Hej zoola Noto gratuluje 18-stki. My kupujemu dodatkowo lóżeczko turystyczne no , albo kojec, nie wiem jeszcze żeby maly mógl być przy mnie w dzień w salonie. Pokoik ma swój więc ciągle musialabym tam chodzić no a wiadomo dzidzie chce sie mić blisko dzień.
Ja dzis od rana cala w nerwach. Nie mam nic na śniadanie. Nie wiem czy to ja jestem taka prblemowa czy mam pecha. Poszlam do sklepu po bulki i sklepowa mi zakupy spakowala i trzyma przy sobie, skkasowala 4 osoby które staly za mną a ja stoje i czekam. No to jej zrobilam awanture, ona zrobila tylko glupią mine i kzala mi zaplacic, to jej rzucilam tymi bulkami w twarz i wyszlam bo nie wytrzymalam. Lącznie w sklepie spędzilam jakieś 15 minut a to zwykly spożywczak. Teraz nie mam nic na śniadanie ani na obiad. Znając życie znów szefowa ędzie mnie przepraszać, ale fakt to jedyna normalna kobieta w tym sklepie i akurat za co ona wlaśnie ma mnie przepraszać.