no ale za reke nie zlapalam...noi jeszcze mam metke z pierscionka,ale pierscionek byl kupowany w Oleśnicy niestety
